Co ogranicza współczesnego artystę?

22. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych

Dziewięć spektakli, dyskusje, spotkania z twórcami, koncert, projekcja i multimedialna wystawa. 2 kwietnia rusza XXII Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, który przez trzy tygodnie zachęcać będzie do zastanowienia się nad tym, co ogranicza współczesnego artystę?

Dwudziesta druga edycja Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych odbywać się będzie od 2 do 24 kwietnia. Jak mówi Ewa Pilawska dyrektor artystyczny Festiwalu, w tym roku kontynuować będzie on rozważania na podjęty podczas dwudziestej pierwszej edycji temat Kondycji artysty. „W ubiegłym roku starałam się zachęcić widzów do dyskusji na temat tego, co dziś znaczy być artystą? Kim tak naprawdę jest artysta w dzisiejszych czasach? Jak oddziaływuje na niego otaczający go świat i jaki jest jego stosunek do tego świata? Celowo we wstępniaku nie stawiałam tez, nie proponowałam haseł i ani nie dookreślałam sposób interpretacji prezentowanych spektakli. Przeciwnie, dość przewrotnie zamiast dawać „klucz" lub wskazówki, postawiłam widzom szereg pytań, zachęcając ich do wspólnego z nami poszukania odpowiedzi. Czy to poprzez obejrzane spektakle, czy poprzez sylwetki tworzących je artystów. Wśród pytań które znalazły się w moim ubiegłorocznym słowie wstępnym pojawiły się m.in. czy współczesny artysta walczy? Jeśli tak – to o co? Czy współczesny artysta potrzebuje przeciwności, które musi przezwyciężać? I czy współczesny artysta potrafi tworzyć w warunkach nieograniczonej wolności? W tym roku chciałabym przyjrzeć się im bliżej. Dlatego tematem tegorocznej edycji uczyniłam artystę i jego ograniczenia."

W programie XXII Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych znalazło się dziewięć przedstawień, które powstały w minionym sezonie. Jednym z głównych bohaterów Festiwalu będzie w tym roku jeden z najwybitniejszych twórców współczesnego teatru – Krzysztof Warlikowski. Dwudziesty drugi Festiwal zainauguruje wernisaż multimedialnej wystawy poświęconej teatrowi Krzysztofa Warlikowskiego stworzonej specjalnie na zamówienie Festiwalu, której kuratorem jest Przemysław Klonowski. Wystawa zatytułowana Warlikowski. Przestrzenie humanizmu prezentowana będzie w pofabrycznej przestrzeni Monopolis w budynkach dawnego Polmosu w Łodzi. Po wernisażu widzowie obejrzą pierwszy festiwalowy spektakl – Francuzów w reżyserii Warlikowskiego z Nowego Teatru w Warszawie. Spektakl zaprezentowany zostanie w Hali Maszyn EC1. „Postindustrialne wnętrza dawnej elektrociepłowni EC1 doskonale pasują do spektakli Krzysztofa Warlikowskiego, który swój własny teatr otworzy już wkrótce w budynkach dawnego MPO w Warszawie. Ogromnie się cieszę, że właśnie tu zaprezentujemy jego ostatnią realizację. Ale poza Francuzami pokażemy tu także Apokalipsę Michała Borczucha, oraz prapremierę zrealizowanego specjalnie na Festiwal spektaklu Teatru Powszechnego - Tango Łódź. Bardzo cieszę się na współpracę z EC1 – Miastem Kultury. Mam wrażenie, że to znakomite miejsce, które wkrótce stanie się ważną przestrzenią kultury w mieście" – mówi dyrektor Ewa Pilawska. Drugiego dnia Festiwalu widzowie wezmą udział w poświęconym Warlikowskiemu panelu dyskusyjnym zatytułowanym Teatr, który szuka imienia, w którym udział wezmą m.in. Christian Longchamp i Georges Banu. W ramach Festiwalu zaprezentowana zostanie również opera Alceste z Teatro Real w Madrycie w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, projekcja Kruma – jednego z najgłośniejszych jego spektakli, koncert muzyki Pawła Mykietyna, (tworzącego muzykę do większość spektakli reżysera) oraz powstały w – kierowanym przez Warlikowskiego – Nowym Teatrze spektakl Apokalipsa w reżyserii Michała Borczucha.

Poza nimi widzowie tegorocznej edycji obejrzą także m.in. Lillę Wenedę w reżyserii Michała Zadary zrealizowaną w koprodukcji przez warszawskie teatry CENTRALA i Powszechny, Wroga ludu w reżyserii Jana Klaty z Narodowego Starego Teatru w Krakowie i Cara Samozwańca w reżyserii Jacka Głomba z Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Ten ostatni zaprezentowany zostanie w hali filmowej studia Opus Film. „Ogromnie miło mi, że nowym miejscem, w którym pojawi się w tym roku Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych jest przestrzeń Opus Filmu. Piotr Dzięcioł i jego studio od lat wspierają Festiwal i Teatr Powszechny w Łodzi. Mogę powiedzieć, że był on jednym z pierwszych, który uwierzył w to miejsce, dlatego cieszę się, że będziemy mieli okazję rozpocząć nowy rozdział naszej współpracy" – podkreśla Ewa Pilawska. Ciekawym wydarzeniem będzie z pewnością także wizyta w Teatrze Narodowym w Warszawie na spektaklu Kordian w reżyserii Jana Englerta. Spektakl, w którym udział bierze niemal cały zespół aktorski narodowej sceny i który wykorzystuje całą machinerię warszawskiego teatru, powstał z okazji 250-lecia Dzięki współpracy z Łódzką Koleją Aglomeracyjną uczestnicy Festiwalu będą mogli bezpłatnie dotrzeć do Warszawy oraz wrócić do Łodzi specjalnym festiwalowym pociągiem.

W tym roku powstaną również dwie produkcje przygotowane specjalnie na Festiwal przez Teatr Powszechny w Łodzi. Pierwsza to inscenizacja szekspirowskiej Miarki za miarkę w scenicznej interpretacji Pawła Szkotaka. Druga to napisane specjalnie dla Teatru Powszechnego w Łodzi Tango Łódź. Inspiracją dla spektaklu, który zamykać będzie tegoroczną edycję była powieść Andrzeja Struga Dzieje jednego pocisku oraz dramaturgia Witolda Wandurskiego. Punkt wyjścia dla napisanego przez Radosława Paczochę scenariusza stanowiła łódzka rewolucja 1905 roku, z wielu powodów wyjątkowa, a trochę zapomniana, o której niektórzy historycy piszą, że była czwartym powstaniem Polaków przeciw zaborcy rosyjskiemu. Spektakl opowiadający o Łodzi – jej historii i mieszkańcach – wyreżyseruje Adam Orzechowski. Podobne inspiracje będzie miała również BARYKADA instalacja site-specific, którą w przestrzeni galerii handlowej Manufaktura przygotują dyplomanci z Pracowni Scenografii i Kostiumu dr Ewy Bloom-Kwiatkowskiej z łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. „Do realizacji kolejnych edycji Festiwalu zawsze staram się zapraszać łódzkich artystów, studentów i absolwentów łódzkich szkół artystycznych, rozpoczynających swoją karierę zawodową" – podkreśla Ewa Pilawska.

Jak co roku po każdym spektaklu odbywać będą się spotkania publiczności z twórcami. Festiwal zaprosi również do udziału w dyskusji zatytułowanej Ciało artysty z udziałem m.in. aktorki Doroty Kolak, którą poprowadzi tłumacz i teatrolog – Małgorzata Leyko oraz Artysta i jego ograniczenia, której moderatorem będzie Jacek Żakowski. Od trzynastu lat graficznym dopełnieniem Festiwalu są artystyczne plakaty, stanowiące interpretacje tematu „przyjemny i nieprzyjemny" dokonane przez wybitnych artystów. „Zależy mi, aby Festiwal „ogarniał" swym zasięgiem całe miasto, aby wychodził do łodzian, ale także, by był świętem łódzkiej kultury. Dlatego też do stworzenia plakatu do Galerii Mistrzów Plakatu Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych zaprosiłam w tym roku profesora Stanisława Fijałkowskiego – ucznia Władysława Strzemińskiego, legendarnego twórcę awangardowego i intelektualistę, który na język polski przełożył m.in. teksty Kazimierza Malewicza i Wasylego Kandynsky'ego" – dodaje.

(-)
Materiał organizatora
1 marca 2016

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia