Co wiesz o lalkach?
Wystawa scenografii teatralnej w Teatrze Pinokio w ŁodziCzy lalka teatralna może nie mieć twarzy? Dlaczego w spektaklu o Misiu i Tygrysku tę samą postać grają różne lalki - czasem ładne, a czasem brzydkie? Jak scenografia i rekwizyty wyglądają na papierze? Odpowiedzi - w teatrze Pinokio
Scena lalkowa przy ul. Kopernika 16 przygotowała w wakacje wystawę scenografii teatralnej oraz interaktywne zabawy dla małych widzów: zajęcia z plastyczkami, animowanie lalek, projekcje spektakli. Dzieci - oprowadzane przez pracowników - mogą się przekonać, jak wygląda teatr zza kulis. Obejrzą z bliska ponad 120 eksponatów: lalek oraz fragmentów dekoracji i kostiumów nie tylko z teatru Pinokio, ale też z warszawskiego Guliwera i Lalki czy z Teatru im. Hansa Chrystiana Andersena z Lublina. Niektórych dotkną, inne wezmą do ręki. Dowiedzą się, jak wygląda lalka, zanim trafi do pracowni. Podpatrzą najróżniejsze techniki i koncepcje plastyczne stosowane w sztuce lalkarskiej - zobaczą ponadpółtorametrowego pluszowego słonia, sprawdzą, z czego zrobiono wełnę owcy w "Janku Wędrowniczku", porównają lalki z lat 80. z nowoczesnymi projektami, odgadną, która z lalek obrazuje złą, a która dobrą postać. Wszystko dla lepszego odbioru spektakli granych w teatrze Pinokio.
Dorośli pasjonaci współczesnej historii teatru polskiego znajdą na wystawie lalki ze słynnego spektaklu "Turlajgroszek" Piotra Tomaszuka, reżysera lalkowego, dramatopisarza i założyciela teatru Wierszalin. Niezależna grupa prowadzona przez niego w Supraślu jest dziś jedną z ikon scenicznej kontrkultury. Nazwę przejęła od prawosławnej wspólnoty działającej w okolicach Białegostoku w połowie XX wieku. "Turlajgroszka" wystawiono w 1987 r., a rok później wznowiono w Łodzi. Baśniowy moralitet, inspirowany wschodnim folklorem, opowiada o chłopcu, który w pokucie za poddanie się podszeptom Diabła turla na kolanach ziarno grochu. Tomaszuk wykorzystał klasyczne drewniane marionetki sycylijskie, pociągane nie za pomocą sznurków, lecz krótkiego sztywnego kija. Wierszalin dostał za spektakl m.in. główną nagrodę Festiwalu Fringe w Edynburgu.
Dorosłych widzów przyciągną też zbiory lalek i figur teatralnych Rajmunda Strzeleckiego, zaliczanego do największych polskich scenografów lalkowych XX wieku. Artysta z dyplomem projektowania tkaniny tkanej z łódzkiej PWSSP słynął z ludowych inspiracji i konstruowania postaci scenicznych z prostych, surowych materiałów: szmat, drewnianych kijów, kawałków kory czy papieru. Pinokio pokazuje rekwizytorium kilku spektakli. Największe wrażenie robi okazała figura Don Kichota na koniu.
"Pinokio przyjmuje gości" - wystawa lalek i scenografii, Teatr Lalki i Aktora "Pinokio" (ul. Kopernika 16), czynna do 17 lipca, od poniedziałku do piątku w godz. 10-14 (kasa do godz. 13)