Co z tymi wakacjami?

"Podróż za jeden uśmiech" – reż. Piotr Ratajczak – Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Czego można oczekiwać po wakacjach nad polskim morzem? Słońca, orzeźwiającej bryzy i pysznych lodów na plaży? A może niespodziewanej przygody, autostopu, spania pod gołym niebem? Dasia i Pola – kuzynki, które delikatnie mówiąc, nie przepadają za sobą - wplątują się w sytuacje, które stają się coraz bardziej komiczne, czasem niebezpieczne, a zarazem uczące ich czegoś nowego.

Bohaterki kontrastujące ze sobą prawie w każdym aspekcie, zostają skazane na siebie podczas nieprzewidywalnej wyprawy. Może to równocześnie zaostrzyć ich konflikt albo sprawić, że dorastające dziewczyny zaczną się rozumieć. Otaczający je świat szalonych kompanów podróży, przebojów muzycznych i spora dawka humoru towarzysząca nowym doświadczeniom sprawiają, że komedię Piotra Ratajczaka ogląda się jednym tchem.

Spektakl będący adaptacją powieści Adama Bahdaja „Podróż za jeden uśmiech" to równocześnie przegląd współczesnych grup społecznych. Jest on dość krytyczny, wręcz skrajny, co utrwala w głowach widzów stereotypy o innych, ale tworzy też oczywiste sytuacje komiczne. Szerokie spektrum coraz to nowych gości podczas spektaklu sprawia, że widz, czekając na kolejnych bohaterów, jest stale zaskakiwany. Nie wiadomo kto pojawi się na scenie: kolaż, ksiądz, ekolog, a może policjant?

Podczas podróży Poli i Dasi, w które wcieliły się fenomenalne Monika Stanek oraz Magdalena Osińka, nie dało się nudzić. Gra aktorska na najwyższym poziomie wzbogacona znanymi utworami muzycznymi w tle, dają satysfakcjonujące połączenie. Ciekawa scenografia i dobra gra światłem sprawiły, że w jednym momencie mogliśmy przenieść się z kuzynkami z zatłoczonej autostrady do samego środka lasu. Szybka zmiana akcji podczas spektaklu poskutkowała tym, że niektóre sceny były dość gwałtownie ucinane, a przejścia do następnej sytuacji mało płynne. Co prawda zabieg ten oddawał w pełni spontaniczność podróży dziewczyn, jednak wprowadzał też chaos.

Przedstawienie zostało wzbogacone o krótkie wstawki filmowe, mające pokazać problematyczne sytuacje naszych bohaterek z perspektywy medialnej w formie reportażu. Była to ciekawa odmiana i pokazanie tła społecznego. Można było dowiedzieć się więcej o postaciach epizodycznych (jedną z nich został sam reżyser sztuki), które tworzyły razem komiczny obraz postaci próbujących pomóc w odnalezieniu poszukiwanych dziewczyn.

Niekończąca się podróż do Mielna zmieniona w serię niefortunnych zdarzeń pokazuje nam historię dwóch współczesnych nastolatek, ich rozterek, obaw, ale także chęci przygody. Można się z nimi utożsamiać, kłócić i śmiać. Śmiać z ludzkich wad i uprzedzeń. Bez zastanowienia wyruszyć w podróż za jeden uśmiech, żeby być w samym sercu przygody, a ostatecznie – z małą pomocą – odkryć, co jest naprawdę ważne w życiu.

„Podróż za jeden uśmiech" – reż. Piotr Ratajczak – Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu – Dzień Teatru Publicznego 2020 (pokaz online 17.05.2020)

Dominika Kunicka
Dziennik Teatralny Szczecin
3 czerwca 2020
Portrety
Piotr Ratajczak

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...