Coraz lepiej

Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku

Miniony rok był bardzo pozytywny jeśli chodzi o odbiór naszego wizerunku przez publiczność. To dla nas najważniejsze, bo wiadomo, że bez widzów nie ma teatru - mówi Piotr Dąbrowski, dyrektor Teatru Dramatycznego od 2002 roku. - Przygotowaliśmy wiele atrakcyjnych pozycji polskiej i światowej dramaturgii. Staraliśmy się wybierać najbardziej wartościowe teksty, z których widzowie mogli czerpać wrażenia artystyczne, intelektualne i rozrywkowe

W ostatnich miesiącach teatr im. Aleksandra Węgierki zrealizował siedem premier dla różnej widowni. Łącznie teatr zagrał 300 spektakli , gościł ponad 57 tysięcy widzów. Na scenie impresaryjnej wystawiono także sześć gościnnych spektakli, w wykonaniu aktorów znanych w całej Polsce. Wśród nich był m.in. monodram Doroty Stalińskiej "Zgaga".

- Teatr w ostatnich latach bardzo się rozwija i jest coraz bardziej opłacalny. W 2002 roku dochody ze sprzedanych biletów wyniosły 678 tys. zł, a w poprzednim roku zarobiliśmy ponad 1,4 mln zł - wylicza Małgorzata Bil-Jaruzelska, wicedyrektora teatru. - Ta statystyka pokazuje jaka jest dynamika.

Nie tylko białostocka publiczność docenia dokonania aktorów. Spektakl "Tektonika uczuć" na Dniach Teatru w Polkowicach zdobył Złote Miedziaki. Publiczność przyznała nagrodę w kategorii najlepszy spektakl ukazujący problemy współczesne oraz dla najlepszej aktorki - Marii Pakulnis.

- Dla ludzi teatru te nagrody są chyba najistotniejsze. Przyznawane są przez widzów, którzy głosują tak, jak dyktuje im serce - podkreśla Piotr Dąbrowski.

To niejedyne wyróżnienie teatru w poprzednim roku. Na XVII Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej spektakle "Baby blues" i "Polowanie na łosia" otrzymały refundację kosztów przygotowania premiery. Projekt "Odrodzenie" otrzymał tytuł Podlaskiej Marki Roku 2010. Wzięły w nim udział kobiety zmagające się z chorobą nowotworową. To pomysł Moniki Bani, która w teatrze odpowiada za edukację teatralną. Jej dotychczasowa działalność została nagrodzona na Ogólnopolskim Konkursie dla Animatorów Społecznych im. Heleny Radlińskiej.

- Nagrody świadczą o tym, że to, co robimy jest widoczne i odbija się echem w całej Polsce - mówi Monika Bania. - W poprzednim roku dla dzieci i młodzieży zorganizowaliśmy 500 godzin warsztatów, w których uczestniczyło 210 osób. Patronatem artystycznym objęliśmy pięć klas z czterech liceów, z którymi prowadzimy specjalne lekcje teatralne.

Urząd marszałkowski, który nadzoruje tę instytucję, jest zadowolony z wyników teatru. Nie oznacza to jednak, że nie ma większych oczekiwań.

- Fakt, że teatr zwiększa swój dochód to coś czym powinniśmy się chwalić w całym kraju - mówi Jacek Piorunek, członek zarządu województwa odpowiedzialny za kulturę. - Od dyrekcji oczekujemy większego wigoru, aktywniejszego pozyskiwania środków europejskich, lepszego i ambitniejszego repertuaru.

Zarząd województwa rozpoczął procedurę powołania Piotra Dąbrowskiego na dyrektora na kolejna kadencję. Czeka na opinie związkowców i ministra kultury.

(ak)
Kurier Poranny
31 stycznia 2012

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia

Dziadek do orzechów (P...
Rudolf Nuriejew
Zobacz arcydzieło baletu z Paryskiej ...