Cyrkowa gra w wyobraźnię

18. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Lalek Spotkania

Czy na ponurym złomowisku, pośród starych kontenerów i zardzewiałych puszek, można odnaleźć magię? Teatr Les Sages Fous z Kanady pokazał nam, że można. Wystarczy trochę poszukać

Oniryczny „Cyrk sierot” oczarowuje już od pierwszych minut. Na oczach festiwalowego widza kilka niepotrzebnych śmieci przemienia się w mały wóz cyrkowy – bramę do świata snów, w którym władzę sprawuje pewien głośny i podejrzanie uśmiechający się impresario. Jednak przeliczy się ten, kto oczekuje w Orphan Circus dzikich zwierząt czy wymalowanych klaunów. Tutaj wyobraźnia miesza się z rzeczywistością - syrena porzuca swój rybi ogon, żeby stać się kuszącą kobietą, człowiek-ptak naprawdę umie latać, a rolę klauna odgrywa głowa poruszająca się na rękach. I tylko czasami można się zastanowić – czy jest to obraz świata wyjętego z dobrego snu, czy jednak koszmaru?

Oryginalność „Cyrku sierot” polega nie tylko na pomyśle. Godne uwagi są również  rozwiązania wizualne, które zastosowano w spektaklu. Kto by pomyślał, że kosz na śmieci w połączeniu z kawałkiem materiału może zabrać nas w podwodny, syreni świat, a stary zbiornik na olej przemienić można w gabinet transformacji? Teatrowi Les Sages Fous ta sztuka się udała.

To oni – aktorzy w czarnych rękawiczkach – bawią się z nami w wyobraźnię. To dzięki ich płynnym ruchom martwe lalki stają się ożywionymi postaciami, tak zróżnicowanymi i wyjątkowymi, że aż prawie ludzkimi. To dla nich były gromkie brawa, które rozbrzmiewały tak długo.

I kiedy milkną brawa, wychodzimy. Szkoda, że to był tylko sen.

Małgorzata Drążek
Kurier Festiwalowy XVIII MFTL "Spotkania"
28 października 2011

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia