Czar uczuć i magiczna moc nocy

"Sen nocy letniej" - reż. i chor. Giorgio Madia - Opera Krakowska

W niedzielę 25 kwietnia 2021 r. o godzinie 18.30 można było zobaczyć na żywo transmisję spektaklu baletowego „Sen nocy letniej" Williama Szekspira. Reżyserią i choreografią spektaklu zajął się Gorgio Madia. Organizatorem wydarzenia była Opera Krakowska.

Akcja sztuki tak jak w oryginale dzieła literackiego, toczy się w lesie, niedaleko starożytnych Aten. Spotykają się tutaj dwa światy: ludzie znani z mitologii greckiej i fantastyczne stworzenia jak elfy. Balet, chór opery krakowskiej i dwie śpiewające solistki opowiadają historię kilku par.

Otóż Tezeusz – książę Aten i jego narzeczona, królowa Amazonek – Hipolita – zamierzają wydać za Demetriusza Hermię, która zakochana jest w Lizandrze. Oboje planują uciec. A zaślubiny Hermii są już za cztery dni. Oboje zwierzają się Helenie ze swojego planu. Helena jest zazdrosna o Lizandra. Przecież wcześniej to on wyznał jej miłość. Planuje wydać zakochanych. Okazuje się, że Helena jest zakochana także w Demetriuszu, który kocha Hermię... Ten mętlik uczuć trzeba jakoś załagodzić.

Do gry wchodzą siły magiczne. Po kilku wpadkach z czarodziejskimi kwiatami (którymi namaszczono oczy kochankom i także królowej elfów, co było podstępem króla elfów – Oberona, a efektem uczucie królowej do Bottona z przemienioną oślą głową!)dochodzi do zaślubin par. Botton zostaje odczarowany. Tytania, królowa elfów wraca do Oberona.

Przepiękna scenografia, przesuwana przez tancerzy (aż dwadzieścia siedem razy!) wprowadza nas do labiryntu magicznego lasu. Niebieskie i fioletowe oświetlenie komponuje się z jasnymi pastelowymi, bławatkowymi i szafirowymi strojami śpiewaków, ekipy baletowej i chóru. Kostiumy aktorów są inne, bardziej współczesne i proste. Tancerze grający elfy jak na przykład psotny duszek Puk ma prosty kostium w kolorze ciała, ale z tyłu na plecach wyłania się biały kwiat, który w oświetleniu przybiera barwę niebieską. Elfy mają włosy przyozdobione brokatem mieniącym się na srebrno-niebiesko. Helena i Hermia oraz Tezeusz i Hipolita są w barwach jasnego różu wchodzącego w odcień łososiowy. Najbardziej fantazyjne są tutaj stroje duszków leśnych.

Muzyka jest bardzo piękna i dynamiczna. Użyto tutaj „Uwertury koncertowej" stworzonej przez siedemnastoletniego wówczas Felixa Mendelssohna, który z zachwytu nad dziełem Szekspira stworzył ów utwór. Dodano także IV część Symfonii Włoskiej. Kierownictwem muzycznym zajął się Marcin Nałęcz – Niesiołowski.

Głos solowy a także chórzystki podporządkowują się tutaj w ruchu scenicznym do scen baletowych, natomiast aktorzy mają swój teatr w teatrze, czyli swego rodzaju komedię dell'arte.

Kostiumograf i scenograf – Alexander J. Mudlagk – zamierzył aby otoczenie – krzewy, ściany żywopłotów „tańczyły" w rytm muzyki, która była tutaj główną inspiracją.

Spektakl jest zagrany w sposób i komediowy, i romantyczny. Gra światła i scenografii wprowadza nas w coraz to nowe sekrety magicznego lasu i w zagmatwane losy zakochanych par. Piękne wirujące sylwetki tancerzy, gra aktorska i cudowny śpiew zapraszają nas, aby wejść w ten zaczarowany świat mitów i baśni.

Weszłam i zakochałam się.

Aleksandra Kaleta
Dziennik Teatralny Kraków
4 maja 2021
Portrety
Giorgio Madia

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia