Czarna magia i magia teatru

21. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Lalek "Spotkania" w Toruniu

Przedstawienia i koncerty od rana do wieczora - tym od piątku żyje widownia Baja Pomorskiego za sprawą 21. Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek "Spotkania".

Dawno temu na świecie żyli ludzie, którzy porywali smokom owce, ziali ogniem, a raz do roku trzeba im było składać w ofierze smoczycę. Takie bajki smoczy ojcowie opowiadają swoim dzieciom w sztuce Maliny Prześlugi pt. "Smoki" [na zdjęciu]. Tę opowieść na scenie Baja Pomorskiego pokazał wczoraj Teatr Animacji z Poznania. Było prawie jak w klasycznej baśni: rycerz, giermek, poszukiwanie porwanej księżniczki. Prawie, bo sztuka dowcipnie przełamuje baśniowe - i te zakorzenione w naszym myśleniu - schematy. "Smoki" to trzecie konkursowe przedstawienie dla dzieci na "Spotkaniach".

Wcześniej dziecięca widownia oglądała spektakl z Łodzi złożony z wierszy Tuwima i "Malowany ogród" z włoskiego Prato.

Dorosłych organizatorzy festiwalu zaprosili dotąd na dwa przedstawienia. W sobotę kameralne widowisko o zatracaniu się w twórczej pasji pokazał teatr Hop Signor z Aten. W niedzielę połączone zespoły Wilde und Vogel z Niemiec i Coincidentia z Polski zabrały widzów w świat ludzkich traum za pośrednictwem spektaklu "Krabat", czerpiącego m.in. z ludowych wierzeń i teatru jarmarcznego. Gdzieś w zrujnowanej wojną 30-letnią Europie ubogi sierota trafia na naukę do demonicznego młynarza, mistrza czarnej magii. Sugestywne, mroczne obrazy stworzone przez polsko-niemiecki zespół i niezwykłe pomysły inscenizacyjne zapadały w pamięć, choć spektakl nie jest wolny od drobnych mankamentów.

Mirosława Kruczkiewicz
Nowości
15 października 2014

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...