Czarny humor na zamówienie

„Piosenki Macieja Zembatego. Życie jest średnie" - scen. i reż. Paweł Niczewski - Willa Lentza w Szczecinie

Willa Lentza to wyjątkowa rezydencja z XIX w., która dzięki niedawnym pracom konserwatorskim, została przywrócona dla publiczności. Zatem warto zwrócić uwagę na odbywają się tu koncerty, spektakle i wystawy.

Tym razem w grudniowy wieczór zostały przypomniane piosenki Macieja Zembatego (1994-2011). Autor znany jako tłumacz ballad Cohena oraz satyryk charakteryzujący się groteskowym czarnym humorem, w piosenkach opowiada o ostatnim etapie życia. Ta wydawało-by się ponura kondycja człowieka, posumowana zostaje inscenizacją tyle groteskową, co wesołą.

Widzów witają, wchodzący tylnymi drzwiami, muzycy ucharakteryzowani na podwórkową kapelę (Krzysztof Baranowski, Lech Grochala i Michał Starkiewicz), zbierającą do kapelusza parę groszy. To wejście zapowiada narrację całego przedstawienia i głównego bohatera (Sławek Kołakowski).

Kapela na scenie towarzyszy wszystkim piosenkom i zmaganiom z niedołężnością jaka przychodzi z wiekiem. Kilka Pań z pierwszych rzędów zostaje również zaangażowana w zaopiekowanie się wyposażeniem podręcznym.

Maciej Zembaty po kilku latach twórczej niemocy pisze w szpitalu piosenkę "Balkonik".
Miałem merca i austina
Nawet mitsubishi
Dziś wystarczy mi balkonik
Muszę przy nim ćwiczyć
Doktor mówi: Za pół roku
Zaczniesz chodzić z laską
Starość może być wspaniała
Przyszłość widzę jasno

Podsumowując ponury stan życia, łączy wesołą ironię i czarny humor. W podobnie pocieszającym pacjenta tonie jest „Szpitalna biel" w wykonaniu lekarki oraz w konsekwencji leczenia - żony bohatera (Dorota Chrulska), która w swojej stylizacji przypomina jedną z bohaterek filmu „Seksmisja".

Taka stylizacja, wydaje się nieprzypadkowa. Pani Doktor w szpitalnym uniformie bada skomplikowane życie wewnętrzne mężczyzny od żołądka do serca, od nerek do wątroby. A stąd już niedaleko, do ostatecznego stanu czyli zgonu i najbardziej znanych piosenek Macieja Zembatego „Ostatnia posługa" oraz „W prosektorium".

Jak zauważył sam autor zapotrzebowanie na czarny humor rośnie proporcjonalnie do okoliczności. Spektakl łączy charakterystyczne dla autora piosenek zestawienie humoru i dramatu oraz szereg dolegliwości i rozterek bohatera.

Magdalena Tyczka
Dziennik Teatralny Szczecin
14 grudnia 2023
Portrety
Paweł Niczewski

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia

Dziadek do orzechów (P...
Rudolf Nuriejew
Zobacz arcydzieło baletu z Paryskiej ...