Czeladnicy i mistrzowie

I Ogólnopolski Festiwal Sztuki Reżyserskiej Interpretacje

Anna Augustynowicz za reżyserię sztuki Wernera Schwaba "Moja wątroba jest bez sensu albo zagłada ludu" otrzymała na zakończonym w piątek w Katowicach I Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje" Laur Konrada. Statuetkę wręczała jej Barbara Witek-Swinarska, wdowa po patronującym festiwalowi wybitnym, urodzonym w Katowicach, reżyserze.

Częścią zasadniczą festiwalu, spiętego mistrzowską klamrą -- spektaklami Jerzego Jarockiego "Płatonow -- Akt pominięty" i Krystiana Lupy "Immanuel Kant" -- był konkurs, do którego stanęło dziesięcioro reżyserów młodego i średniego pokolenia (Anna Augustynowicz, Wojciech Adamczyk, Piotr Cieplak, Andrzej Domalik, Krzysztof Warlikowski oraz Agnieszka Lipiec-Wróblewska, Ronald Rowiński, Leszek Wosiewicz, Maria Zmarz-Koczanowicz, Filip Zylber) , pod ocenę jury i widowni dając 5 spektakli zrealizowanych na scenach teatrów dramatycznych i 5 spektakli Teatru Telewizji.

Formuła konkursu wymyślonego przez Jacka Sieradzkiego wyraźnie nawiązuje do rytuału wyzwalania się czeladnika na mistrza. By wejść do grona mistrzów, trzeba było poddać się ocenie surowych, wytrawnych znawców: Erwina Axera, Krystiana Lupy, Jacka Sieradzkiego, Jerzego Treli i Kazimierza Kutza - dyrektora artystycznego festiwalu, który zastąpił chorego Jerzego Jarockiego. Każdy z nich dysponował 10 tys. zł nagrody, którą mógł przyznać tylko jednemu wybrańcowi.
Laur Konrada przypadł temu, kto zebrał najwięcej nagród. Egzamin odbywał się przed liczną widownią, która po każdym ze spektakli miała możliwość rozmowy z młodymi reżyserami. Publiczny charakter miało też uzasadnienie werdyktu. Akceptację jury zyskało troje reżyserów. Ich debiut przypadł na rok 1989.

Anna Augustynowicz od 1992 roku jest dyrektorem Teatru Współczesnego w Szczecinie, gdzie zrealizowała większość swoich przedstawień, w tym -- konkursowe.

Zdobyło ono poparcie trzech jurorów.

Jerzego Trelę przekonała precyzyjna, zamknięta forma prawdziwie zespołowego spektaklu -- a takimi były przecież dzieła Swinarskiego. Dodatkowy smaczek miało pasowanie na mistrza Augustynowicz z rąk byłego rektora PWST w Krakowie, który 13 lat temu przyjmował ją na studia reżyserskie z tzw. puli miejsc rektorskich. Krystian Lupa, także jeden z nauczycieli laureatki, podkreślał, że w "Wątrobie" stworzyła cały sceniczny kosmos. Erwin Axer uznał, że wybór sztuki Schwaba był najambitniejszym z wszystkich podjętych przez uczestników konkursu wyzwaniem. Podkreślał, że do bardzo trudnego tekstu reżyserka znalazła odpowiednią formę sceniczną.

Jacek Sieradzki kryterium oceny dla tak z pozoru nieporównywalnych technik reżyserii -- scenicznej i dokonywanej za pomocą kamery telewizyjnej -- znalazł w tytule festiwalu. Najważniejsza dla niego była interpretacja -- sposób przedstawienia tekstu dramatycznego. Głos oddał więc na Piotra Cieplaka, reżysera "Testamentu psa, czyli historii o Miłosiernej" wystawionego w prowadzonym od 1997 roku przez niego Teatrze Rozmaitości w Warszawie.

Cieplak, podobnie jak Augustynowicz, jest absolwentem Wydziału Reżyserii Dramatu krakowskiej PWST. Oboje przed podjęciem studiów reżyserskich kończyli teatrologię, ona w Krakowie, on -- w Warszawie. Oboje pracują zwłasnymi zespołami. -- Piotr Cieplak pokazał nie tylko umiejętności reżyserskie, ale reżyserował też nasze emocje -- uzasadniał wybór Sieradzki.

Danuta Lubina-Cipinska
Rzeczpospolita
16 marca 1998

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia