Czerwone plamy na śniegu...
„Ostatnie dni Eleny i Nicolae Ceaușescu" - aut. Julia Holewińska - reż. Wojciech Faruga - Teatr Polski w BydgoszczyPo spektaklu „Zniknięcia" obrazującym losy rodziny w Rumunii, doświadczającej codziennie skutków dyktatury Nicolae Ceaușescu, polska prapremiera „Ostatnie dni Eleny i Nicolae Ceaușescu" w Teatrze Polskim w Bydgoszczy odsłoniła tym razem rodzinny portret tyrana oprawiony w ramy bizantyjskiego przepychu.
Julia Holewińska oddała w tekście i w dramaturgii spektaklu kult jednostki, dyktaturę, terroryzm, manię wielkości, mechanizm zarządzania państwem bezlitosnymi i twardymi rękoma przez „Słońce narodu" " i jego małżonkę Elenę. Reżyser i jednocześnie autor scenografii, kostiumów oraz światła Wojciech Faruga, umieścił rzecz na małej scenie, konstruując kameralną atmosferę, w której dystans pomiędzy zdarzeniami na scenie, a widzami staje się minimalny. Atmosferę, w której relacje rodzinne pełne zróżnicowanych emocji wychodzą poza umowne ściany pałacu.
Julia Holewińska sytuując akcję w grudniu, tuż przed Bożym Narodzeniem, zgodnej z czasem obalenia i zgładzenia despoty i jego żony, konstruuje klimat dawania prezentów, ale przede wszystkim czas rozrachunku obejmującego lata panowania Nicolae Ceaușescu. Ostre, pełne napięcia dialogi ujawniają despotyzm rządzących, mechanizm rodzinnych relacji i zdarzeń, prześladowania i ograniczanie praw oraz wolności kobiet rumuńskich. Dają szansę na wykrzyczenie tłumionych przez lata emocji, na opowiedzenie ukrywanych prawd oraz na ujawnienie doznawanej przez lata krzywdy...
Wojciech Faruga zarówno w reżyserii, scenografii i kostiumach ukrywa wiele znaków i symboli do odczytywania, do przemyślenia. Ogromny żyrandol podkreśla luksus i bogactwo, śnieg z kolei odsyła do zimna, oziębłości oraz pustki; kojarzy się nie tylko z rodzinnym ciepłem czasu bożonarodzeniowego, ale także z samotnością. Bohaterowie leżą w śniegu, wydobywają z niego „prezenty", chłodzą nim emocje... Zdawałoby się, że przykryje on popełnione zbrodnie, doznane krzywdy, ukrywane przez lata rodzinne tajemnice, lub że stanie się też znakiem niewinności i dzieciństwa. Ale przede wszystkim jest miejscem, w którym kumulują się przeżycia rumuńskich kobiet i dzieci, mężczyzn... Są i lustra, w których odbija się pycha i buta dyktatora oraz jego żony, a także i zadawane rumuńskiemu ludowi krzywdy.
Każda z postaci dramatu jest nie tylko skomplikowana charakterologicznie i psychologicznie, ale niesie z sobą ogromne napięcie, dynamizujące akcję sceniczną. W tak doborowej obsadzie, każdy z aktorów jest częścią idealnie wyreżyserowanej przez Wojciecha Farugę akcji scenicznej, pełnej napięcia oraz etapowego odsłaniania swego wnętrza. Ich gra to symfonia, w której stają się instrumentami wyrażającymi ponadczasowe, uniwersalne emocje razem z muzyką wybitnego kompozytora muzyki teatralnej Radosława Dudy.
Nicolae Ceaușescu, Geniusz Karpat, stworzony przez Mirosława Guzowskiego interesująco obnaża mechanizm utrzymywania się przy władzy oraz coraz bardziej zagubionego starca, broniącego się przed oskarżeniami ludu. Jego żona, Elena, Matka Narodu, wykreowana przez Małgorzatę Witkowską to pokaz najwyższej klasy kunsztu aktorskiego, oddającego skomplikowaną i bezwzględną osobowość żony dyktatora oraz matki. Damian Kwiatkowski idealnie wygrywa osobowość Generała, jego wewnętrzne opanowanie, dystans do rodziny dyktatora. Ale też uwalnia żywiołowość w scenach z jego córką. Fantastycznie też wygrywa chwile, kiedy pojawia się w pałacu z telefonem, znakiem wieści, o których nie chce słyszeć dyktator. I Karol Franek Nowiński jako Chłopak, kreujący postać realną, urastającą do rangi symbolu, który wnosi do rozgrywanych wydarzeń wrażliwość, poczucie wewnętrznej dumy, empatię. Aria, którą śpiewa, to pieśń, którą aktor wydobywa z najgłębszych pokładów ludzkiej duszy konstruowanej postaci. Brawo! Zarówno Karol Franek Nowiński jak i Damian Kwiatkowski stworzyli postaci skłaniające widza do bardzo głębokich refleksji.
Jest także interesująco stworzona przez Marcina Zawodzińskiego postać Oko Securitate, człowieka do zadań specjalnych Geniusza Karpat, autora skutecznej siatki szpiegującej obywateli, w tym także i otoczenia dyktatora , a zwłaszcza jego córki, Córki Faraona. Marcin Zawodziński powoli odsłania wnętrze kreowanej postaci, uwalnia tłumione emocje, spowiada się z popełnionych przestępstw, z zachłanności, z tej całej swojej nikczemności, którą stał się na usługach Nicolae Ceaușescu. I Córka Faraona. Michalina Rodak, w świetnej formie, konstruuje jej postać, uwalnia wewnętrzne przeżycia, niezgodę na życie, na rodzinny układ, który wyznaczyła jej matka. Czy Dama Dworu, w roli której występuje znakomita Małgorzata Trofimiuk, nie staje się głosem człowieczego sumienia? I wyszeptanym, i wykrzyczanym? Znakiem kobiet walczących o odebrane im prawa do decydowania o sobie? Dama Dworu chwilami traci siły i poddaje się, to znów zbiera w sobie siły do dalszej walki...
Natalii Kawałek, wielkiej klasy mezzosopranistce, należą się wielkie brawa za mistrzowską współpracę z Karolem Frankiem Nowińskim oraz kompozytorowi Radosławowi Dudzie z Małgorzatą Witkowską za przygotowanie wokalne interpretacji piosenki „Egipskie noce" z repertuaru Shazzy. Efektem jest zademonstrowanie widzom przez aktorów swego potencjału głosowego, jakim dysponują, a który zyskuje na artystycznej mocy dzięki wykorzystaniu interesujących środków aktorskich.
A kiedy na sztucznym śniegu na teatralnej scenie pojawiają się czerwone plamy, kiedy w postaciach zamiera życie, gaśnie też i światło, które złotym blaskiem oświetlało rodzinę i najbliższych współpracowników dyktatorskiej pary...
__
"Ostatnie dni Eleny i Nicolae Ceaușescu" – polska prapremiera 14.10.2023, Teatr Polski Bydgoszcz
reżyseria, scenografia, kostiumy i światło Wojciech Faruga
tekst i dramaturgia Julia Holewińska
muzyka Radosław Duda
przygotowanie wokalne Natalia Kawałek
choreografia Bartłomiej Gąsior
występują - Mirosław Guzowski, Damian Kwiatkowski, Karol Franek Nowiński, Michalina Rodak, Małgorzata Trofimiuk, Małgorzata Witkowska, Marcin Zawodziński