Czerwony Kapturek to ja!

"Czerwony Kapturek" - reż. Wojciech Faruga - Teatr Polski w Bydgoszczy

Obserwacja metod, poprzez które świat starych opowieści przenika do czasów współczesnych oraz tego, jaką może przybrać formę, jest bardzo fascynująca. Przekłady niemieckojęzycznej bajki o Czerwonym Kapturku Braci Grimm mają w sobie cząstkę duszy tłumacza. Z kolei Jan Brzechwa, prozę przetransformował w formę wierszowaną i opatrzył ją rymami, tworzącymi niebywały rytm tej opowieści.

Wobec problemów, które pojawiły się z prawami spadkowymi, Julia Holewińska napisała wierszowaną bajkę o Czerwonym Kapturku i w sposób niezwykle twórczy literacko oraz inteligentny stworzyła opowieść o współczesnej dziewczynce, jej matce i babci, a także i o wilku oraz gajowym. Jej literacki talent nadaje tej opowieści niezwykłą melodyjność, nie tylko poprzez zastosowanie rymów, ale i poprzez wyrazy dźwiękonaśladowcze oddające głosy ptaków, przyrody oraz, tak charakterystyczne dla dzieci, zabawy słowami. Co więcej, autorka ubarwia tekst literackimi skojarzeniami z utworami Brzechwy. Jest sporo odniesień do roli przyrody w naszym życiu, a Wilk, czy nie zachwycając się domniemanymi walorami smakowymi czekającego go posiłku, nie kojarzy się przypadkiem z Kucharzem przygotowującym na stół kaczkę dziwaczkę.

I co najważniejsze, transformacja opowieści Grimmów i Brzechwy opowiedziana na nowo przez Julię Holewińską, nadaje jej nowe struktury wyobrażeniowe.

I tak, bajka ta, nie zważając na czas, płynie przez wszystkie pokolenia. Na scenie Teatru Polskiego w Bydgoszczy grana jest od roku i przyciąga młodych widzów. Wojciech Faruga, reżyser, autor scenografii oraz kostiumów, zrealizował na wskroś nowoczesne w formie przedstawienie. A kiedy w Teatrze Polskim w Bydgoszczy powstają spektakle dla dzieci, to niosą ze sobą niespotykaną falę energii stworzoną przez reżyserskie pomysły, fenomenalną grę aktorską i muzykę. A że bajek najlepiej się słucha w kręgu, a i ogląda, dzieci widzą, co dzieje się usytuowanej pośrodku sceny. A tworzy ją wielopoziomowy obrotowy okrąg oraz podium, co sprzyja dynamicznie toczącej się akcji. Scenografia jest bardzo umowna, ale taki zamysł sprzyja zdarzeniom, obrazując drogę, to znów wspinanie się lub schodzenie.
Katarzyna Pawłowska, Emilia Piech i Paweł. L. Gilewski grają koncertowo i przez cały spektakl skupiają na sobie uwagę dzieci. I to oni wyczarowują klimat, napięcie, budują strefy czułości i strachu, są sercem natury podzielonej tutaj na świat wody, powietrza i ziemi. A aktorów wspiera w tym plastyczny, wyobrażeniowy język tekstu. Chwilami odnosi się wrażenie, że to słowa, dzięki rozwiązaniom reżyserskim budują „scenografię" tego spektaklu.

Ciekawym pomysłem scenograficznym jest miniaturowy dom, w którym mieszka babcia, do którego można zajrzeć, zapukać i zaglądając do małych okien, sprawdzić, co się w nim dzieje. Kojarzy się z domkiem dla lalek, to znów jest znakiem koszyczka z wiktuałami przeznaczonymi dla babci Danuty. Kostiumy Mamy i Babci Danuty, a także i Bobra, Wilka i czerwona pelerynka Czerwonego Kapturka, harmonizują ze sposobami przedstawienia postaci.

Katarzyna Pawłowska znakomicie realizuje koncepcje reżyserskie związane z rolą Mamy i Babci Danuty. Jako Mama niezwykle przekonująca w codziennych relacjach z córką, szczególnie urzekająca w scenach żegnania się z Czerwonym Kapturkiem wyruszającym do Babci Danuty. Kto z nas nie był tak żegnany przez mamę, chociażby wtedy, gdy szedł do szkoły lub do sklepu za rogiem. Przestrogi, rady, przypominanie, ostrzeganie udzielane przez mamę to fantastycznie oddany przez Katarzynę Pawłowską klimat powszednich sytuacji z naszych domów. Lecz brawurowo zaśpiewane piosenki, a szczególnie blues Babci Danuty mają moc przeniesienia dzieci w świat jej młodości. Katarzyna Pawłowska w każdej minucie przekonuje bogactwem swego aktorskiego warsztatu, pozwalającego jej znakomicie odnaleźć się w teatrze dla dzieci i dla dorosłych.

Podobnie Paweł L. Gilewski, dla którego każdy spektakl, w którym występuje na deskach Teatru Polskiego, jest płaszczyzną dla zademonstrowania swojego artystycznego warsztatu, dzięki któremu fantastycznie odnajduje się w każdej roli. Wielkiego trzeba wyczucia, by zagrać rolę Wilka w taki sposób, by przekonać dzieci, że strach, jaki budzi w nich jego wygląd, można zwalczyć. Że nie trzeba się bać tego, co odbiera się jako znak lęku, którego nie można w sobie pokonać.

I Emilia Piech. Rewelacyjna w roli Czerwonego Kapturka. Dziewczynki słodkiej i jednocześnie bez strachu idącej przez las. Sukienka, którą nosi, skupia w sobie elementy odwołujące się do epoki, w której baśń o niej powstała oraz do czasów nam współczesnych. Czerwony Kapturek Emilii Piech jest bardzo rezolutną, samodzielnie myślącą dziewczynką, dla której otaczający ją świat pełen jest macierzyńskiej i babcinej miłości, ale nie jest wolny od codziennych trosk, kłopotów, problemów. A scena jedzenia i przemawiania z pełnymi ustami to niespotykane wręcz, w mistrzowski sposób, oddanie typowych dla dzieci zachowań przy stole. Emilia Piech wprowadza dzieci w klimat bajki, dynamizuje akcję.

Czym zachwyca bajka o Czerwonym Kapturku? Tym, że warto nieść pomoc wszystkim tym, którzy jej potrzebują. Że zawsze warto pamiętać o tym, iż Dobro pokonuje Zło. Zachwyca tym, że nie ma w niej moralizatorstwa i pouczającego, wszechwiedzącego patriarchalnego porządku świata. Dziewczynka potrafi wartościować świat, w którym żyje.

Trzeba także dodać, że wielokolorowe światła konstruują baśniowy klimat, budują napięcie.

Ale to jeszcze nie wszystko. Radosław Duda skomponował zjawiskową muzykę. Spektakl rozpoczyna motyw muzyczny oparty na klawesynie. Ta delikatna dźwiękowo introdukcja wprowadza dzieci w klimat bajki Grimmów, kojarzącej się z odległymi czasami. Takimi, które towarzyszą opowieściom rozpoczynającej się od słów – „Daleko za knieją, za borem..." Dźwięki klawesynu są tłem dla całej opowieści. Wraz z rozwojem akcji, w tę muzyczną przestrzeń wkraczają bardzo zdecydowanie dynamiczne współczesne rytmy. A są nimi piosenki. Katarzyna Pawłowska porywa widownię w interpretowanych na ostro rytmach bluesowo- rockowych i boogie-woogie. Paweł L. Gilewski w łagodnie kołyszącym się rytmie slow, tubalnym głosem zachwala przymioty charakterologiczne Wilka, a Emilia Piech brawurowo wykonuje finałowy utwór „Czerwony Kapturek to ja!"

I to jeszcze nie koniec. Dla spektaklu został opracowany specjalny Program. Autorką okładki, jak i plakatu przestawienia, jest Aleksandra Duraj, która wygrała ogólnopolski konkurs. Redakcję i korektę przeprowadziły Daria Sobik oraz Karolina Sosińska. Autorką ilustracji jest Ewelina Kędzia, która w bardzo inspirujący sposób ciekawie zakomponowała plastycznie każdą stronę. Po Kolorowankach, jest propozycja „Zabawy w skojarzenia", oczywiście powiązane z obejrzaną bajką. Po niej gra „Poszukiwanie Czerwonego Kapturka", następnie zabawa „Kto chowa się w lesie", Krzyżówka, układanie domina, do którego najpierw trzeba wyciąć kostki z obrazkami z bajki. Jest też i kostka do samodzielnego wycięcia i sklejenia. I, uwaga! Są i teksty piosenek śpiewanych podczas przedstawienia , czyli „Śpiewnik Czerwonego Kapturka".
Jest także propozycja napisania recenzji z obejrzanego spektaklu, z podpowiedziami ukierunkowującymi dziecko, co powinna zawierać. Oczywiście Program dostępny jest na stronie teatru i można go wydrukować.

Przyznaję, że dawno nie widziałam tak ciekawego i obszernego, przygotowanego dla dzieci Programu. Jeśli tak wygląda edukacja młodego widza w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, to należy autorkom tego pomysłu pogratulować koncepcji. Bo ten Program to przede wszystkim ważna płaszczyzna do rozmowy o teatrze nie tylko z dziećmi, ale i z rodzicami, z wychowawczyniami przedszkolnymi, z nauczycielami. Bo został on tak opracowany, by służył jako ciekawe narzędzie do pracy z dziećmi.
Dlatego pobyt dzieci w Teatrze Polskim w Bydgoszczy nie kończy się wraz z opuszczeniem gmachu. Obejrzany spektakl towarzyszy im w postaci takiego właśnie wzorcowego zeszytu, który, co jest bardzo prawdopodobne, zachęci go do przyjścia na kolejny spektakl dla młodych widzów.
__

Teatr Polski w Bydgoszczy: Czerwony Kapturek, tekst: Julia Holewińska; reżyseria, scenografia i kostiumy: Wojciech Faruga; muzyka: Radosław Duda; Obsada: Katarzyna Pawłowska, Emilia Piech, Paweł L. Gilewski/ Marcin Zawodziński. Premiera: 28.01.2022

Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Bydgoszcz
2 marca 2023
Portrety
Wojciech Faruga

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia