Czeski znachor

"Szarlatan" reż. Agnieszka Holland - zwycięzcą prestiżowych Czeskich lwów.

W udanym "Szarlatanie", którego światowa premiera odbyła się na Berlinale, Agnieszka Holland szuka klucza do zrozumienia tajemnicy czeskiego znachora. Po raz kolejny sięga po biografię idącego pod prąd idealisty. Zdaje się mówić, że w czasach niepełności i kryzysu wiary potrzebujemy przypowieści o cudotwórcach. Film jest czeskim reprezentantem do Oscara w kategorii międzynarodowej. 6 marca został wyróżniony pięcioma statuetkami Czeskiego Lwa. Można go oglądać w vod.pl

Agnieszka Holland przyzwyczaiła nas do realizowania historii opartych na faktach. "W ciemności" uczyniła bohaterem ukrywającego Żydów we Lwowie podczas II wojny światowej Leopolda Sochę, w "Gorejącym krzewie" przypomniała Jana Palacha, który dokonał samospalenia w proteście przeciwko agresji Wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, a w ostatnim "Obywatelu Jonesie" przedstawiła historię korespondenta szukającego odpowiedzi na pytania dotyczące wielkiej zbrodni. Każdy jej film prosi się o odczytanie w kontekście społecznym i politycznym.

"Szarlatan": z wielką sławą przyszły wielkie kłopoty
Nie inaczej jest w najnowszym "Szarlatanie", gdzie zagłębia się w duszę czeskiego uzdrowiciela – samouka Jana Mikoláška, który urodził się pod koniec XIX wieku. Podobnie jak ojciec zdecydował się na karierę ogrodnika, szybko jednak zaraził się pasją do leczenia. W tajniki niekonwencjonalnej medycyny wprowadzał go wybitny pionier elektroterapii Valentin Zeileisa i zielarka Mülbacherová. Mikolášek potrafił diagnozować choroby, patrząc na próbki moczu pacjenta. Nie tylko określał jej źródło, ale także intuicyjnie dobierał zioła mające pomóc w leczeniu. Wkrótce wieść o jego niezwykłym talencie rozniosła się po całych Czechach, a pod jego domem zaczęły się ustawiać długie kolejki.

Przez ponad 60 lat swojej działalności stał się bardzo znany i modny w wielu środowiskach, leczył artystów, biznesmenów, polityków, jak również prostych, biednych ludzi. Ale wraz z wielką sławą przyszły wielkie kłopoty; kontrowersje związane z zarzutami wywoływania negatywnych dla pacjentów skutków sprawiły, że gdy rządy objęli komuniści, trafił na czarną listę wrogów systemu. Był chroniony, dopóki żył Antonín Zápotocký premier i prezydent Czechosłowacji, któremu Mikolášek uratował nogę przed amputacją. Po śmierci polityka uzdrowiciel stracił majątek i prawa obywatelskie.

"Szarlatan": nie można zapomnieć o genialnych aktorach
W prologu "Szarlatana" widzimy tłum ludzi kłębiący się przed gabinetem uzdrowiciela, wiele chorych zostaje odesłanych z kwitkiem. To okres szczytu popularności Mikoláška. W dalszej części filmu liczne retrospekcje pozwalają poznać początki jego kariery. Interesujący wydaje się wątek uczucia pączkującego do asystenta Františka. Tylko on potrafi ucieszyć samotnie wykonującego swoje powołanie znachora. Holland uświadamia, jak spojrzenie zmienia tego, na kogo się patrzy. Najciekawszy jest imperatyw wewnętrzny bohatera. Musi leczyć bez względu na konsekwencje. Kieruje nim nadzieja ozdrowienia tysięcy potrzebujących ludzi. Nie można zapomnieć o genialnych aktorach. W postać charyzmatycznego Mikoláška wciela się Ivan Trojan, z którym Holland miała już okazję pracować na planie "Gorejącego krzewu". Jego syn, Josef, wcielił się w młodszą wersję tytułowego bohatera filmu.

Konwencjonalnymi metodami filmowania, bez zbędnych innowacji, Holland opowiada o niekonwencjonalnej medycynie. Kamera znajduje się blisko twarzy, dzięki czemu kreuje intymną relację widza z bohaterami. A przy okazji "Szarlatan" jest bardzo zmysłowy, niejednoznaczny w ujęciu tego, co uchodzi za racjonalne, a co za magiczne. W tle subtelnej historii jest komunistyczny reżim Czechosłowacji wkraczający w życie cudotwórcy. "Szarlatan" odnalazłby się w dzisiejszej rzeczywistości, czasie kryzysu wartości duchowych i powszechnej niepewności. Cudotwórca mający wyjątkowego nosa do stawiania właściwych diagnoz przydałby się nie tylko do naprawy służby zdrowia, ale dyskusji o tolerancji na bycie innym.

Marcin Radomski
Onet.Kultura
11 marca 2021
Wątki
FILM

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...