Czy uda się zaszczepić "Nasze" na dłużej?
"Ours" - Maybe Theatre CompanyNajnowszy spektakl Maybe Theatre Company "Ours" ("Nasze") jest pouczającą, lecz nieco nudną lekcją historii w języku angielskim, której nie ratuje nawet precyzyjne, budzące podziw dopracowanie szczegółu.
"Ours" to komedia rodzinna o temperaturze pokojowej, którą dobrze określałoby słowo "pudding" - deser przygotowywany przez jedną z postaci na scenie. Smakuje tylko w małych ilościach i w dobrej oprawie, a przejedzenie się nim powoduje mdłości. Co sprawiło, że Penny Shefton, reżyserka od wielu lat związana z Maybe Theatre, wybrała właśnie tę sztukę? Czy MTC nastawiło się na spektakle przygotowywane głównie z myślą o widzach w wieku szkolnym? A przecież, choćby po znakomitym "Cabarecie", oczekiwalibyśmy więcej tego typu znanych i jadalnych przedstawień, w których zostałaby w pełni wykorzystana wielka energia twórcza młodych aktorów.
"Ours" to historia o różnych obliczach miłości. Młodych zakochanych dzieli pozycja społeczna i status majątkowy. Małżeństwo generała wisi na włosku także z powodu pieniędzy i braku wzajemnej szczerości. Dwoje młodych ludzi - bogaty panicz oraz doświadczona przez życie sierota toczą nieustanne spory, nie przeczuwając, że los ich wkrótce połączy. Wszystko to, zaprawione odrobiną angielskiego humoru, rozgrywa się na tle zbliżającej się wojny krymskiej.
"Ours" jest dziełem Thomasa Williama Robertsona, angielskiego pisarza tworzącego w XIX-wiecznej Anglii. Jego twórczość znana jest w Polsce jedynie wąskiemu kręgowi odbiorców. George Bernard Shaw uznał tę sztukę za epokową w swej warstwie społecznej. Jednak problemy w niej zawarte są już dla nas nieaktualne. I nie przeżywamy podczas spektaklu żadnych głębszych emocji prócz rozbawienia.
Shefton nie można natomiast odmówić dobrego smaku i scenicznego wyczucia, co zaowocowało wyborem na miejsce spektaklu Królewskiej Fabryki Karabinów w Gdańsku. Wielka sala z kolumnami równie dobrze grała wytworny salon, co park czy też las, w którym stacjonowały wojska. Również kostiumy i fryzury aktorów budziły niekłamany podziw, wprowadzając w atmosferę wiktoriańskiej Anglii. Szkoda, że te elementy nie mogą być filarem spektaklu, ale na pewno są jego mocną stroną.
Maybe Theatre Company "Ours". Królewska Fabryka Karabinów (Gdańsk, ul. Łąkowa 35/38). Najbliższe spektakle: dziś i czwartek godz. 8 i 10.30; wtorek-środa godz. 9. Bilety 12-18 zł.