Dada tańczy w Łodzi

"Przed południem, przed zmierzchem", Teatr Nowy Łódź

Piotr Cieplak, czołowy polski twórca teatralnych, wyreżyserował najnowszy spektakl taneczny gdańskiego Teatru Dada von Bzdülöw. Jednak, aby zobaczyć przedstawienie "Przed południem, przed zmierzchem" trzeba wybrać się do... Łodzi. Premiera 7 marca

Leszek Bzdyl, współzałożyciel i lider Dady von Bzdülöw, od jesieni zeszłego roku zaczął współpracę z Teatrem Nowym w Łodzi. A Łódź jest jednym z najpoważniejszych konkurentów Gdańska w walce o tytuł Europejska Stolica Kultury 2016. Powodem związania się Dady z łódzką sceną były finanse: cały zeszłoroczny gdański budżet grupy to zaledwie 10 tys. zł zapewnione przez miejski klub Żak. - Nikt z nas nie ucieka z Trójmiasta - zapewniał w październiku 2008 Leszek Bzdyl. - Po prostu dostaliśmy w Łodzi warunki pracy, na jakie nie mieliśmy szans w Gdańsku.

W ramach projektu Nowy Dada do stałego repertuaru Teatru Nowego weszły realizacje gdańskiej grupy; w Łodzi były grane między innymi spektakle "Bonsai", "Magnolia" i "Faktor T". Teraz przyszedł czas na pierwszą łódzką premierę Dady. Reżyserem "Przed południem, przed zmierzchem" jest uznany twórca teatralny Piotr Cieplak, choreografię przygotowuje Leszek Bzdyl. - Z Piotrem Cieplakiem współpracowałem już wielokrotnie [jako autor ruchu scenicznego - red.] - opowiada Bzdyl. - Jest on świadom znaczenia ruchu i przestrzeni w teatrze. Nad wspólnym spektaklem teatru tańca myśleliśmy już od pewnego czasu. Projekt Nowy Dada w Łodzi dał nam wreszcie możliwość realizacji tego pomysłu. Jedną z inspiracji "Przed południem, przed zmierzchem" był mój sentyment dla polskiego kina lat 60. Myślę tu o takich tytułach, jak "Salto" Konwickiego, "Niewinni czarodzieje" Wajdy czy nieco zapomniany "Pingwin" Stawińskiego. Uwielbiam filmy z Kaliną Jędrusik i Zbyszkiem Cybulskim. w tych dziełach autorzy przyglądają się uważnie bohaterom w ich małej codzienności, o tym, co może być najważniejsze w życiu, a nie zauważamy tego w pośpiechu, wśród naszych dramatów. W przedstawieniu chcemy właśnie pokazać istotne, smakowite momenty życia, które mogą się zdarzyć przed południem lub przed zmierzchem; przyjrzeć się człowiekowi w jego przestrzeni domowej, w - rozumianej pozytywnie - samotności. Kilka scen "Przed południem, przed zmierzchem" można określić jako wydobyte z prozy Haruki Murakamiego. Wydaje mi się, że spektakl ten będzie całkowicie "w poprzek" tego, co się teraz dzieje w teatrze tańca.

W przedstawieniu wystąpi Leszek Bzdyl i Katarzyna Chmielewska z Dady oraz gościnnie trójka utalentowanych tancerzy: Izabela Chlewińska, Jacek Owczarek i Krzysztof Skolimowski. - "Przed południem, przed zmierzchem" jest premierą w ramach projektu Nowy Dada. Teatr Dada von Bzdülöw ciągle funkcjonuje w Gdańsku, tworzą go artyści związani z tym miastem - mówi Bzdyl. - Już niedługo razem z Kasią Chmielewską rozpoczynamy pracę nad nowym spektaklem "Czerwona trawa", którego premiera planowana jest na lipiec w gdańskim Teatrze Wybrzeże.

Czy "Przed południem, przed zmierzchem" będzie można zobaczyć w Gdańsku? Organizatorzy nowego Gdańskiego Festiwalu Tańca (następcy Gdańskiej Korporacji Tańca) chcą łódzki spektakl ściągnąć do Trójmiasta w wakacje. - Bardzo byśmy chcieli zagrać tan spektakl w Gdańsku - zapewnia Leszek Bzdyl. Zbigniew Brzoza, dyrektor Teatru Nowego: - Nie widzę żadnego problemu żeby spektakl był zagrany w Gdańsku, został przygotowany w taki sposób żeby mógł jeździć po kraju.

Mirosław Baran
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
7 marca 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia