Dlaczego barbarzyństwo rządzi światem

Sto lat temu 13 marca 1922 roku w Rzeszowie urodził się Józef Szajna

Moje pierwsze dziennikarskie spotkanie z Szajną było jesienią 1983 roku na zjeździe koleżeńskim jego rocznika w II LO w Rzeszowie - przedwojennym II Gimnazjum. Usiedliśmy obok siebie w ławce w jednej z klas. Szajna spytał: Czego pan chciałby się dowiedzieć? - wspomina Andrzej Piątek z „Dziennika Teatralnego".

Pospiesznie wyrzucam z siebie pytania, moim zdaniem, odkrywcze. Szajna na parę sekund się zamyśla i nie patrząc na mnie rozkazuje: Proszę pisać! Po czym nie odpowiadając wprost zaczyna opowiadać o sobie i swojej sztuce tak przystępnie i tak ciekawie, że wywiad „pisze się sam".

Zawsze posługiwał się słowem celnie i prosto. Szybko i skutecznie trafiał nim nie tylko do krytyka sztuki czy teatru, ale również przeciętnie wykształconego człowieka. Po latach doświadczenie dziennikarskie nauczyło mnie, że tak potrafią jedynie najwięksi. Dla mnie było zawsze wielkim szczęściem i przyjemnością z nim rozmawiać.

Spotykaliśmy się najczęściej w Rzeszowie. Szajna podkreślał przy osobach trzecich, że jestem synem jego kolegi z gimnazjum. W związku z tym przydarzyło się coś, o czym również po latach opowiedział mi Henryk Rozen, reżyser i były dyrektor artystyczny Teatru Siemaszkowej. Moje kontakty z tym teatrem były lepsze i gorsze, jak każdego, kto pisuje recenzje. Gdzieś na początku dyrekcji Rozena w jego ocenie nie układały się najlepiej. Rozen zwierzył się z tego Szajnie. - No, ale wy musicie z nim współpracować! Przecież on jest synem mojego kolegi! - usłyszał odpowiedź.

Byłem blisko Szajny także podczas artystycznych podróży na Słowację, Ukrainę, Węgry, do Rumunii i Meksyku. Każda była pełna magii. Po powrocie za jakiś czas wracał do rodzinnego Rzeszowa, choć na stałe mieszkał w Warszawie.

Szczególnym miejscem dla niego w Rzeszowie była Szajna - Galeria, otwarta 13 marca 1997 roku na podstryszu Teatru Siemaszkowej, z okazji 75 urodzin i 50-lecia pracy twórczej. Jedyna w Polsce i świecie stała ekspozycja dzieł, które podarował albo przekazał w depozycie. Obrazy, rysunki, collages, kukły, kompozycje przestrzenne i elementy scenografii do najwybitniejszych sztuk.

Szajna był świadkiem swojej epoki jako całości. Niesłusznie mówi się o nim tylko w kontekście hitleryzmu. W jego protestach poprzez sztukę wobec przemocy mieszczą się także stalinizm, współczesne wojny i terroryzm. W myśl głównej tezy, że „człowiek zaniedbuje siebie dlatego barbarzyństwo rządzi światem". Chodziło mu o współczesnego człowieka, zawładniętego konsumpcją, który traci ocenę rzeczywistości, swą tożsamość i kontakt z kulturą. Takie zaniedbanie powoduje skutki także tak dalekosiężne, jak wojny. To jedno z najważniejszych przesłań Szajny. Niestety, aktualne. Szczególnie dobitne w chwili obecnej w związku z Ukrainą.

Kiedy mówił często skupiał się na pojedynczym zdarzeniu, sekwencji czegoś. Zamieniało się to potem niekiedy w długi monolog. Trzeba się było uważnie przysłuchiwać i jeśli ktoś umiał trafić w tę część jego wyobraźni, to z niej czerpał.

Malarz i twórca teatralny - jeden z najwybitniejszych ludzi współczesnego teatru i sztuki - urodził się 13 marca 1922 roku w Rzeszowie. Był jednym z trzech synów kolejowego maszynisty. W latach okupacji niemieckiej uczestniczył w ruchu oporu w Związku Walki Zbrojnej, który dał początek AK. Po aresztowaniu został osadzony w Auschwitz, później w Buchenwaldzie. Przeżycia obozowe znalazły silne odbicie w jego twórczości. Z mocnym przesłaniem o zagładzie, destrukcji i przemijaniu.

Po wojnie ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie - dyplom z grafiki otrzymał w 1952 roku, ze scenografii w 1953. W latach 1955-1966 był dyrektorem Teatru Ludowego w Nowej Hucie k. Krakowa. Jego plastyka wpływała znacząco na tak głośne wówczas przedstawienia jak „Rewizor", „Księżniczka Turandot", „Myszy i ludzie", „Dziady" czy „Akropolis", wspólnie stworzone w Opolu z innym wybitnym twórcą współczesnego teatru Jerzym Grotowskim, który również pochodzi z Rzeszowa i za rok będą z kolei jego setne urodziny.
W roku 1972 Szajna założył w Warszawie na podłożu Teatru Klasycznego - eksperymentalny Teatr Centrum Sztuki Studio. W nim wystawił swoje słynne przedstawienia - m.in. „Replikę", „Gulgutierę", „Dantego", „Boską komedię" i „Cervantesa".

Tworzył spektakle m.in. w Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech, Izraelu, Egipcie, Turcji, Portugalii i Hiszpanii. Prace plastyczne nadal są wystawiane w miastach Polski i na wystawach światowych.

W Rzeszowie w Teatrze Siemaszkowej zrealizował ostatni spektakl „Deballage". Zdążył objechać z nim Polskę oraz Meksyk, Ukrainę, Słowację i Rumunię. Z pracami plastycznymi z Szajna - Galerii gościł w Budapeszcie na trzech ogromnych wystawach. W Rzeszowie zdołał zaprojektować pomnik - rzeźbę Przejście 2001, który stoi na Placu Cichociemnych.

Wśród licznych wyróżnień otrzymał m.in. Krzyż Komandorski z Gwiazdą, Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Oświęcimski, Złoty Medal Zasłużony Kulturze „Gloria Artis", honorowe obywatelstwo Rzeszowa, kilka doktoratów honoris causa, m.in. Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Do końca koordynował pracami nad Kopcem Pamięci w Auschwitz poświęconym więźniom obozów zagłady. Odszedł 24 czerwca 2008 roku w Warszawie. Spoczywa na Powązkach. Pośmiertnie odsłonięto odcisk w brązie jego dłoni na Bursztynowej Promenadzie Gwiazd w Gdańsku.

13 marca Rzeszów przypomni swego rodaka, postać wybitną dla światowego teatru i sztuki. Dokładnie sto lat od urodzin Szajny, w miejscu wyjątkowym, przy zaprojektowanym przez niego pomniku - rzeźbie „Przejście 2001" w zabytkowej części Rzeszowa na Placu Cichociemnych połączą się drogi artystyczne dwóch niezwykłych twórców teatru. Prace Leszka Mądzika wkomponowane w przestrzeń Placu Cichociemnych zaistnieją wobec głębokiego przesłania rzeźby-symbolu Szajny. Prologiem do wystawy będzie etiuda teatralna „Faktura czasu" przygotowana przez aktorów Teatru Przedmieście według koncepcji Mądzika.

Poprzedzi to w Teatrze Maska panel z udziałem Leszka Mądzika, Agnieszki Koecher - Hensel, Jerzego Fąfary, Zbigniewa Rybki, Andrzeja Piątka i Aliny Bosak.

15 marca Teatr Siemaszkowej pokaże performance inspirowany twórczością Szajny „Człowiek zaniedbuje siebie". Z cytatami z jego teatralnej twórczości, oscylujący wokół myśli jakże dziś aktualnej: „Człowiek zaniedbuje siebie, zaniedbuje swoje człowieczeństwo, dlatego barbarzyństwo rządzi światem".

Obok aktorów, którzy w przeszłości uczestniczyli w realizacji powstałego w Rzeszowie ostatniego spektaklu Szajny "Deballage" - Barbary i Piotra Napierajów, Małgorzaty Machowskiej i Wojciecha Kwiatkowskiego, na scenie pojawią się młody aktor Karol Kadłubiec oraz adepci aktorstwa próbujący swych sił na Młodej Scenie.

Andrzej Piątek
Dziennik Teatralny Rzeszów
12 marca 2022
Portrety
Józef Szajna

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...