Dlaczego pijesz?

"Pijacy" - reż. Barbara Wysocka - Stary Teatr w Krakowie

Śmieszność dorosłych jest niezmienna od 1976 roku, czyli od powstania dramatu Franciszka Bohomolca „Pijacy", aż po dziś dzień. Potwierdza to Barbara Wysocka w scenicznej realizacji tego tekstu w Narodowym Teatrze Starym w Krakowie.

„Dlaczego pijesz?
– spytał Mały Książę.
– Aby zapomnieć – odpowiedział Pijak.
– O czym zapomnieć? – zaniepokoił się Mały Książę, który już zaczął mu współczuć.
– Aby zapomnieć, że się wstydzę – stwierdził Pijak, schylając głowę.
– Czego się wstydzisz? – dopytywał się Mały Książę, chcąc mu pomóc.
– Wstydzę się, że piję – zakończył Pijak rozmowę i pogrążył się w milczeniu.
Mały Książę zakłopotany ruszył dalej.
„Dorośli są naprawdę bardzo, bardzo śmieszni" – mówił sobie po drodze"

Antoine de Saint Exupery „Mały Książę"

Utwór Bohomolca jest zabawną komedią oświeceniową, mocno umoralniającą i raczej niezręcznie napisaną, bo brak tam wartkiej i dynamicznej akcji, dlatego bez dobrej realizacji ten tekst jest po prostu nudny. Jedyny ciekawy motyw to tematyka utworu czyli problem pijaństwa, który w polskim społeczeństwie jest bardzo istotną kwestią, choć zbyt rzadko poruszaną i raczej powszechnie akceptowaną.
Na pierwszy rzut oka już sam fakt wystawienia tego tekstu na scenie narodowej należy pochwalić. Po pierwsze za to, że w ten sposób powszechny zwyczaj uznamy wreszcie za społeczny problem, a po drugie, że to dość ciekawe zobaczyć w jaki sposób reżyserka poradzi sobie z realizacją tekstu.

O ile w społecznej debacie problem alkoholizmu w Polsce raczej nie został poruszony to jednak samą realizację tekstu można uznać za wzorcową, zwłaszcza z teatrologicznego punktu widzenia.

Powracając do przesłania utworu – wiele z niego wynieść się nie da, bo o czym to jest? Podsumowanie można zmieścić w jednym zdaniu: „Nie pij Polaku, bo ktoś ci ukradnie żonę". Natomiast jeżeli pragniemy powrócić do oświeceniowego teatru, zachwycić się maestrią teatralną i grą aktorską to koniecznie musimy wybrać się na spektakl Wysockiej.

Reżyserka posiada niesamowity dryg do tekstów staropolskich – jak mało który młody aktor potrafi przemawiać wierszem, zachowując rytm i nie tracąc sensów – czemu dała wyraz w spektaklu „Odprawa posłów greckich" w roli Kasandry. Swoje doświadczenie przekazała też aktorom w spektaklu „Pijacy". Chyba nawet najbardziej wyrafinowany widz doceni istotę polskiej mowy w tym przedstawieniu.

Całość jest zgrabną komedią w świecie pijaków, gdzie niemalże nikt nie oprze się tym procentom. Piją starzy, piją młodsi, piją kobiety i mężczyźni również. I co z tego? Z samego faktu nic nie wynika, ale zobaczyć dobrego pijaka na scenie to niemalże zaszczyt. A aktorzy niczym w teatrze dziewiętnastowiecznym dali prawdziwy pokaz swoich umiejętności. Gromkie brawa należą się Wiernickiemu (Marcin Kalisz w tej roli), który w swojej pijackiej solówce wiarygodnie zaprezentował zakochanego pijaczka. Na uwagę zasługuje też Ebriacki (Jerzy Święch), którego coraz rzadziej można uświadczyć na scenie Teatru Starego – a szkoda, bo miło jest popatrzeć na ten rodzaj gry aktorskiej. Jerzy Święch choć czasami służył za tło w spektaklu zaprezentował aktorstwo z dobrze zbudowanym światem wewnętrznym i o dużej scenicznej aktywności. Takich aktorskich kwiatków można uświadczyć więcej w spektaklu –co jest największym atutem przedstawienia.

Daria Kubisiak
Dziennik Teatralny Kraków
21 stycznia 2014
Portrety
Barbara Wysocka

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...