Do Krakowa przyjadą teatry z Warszawy i Poznania

W programie jeszcze cztery spektakle dla małych oraz nieco starszych widzów, ale też ich rodziców. Do Krakowa przyjadą teatry z Warszawy i Poznania.

Ważny festiwal
„Przygody Koziołka Matołka" Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie, pierwszy spektakl Małej Boskiej Komedii, obejrzała pełna sala Teatru Łaźnia Nowa. Biletów na kolejne cztery przedstawienia zostało niewiele. Nasuwa się zatem prosty wniosek - unieruchomiony przez władze na rok festiwal jest młodym widzom bardzo potrzebny. - Mała Boska Komedia to nie tylko przegląd, na którym zawsze jest mnóstwo widzów. To szereg działań mobilizujących, integrujących, tworzących platformę, która może żyć przez cały rok. Niestety, na to nie było środków. - Uważam, że niedofinansowanie projektu o takiej randze dla młodych widzów to wielki błąd i strata - komentuje ubiegłoroczną decyzję MKiDN Bartosz Szydłowski, dyrektor Teatru Łaźnia Nowa i Małej Boskiej Komedii.

W tajemniczym ogrodzie
Na szczęście festiwal wrócił i ma się dobrze. Co zatem w programie tegorocznej Małej Boskiej? - Pokazujemy kilka spektakli i to rozrzuconych w całym jesiennym repertuarze - mówi Bartosz Szydłowski. 4 i 5 października (środa, czwartek) młodzi widzowie będą mogli obejrzeć „Tajemniczy ogród" Tomasza Fryzeła, produkcję Teatru Łaźnia Nowa. Spektakl już z nazwy budzi zainteresowanie. Co może kryć się tuż za wejściem? Jakie rośliny rosną w „Tajemniczym ogrodzie"? Kto tutaj mieszka? Na myśl o tym miejscu wyobraźnia młodych widzów może śmiało się popisywać. - Zapisany w powieści ogród staje się punktem wyjścia do opowieści o osobach, roślinach, zwierzętach i innych, niemających swojej precyzyjnej nazwy zjawiskach (jak ruchy powietrza, zachody słońca, światło i cień) oraz o zachodzących pomiędzy nimi relacjach. To opowieść o tym, jak elementy przyrody i krajobrazu doświadczają się nawzajem i jak człowiek może pełniej i bardziej świadomie wchodzić w relacje z pejzażem i ekosystemem, którego jest częścią - wyjaśnia Tomasz Fryzeł, reżyser spektaklu. W spektaklu wystąpią: Kinga Bobkowska, Maria Witkowska i Adam Borysowicz. Bilety dostępne już tylko na pokaz 5 października.

Na Jadłonomię
Z Warszawy przyjadą do Krakowa na Małą Boską Komedię dwa teatry - STUDIO teatrgaleria pokaże na scenie Teatru Łaźnia Nowa znakomitą, niebywale aktualną (aktorzy używają zaimków osób niebinarnych) i wzruszającą „Wyspę Jadłonomię" Macieja Podstawnego na podstawie książki „Jadłonomia" Marty Dymek. To kulinarno-podróżniczo-kry-minalno-rewolucyjny spektakl zachęcający do aktywizmu na rzecz zwierząt i planety. Jego bohaterką jest nastolatka, na którą wszyscy mówią M (rewelacyjna Maja Pankiewicz). Dziewczynka nie może się odnaleźć w świecie, który zna, często płacze, czuje się samotna. Kiedy wyrusza na Wyspę Jadłonomię i spotyka bohaterów spoza jej wyobrażeń, zdaje sobie sprawę, jak ważną osobą jest dla świata i jak duże znaczenie mają jej codzienne decyzje. Oprócz Mai Pankiewicz w spektaklu wystąpią: Daniel Dobosz, Tomasz Nosinski, Marcin Pempuś i Ewelina Żak. „Wyspę Jadłonomię" obejrzymy 8 października (niedziela) o godz. 17 na dużej scenie Łaźni Nowej.

Inny sen
Teatr Polski w Poznaniu i Grupa Stonewall przywiezie do Nowej Huty „Kolorowe sny" Szymona Adamczaka i Wojtka Rodaka, spektakl, który oddaje głos qu-eerowym osobom z Poznania. - Przedstawienie jest platformą do dorosłości, celebrowania swoich tożsamości i wyjątkowości oraz okazją do rówieśniczego rozwoju osób reprezentujących poszczególne litery LGBT-owego alfabetu, urodzonych po 2001 roku. Co je inspiruje, a co spędza sen z powiek? Co wkurza, a co może pocieszyć? W jaki sposób zmienia się z nimi język? I wreszcie - o czym te osoby śnią? - będą zastanawiać się twórcy.

Pokaz „Kolorowych snów" 13 października na Małej Scenie. Na scenie zobaczymy: Hannę Bargielską, Konrada Cichonia, Marcelinę Ibron, Julka Makowskiego, Marię Nowicką, Monikę Roszkę, Mikołaja Sałka i Atlasa Szewczyka.

Na pomoc
Ostatnim spektaklem festiwalowym będzie „Król zwierząt" Karoliny Porcari, z którym przyjedzie warszawski Teatr Powszechny im. Zygmunta Hubnera. Jego bohaterką jest Stellina, która opuszcza dom rodzinny, by wyruszyć w daleką podróż. Licząc na to, że po drodze spotka dobre dusze, zawierza pewnemu mężczyźnie i jedzie z nim do opustoszałego pałacu. Tam okazuje się, że „Król zwierząt" jest groźnym i okrutnym władcą, który najpierw więzi ludzi i zwierzęta, a potem... zabija ich i pożera. - Stellina spotyka na swej drodze trzy postaci: Małpę, Węża i Sukę. Każda z nich posiada inną moc i pomaga jej okryć te niecodzienne zdolności w sobie. Bohaterka balansuje pomiędzy światem ludzkim i zwierzęcym w magicznej rzeczywistości pełnej zaklęć i niespodzianek. Stellina staje do walki z Królem zwierząt. Trójka bohaterów pomaga jej, żeby wyjść z tej rozgrywki zwycięsko - zapowiada reżyserka. W rolach głównych zobaczymy: Magdalenę Celmer (gościnnie), Klarę Bielawkę, Mamdou Góo Ba i Mateusza Łasowskiego. Pokaz „Króla zwierząt" 19 listopada (niedziela) na małej scenie i będzie on zakończeniem Malej Boskiej Komedii. Plany festiwalu na przyszłość dyrektor Bartosz Szydłowski ma śmiałe. - Biorąc pod uwagę wspaniałą inwestycję Teatru Ludowego - Teatralny Instytut Młodych TIM i nowego dyrektora Teatru Groteska, moglibyśmy przy poważnym potraktowaniu przez władze Małej Boskiej Komedii stworzyć synergiczną, uzupełniającą się współpracę instytucji i kompleksowo działać razem na rzecz młodego widza - komentuje.

Mała Boska Komedia potrwa do 19 listopada. Program znajdziemy na stronie laznianowa.pl, a ostatnie bilety na bilety.laznianowa.pl.
Tytuł oryginalny

MAŁA BOSKA KOMEDIA
Źródło:

„Gazeta Wyborcza - Kraków" dodatek „Co jest grane" nr 227
Autor:

Marta Gruszecka