Dobry musical, ale nie amerykański

"Zły " - reż. Wojciech Kościelniak - Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej w Gdyni

Jeśli musical kojarzysz z wpadającymi w ucho przebojami i wartką akcją, to "Zły" nie wpisuje się w broadwayowską konwencję.

W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku "Zły" Leopolda Tyrmanda, napisany w czasie odwilży po stalinizmie, był powiewem nowego po epoce socrealizmu. Wtedy powieść o polskim superbohaterze działającym wśród warszawskim ruin była odważną próbą przeniesienia bohatera z amerykańskiej popkultury na nasz rodzimy grunt, gdzie do tej pory królowały różne odmiany realizmu.

Teraz, po latach, gdy popkultura atakuje nas z każdego telewizora i każdej witryny księgarskiej, a w internecie jest jej jeszcze więcej, "Zły" wydaje się ramotą z lamusa historii.

Mimo to z pewną ciekawością jechałem na sobotni spektakl do Teatru Muzycznego w Gdyni, tym bardziej że dopiero niedawno - 4 września - odbyła się jego premiera. Spodziewałem się, że Wojciech Kościelniak, reżyser i autor adaptacji kryminalnej powieści Tyrmanda na potrzeby sceny muzycznej, będzie do niej mocno nawiązywał, budując akcję swojego spektaklu. Nie spodziewałem się jednak, że ta adaptacja będzie tak dokładna, że aż stanie się... nudna.

Rzecz bowiem w tym, że widowisko Kościelniaka łamie wszystkie zasady musicalu, do których przyzwyczaili się ci, który oglądali "Hair", "Deszczową piosenkę" czy "Jesus Christ Superstar". We wszystkich tych spektaklach akcja jest wartka, a songi śpiewane przez głównych bohaterów od razu wpadają w ucho. W rezultacie jeszcze długo po wyjściu z teatru śpiewa się je pod nosem, wspominając towarzyszące im zbiorowe tańce.

W "Złym" też niby dużo się dzieje, ale akcja nie trzyma się kupy, wystrzałowych songów brakuje, a jedynie sceny zbiorowe bywają ciekawe choreograficznie. I jeszcze jedno: oko przyciąga nowoczesna, budowana światłem scenografia, która bardzo ładnie tworzy zmienne nastroje. Widowisko więc polecam tylko tym, którzy szukają w musicalu... europejskiej odmienności.

Zbigniew Marecki
Głos Pomorza
1 października 2015

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...