Dramat antyczny we współczesnym świecie

"Trojanki Jana Klaty" - aut. Olga Śmiechowicz - Wydawnictwo Universitas

To fantastycznie przemyślana i skonstruowana monografia teatralnego spektaklu. Będąca zarazem dokumentarnym zapisem jego powstawania. To książka dla każdego, kto chciałby poznać wszystko to, co dzieje się przed premierą. Kto chciałby obejrzany spektakl przeżyć ponownie i skonfrontować ze sceniczną wizją, o której opowiada Olga Śmiechowicz.

Ta pozycja jest niczym przewodnik po meandrach działań realizatorów przedstawienia oraz aktorów biorących w nim udział. A co najważniejsze, autorka w zajmujący sposób, zachowując dystans do opisywanej rzeczywistości, opowiada o najdrobniejszych sprawach składających się na spektakl „Trojanki". Niczym przewodnik prowadzi nas najpierw poprzez koncepcję Jana Klaty, by po rozmowie z reżyserem zaprezentować scenariusz przedstawienia „Trojanki" Eurypidesa w przekładzie Jerzego Łanowskiego. Po nim następuje Dziennik, prowadzony przez autorkę od lipca aż do 8 września 2018, czyli do dnia premiery spektaklu w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku.

I jest to nader zajmujący rozdział tej pozycji, ponieważ zapisy prowadzone są w sposób bardzo oszczędny. Sprawiają wrażenie sygnalizowania materii, z którą mierzą się realizatorzy i aktorzy. Dzięki temu odsłania proces rodzenia się spektaklu. Jako że scenariusz stanowi scalenie trzech dzieł Eurypidesa, czyli Trojanek, Hekabe oraz Heleny, ciekawie śledzi się ten wątek z codziennych zapisach. – „Trzeba się zastanowić, jak poprowadzić wypowiedzi postaci. Wychwycić momenty, gdzie można połączyć sceny" – czytamy. I dalej. – „Eurypides jako nasz kapitał kulturowy: antropologiczna opowieść o cywilizacji. Wwiercając się w sensy archaicznego testu, będziemy próbowali pokazać ten mit współcześnie. Zobaczyć jądro antycznej tragedii, barbarzyństwo Greków składających ludzi w ofierze". - Olga Śmiechowicz prowadzi czytającego poprzez ten czas „preparacji" w sposób naprawdę arcyciekawy.

Ale prawdziwa intelektualna uczta czeka na nas w rozdziale „Nie usną nigdy te żałobne wieści". Tytuł idealnie oddający przesłanie spektaklu oraz jego monografii. Olga Śmiechowicz zbiera w nim w interpretacyjną całość rozmowę z Kanem Klatą, którą można potraktować jako Prolog do rozważań, treść scenariusza oraz zapisy z prowadzonego Dziennika. I w taki oto sposób autorka daje drugie życie temu przedstawieniu. Zapisane na kartach książki, w której słowo jest narzędziem dokumentalnym oraz wyjaśniającym istotę materii scenicznej. Zwłaszcza, że jest nią dramat antyczny!

Fascynuje w tej części zamiar pokazania czytelnikowi, w jaki sposób wszyscy uczestniczący w powstawaniu spektaklu są zaangażowani w pracę, w której rodzi się artystyczne dzieło. Koncepcje reżyserskie, scenograficzne, gry aktorskiej, muzyczne; wszystkie one obrazują w jaki sposób współcześnie żyjący ludzie mierzą się ze słowem oddającym rzeczywistość sprzed 2,5 tysiąca lat i jak docierają do tego, co jest ponadczasowe i osadzają w czasach nam współczesnych. Autorka oddaje godziny, dni tygodnie, miesiące podczas których wszystkie elementy składowe spektaklu łączą się ze sobą, harmonizują się, by stworzyć sceniczny obraz wraz z jego metaforą. Dla przykładu – „Przyzywający gest Odyseusza uruchamia muzykę do sceny z Andromachą. Dziecko i matka idą prosto w stronę widowni. Wprowadzający ich tekst Trojanek jest hieratyczny, wypowiadany kapitalikami. W rytmie słów słychać miarowe kołysanie wozu, skrzypienie osi, podskakiwanie kół na nierówno ułożonych kamieniach. Muzyka skomponowana przez MIchala Nihila Kuźniarka ma w sobie nieustępliwość greckiego tekstu. Sprawia wrażenie zawieszonej na wahadle poruszającym się w nieubłagany takt metronomu. Ten rozkołysany rytm przyjmuje „w siebie" Hekabe, na nim zbuduje swoją ostatnią rozmowę z synową" - czytamy.

Ale to tylko niewielki fragment tekstu obrazujący plastyczność i muzyczność języka Olgi Śmiechowicz. Nabiera on intelektualnej i merytorycznej głębi w partiach związanych ze „scalaniem" gry aktorskiej z tekstem, z pracą reżysera nad jego koncepcją sceniczną.

I ostatnia część książki. Rozdział „Przez Helenę, przez jedną miłość i jedną kobietę" tworzą fotografie ze spektaklu autorstwa Olgi Śmiechowicz. Bardzo to interesujące posunięcie. Bo oto, po rozważaniach w strefie słowa, czytelnik wchodzi w obszar wizualny spektaklu widziany z jej perspektywy. I tu dopiero można rozkodowywać emocje wyrażone w tekście, patrzeć na poszczególne kadry ze spektaklu oczami osoby zaangażowanej w niego w wymiarze dramaturgicznej współpracy.

I jeszcze na koniec. Olga Śmiechowicz dała mistrzowskiemu spektaklowi „Trojanki" drugie życie, po pierwsze dał mu Jan Klata. A także i warto dodać jeszcze, że jest to kolejna merytorycznie bardzo ambitna rzecz wydana przez Universitas. I dla miłośników teatru, i dla osób z nim powiązanych.

___

"Trojanki Jana Klaty" – Olga Śmiechowicz; Recenzja: dr hab. Krzysztof Bielawski; Projekt okładki i stron tytułowych; według pomysłu Autorki; Wydawnictwo: Universitas, Kraków; Rok wydania: 2019; Ilość stron: 195; Format: 205 x 135 mm; Okładka: miękka ze skrzydełkami; ISBN 978 83 242 3590 2.

Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Bydgoszcz
11 grudnia 2019

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia