Dreszczowce

8. Międzynarodowy Festiwal Szkół Teatralnych ITSelF

Od 26 czerwca do 1 lipca w okolicach ul. Miodowej w Warszawie dało się słyszeć słowa "teatr", "teatro", "theatre", "divadlo". W Akademii Teatralnej zakończył się 8. Międzynarodowy Festiwal Szkół Teatralnych ITSelF 2015.

W występach studentów jest coś szalenie wzruszającego. Zwłaszcza podczas ukłonów, gdy cali kipią energią, radością z tego, co przed chwilą udało im się wspólnie stworzyć. Spoceni, rozczochrani, w kostiumach na opak, ale ciągle uśmiechnięci. Czujemy, że są na początku drogi.

Na tegorocznym festiwalu pojawiły się spektakle ciekawe formalnie, takie jak "Potworek z Sewilli" - rzecz o destrukcji rodziny i deformacji ciała. Troje aktorów - tancerze grający szerokimi gestami, z doklejonymi nosami i garbami. Ich grupa La Tarara Teatro powstała już po zakończeniu studiów, a swój styl nazywa "spazmatycznym". Deklaruje uwielbienie dla tego, co brzydkie, a jednocześnie "glam". Fascynują ich Kantor, Almodóvar, Warhol.

Wśród zagranicznych dyplomów najbardziej zachwycił mnie jednak spektakl z Czech, "Absolutne szczęście muchy albo ostatnia mistyfikacja Salvadora Dalego". Tematem była twórczość słynnego surrealisty i jego szalone uczucie do Gali. Ekscentryczna Rosjanka wykradziona poecie Paulowi Eluardowi była muzą i menedżerką malarza przez blisko 50 lat. W rytm ich życia studenci grali i tańczyli na szarfach oraz na obręczach zawieszonych pośrodku pola gry, które na końcu zamieniły się w słynne "Miękkie zegary". Ich oddanie i pasja były niesłychane. Taki spektakl mógłby spokojnie stać się częścią repertuaru Teatru Ateneum w Warszawie albo Teatru Wybrzeże w Gdańsku i gromadzić komplety.

Polskę reprezentowały dyplomy z Warszawy, Łodzi i Białegostoku. Kto spodziewał się po Wydziale Sztuki Lalkarskiej maski i formy, tego spotkała niespodzianka. "In treatment" to spektakl żywego planu, inspirowany serialem HBO. Świetni byli młodzi aktorzy jako pacjenci na psychoterapeutycznej kanapie. Najmocniejsze brawo biłabym Małgorzacie Stróżek za zadziorność i rozkoszną neurozę. Reżyser Łukasz Lewandowski miał znakomity pomysł, "odsłaniając" absolwentów WSL, którzy przecież szukają swojego miejsca w teatrach całej Polski, nie tylko lalkowych.

Nie wszystkie spektakle, które tu wymieniłam, zdobyły nagrody. Ale na wszystkich przeszedł mnie dreszcz.

Kamila Łapicka
W Sieci
15 lipca 2015

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...