„Dziady" Mickiewicza dla młodego pokolenia

„Samotność, cóż po ludziach" - aut. Adam Mickiewicz - reż. Lilia Kiejzik - Polski Teatr "Studio" w Wilnie

Zakończony właśnie Rok Romantyzmu Polskiego bardzo subtelnie przeszedł w kolejną epokę – pozytywizm – za sprawą 160. Rocznicy Powstania Styczniowego. Czy współczesny twórca jest w stanie połączyć dwie, tak znacząco różne, epoki i wystawić sztukę, która niczym klamra zepnie najważniejszy wątek – dążenie do upragnionej wolności? Okazuje się, że Mickiewicz miał na to ponadczasowy przepis. Odkryta po latach na nowo opowieść Polskiego Teatru „Studio" jest na to dowodem.

Zakończony właśnie Rok Romantyzmu Polskiego bardzo subtelnie przeszedł w kolejną epokę – pozytywizm – za sprawą 160. Rocznicy Powstania Styczniowego. Czy współczesny twórca jest w stanie połączyć dwie, tak znacząco różne, epoki i wystawić sztukę, która niczym klamra zepnie najważniejszy wątek – dążenie do upragnionej wolności? Okazuje się, że Mickiewicz miał na to ponadczasowy przepis. Odkryta po latach na nowo opowieść Polskiego Teatru „Studio" jest na to dowodem.

„Samotność, cóż po ludziach" to spektakl oparty na III części „Dziadów" Adama Mickiewicza. Wystawiony był w Rzeszowie i w Wilnie, w przededniu Wigilii w 2022 roku i był ukoronowaniem Roku Romantyzmu Polskiego, a jednocześnie hołdem złożonym Mickiewiczowi. Po wysłuchaniu audycji radiowej na antenie radia „Znad Wilii" w wigilijne popołudnie posypały się głosy: „kiedy będziecie to wystawiać, chcemy to zobaczyć".

Dlatego też w dniach 24 i 26 stycznia młodzież z Wileńszczyzny miała możliwość obejrzeć przedstawienie w Domu Kultury Polskiej w Wilnie i w gimnazjum w Zujunach. Wydawać by się mogło, że do współczesnych młodych ludzi nie dociera twórczość romantyków, a tym bardziej spektakl teatralny, w którym głównym narzędziem gry aktorskiej jest doskonała recytacje.

Okazało się jednak inaczej – zarówno w auli, wypełnionej po brzegi ósmoklasistami z progimnazjum im. Jana Pawła II i gimnazjalistami z JPII oraz Gimnazjum im. H.Sienkiewicza w Landwarowie i Sz.Konarskiego w Wilnie , jak i w Zujunach panowała atmosfera ciszy i skupienia. Ucieszyła również widownia dorosła, która pomimo czasu popołudniowego zapełniła dość gęsto salę DKP. Z pewnością wpłynął na to dobrze przemyślany scenariusz i reżyseria Lilii Kiejzik, ale co najważniejsze – gra samych aktorów. Doskonale odczytali przesłanie Mickiewicza i – jak sami stwierdzili – każde słowo wypowiedziane było z mocą, bo jest nośnikiem ważnych treści. Wspaniała i niezwykle przejmująca rola Rollisonowej, w którą wcieliła się Alina Masztaler zasługuje na najwyższe uznanie i tak też została odebrana przez publiczność. Ktoś ukradkiem wycierał łzę, a ktoś spontanicznie oklaskami podziękował za te chwile refleksji i wzruszeń. Wiele symboli i wiele aluzji – tak doskonale zostało odczytanych przez widzów.

Nieprzypadkowo spektakl rozpoczyna ukraińska piosenka, a w końcowej scenie młodzi chłopcy dzierżą w dłoniach sztandar „Za wolność naszą i waszą". Uniwersalizm tematu ułatwia wplatanie ważnych wątków ze współczesnej rzeczywistości. Sam spektakl w myśl wieszcza nie był, jak na dzisiajsze czasy współczesnośći widowiskiem świateł i dźwięków, a czystym wyrazem tekstowym, umięjętnośćią podania tekstu poetyckiego widzowi i przekazem głównych myśli autora Adama Mickiewicza.

Po spektaklu ani aktorzy, ani widzowie jakoś nie bardzo spieszyli się z wyjściem – to był dobry czas na rozmowę, poukładanie sobie w głowie, że przecież wszystko, co napisał wieszcz tyle lat temu ciągle jest aktualne. Nasz naród jest jak lawa,/Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,/Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi;/Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi – warto od czasu do czasu dotknąć głębi, by rozpalić na nowo żar miłości i odpowiedzialności za Ojczyznę, tak bardzo widocznym w każdym codziennym działaniu.
Już nie poraz pierwszy wyłania się myśl u wielu osób z teatru STUDIO, którzy sugerują by odstawić całość „Dziadów" z 1988 roku z autorstwa scenariusza Alwidy Bajor „Proces Sądowy", więc może już niedługo znowu na scenach Wilna ujrzymy 44 osoby połączone 4 częściami „Dziadów" w spektaklu „PROCES SĄDOWY" i napewno będzie to proces ciekawy i aktualny.

Edward Kiejzik
Materiał Teatru
28 stycznia 2023
Portrety
Lilia Kiejzik

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...