Dziecięca część duszy

"Klaun" - reż. Giovanny Castellanos - Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie

To warto zobaczyć w Teatrze im. Stefana Jaracza! Dawno w teatrze nie czułam takiej dziecięcej radości i zachwytu, gdy patrzyłam na gagi i niezwykłe zwroty akcji w spektaklu "Klaun".- My też bawiliśmy się jak dzieci - mówi Giovanny Castellanos, reżyser przedstawienia, który występuje też w roli tytułowej.

Autorem sztuki jest Pavel Kohout, jeden z najwybitniejszych czeskich pisarzy współczesnych. Urodził się w 1928 roku w Pradze. W dzieciństwie mieszkał w Oświęcimiu. Zadebiutował w 1945 roku jako poeta. Był też dziennikarzem prasowym i telewizyjnym, dyplomatą, reżyserem i opozycjonistą, współtwórcą Karty 77 i politycznym emigrantem. Jego sztuki są wystawiane na całym świecie.

Giovanny Castellanos sięgnął po "Klauna"... - ...bo to bardzo fajny i głęboki tekst - tłumaczy reżyser. Castellanos wystąpił też w roli tytułowej, którą gra naprzemiennie z Pawłem Parczewskim. Przyznaje, że w Olsztynie wystąpił jako aktor po raz pierwszy. - "Klaun" chodził za mną od dawna - dodaje. - Utożsamiam się z tą postacią. Klaun jest osobą o gorącym, ufnym sercu, jest pokorny i bardzo radosny. Swoją radością chce się dzielić z innymi. Właśnie takie emocje noszę w sobie.

Kohout postać swego klauna "składa" właśnie z takich elementów. To ufne, aż do naiwności dziecko, które jednak z uporem dąży do spełnienia swojego marzenia.

Lipicany, czyli legendarna rasa

A jest nim tresura lipicanów, zajęcie zarezerwowane dla dyrektora cyrku. Lipicany to chyba najbardziej arystokratyczna i legendarna końska rasa, która wiąże się z Hiszpańską Szkołą Jazdy. Hodowane od XVI wieku konie, pod szczególną opieką Habsburgów, były niezwykle starannie selekcjonowane pod względem cech fizycznych (klasyczny lipican jest siwy, dobrze umięśniony, ma lekko wygiętą szyję) i talentów tanecznych. Bo Hiszpańska Szkoła Jazdy to uczenie koni (w ortodoksyjnym nurcie tylko ogierów) niezwykle skomplikowanych kroków i figur. Tresura, której ostatnim etapem jest Hohe Schule, trwa 6 lat. Lipicany od setek lat pobudzają wyobraźnię artystów, pisarzy i zwykłych ludzi. Może to tęsknota za cudownością, doskonałością i pięknem? Rozumiemy klauna i jego marzenia.

Pisarz dla dorosłych

Ale "Klaun" to przede wszystkim cyrk - z jego kolorami, sztukami i sztuczkami, ewolucjami i efektami specjalnymi. Nie będę zdradzać szczegółów, ale inscenizacja Castellanosa wymaga od aktorów fizycznej sprawności na najwyższym poziomie. - Byliśmy zmęczeni - mówi reżyser. - Ale przede wszystkim bawiliśmy się jak dzieci.

I w tę zabawę są wciągnięci widzowie. W "Klaunie" są bardzo wyraziste postaci. W dystyngowanego, przebiegłego i okrutnego dyrektora wciela się Cezary Ilczyna. Jego prawą rękę gra Marcin Tyrlik, a teścia klauna Artur Steranko. Wszystkie postaci są mocno ucharakteryzowane i charakterologicznie przerysowane, jak to w cyrku. Ale nie znaczy to, że wyjdziemy z przedstawienia wyłącznie rozbawieni i zadziwieni inscenizacyjnymi i scenograficznymi efektami. Kohout jest pisarzem dla dorosłych, choć część jego duszy na pewno pozostała dziecięca.

Autorką scenografii do spektaklu jest Aneta Suskiewicz, muzykę skomponował Marcin Rumiński.

Ewa Mazgal
Gazeta Olsztyńska
7 marca 2014

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia