Dzień piąty

38. Festiwal Szkół Teatralnych w Łodzi - 2020

Kolejny, bo już piąty dzień Festiwalu Szkół Teatralnych, należał do Wrocławia. Młodzi absolwenci Akademii Sztuk Teatralnych zaproponowali nam trzy niezwykle interesujące spektakle, w których każdy mógł znaleźć coś dla siebie: począwszy od gombrowiczowskiego absurdu, poprzez czarny humor w wydaniu Masłowskiej, skończywszy na oszczędnej w słowach, lecz ekspresywnej wizji świata.

„Iwona, Księżniczka Burgunda" w reżyserii Radosława Rychcika to przedstawienie o skromnej, pozbawionej urody i zalet Iwonie, która dość przypadkowo trafia na dwór królewski. O dziwo udaje jej się zakłócić panujący tam porządek, do tego stopnia, że wszystkie skrywane zbrodnie i lęki błyskawicznie wydostają się na światło dzienne. Mało tego, Iwona przemawia głosem Grety Thunberg, który ze zdwojoną mocą wkrada się w podświadomość odbiorcy, prowokując i sugerując kolejne pytania. W spektaklu nie brak ironii, dobrej gry aktorskiej i ciekawych rozwiązań scenicznych. A wszystko dopełnia przemyślana i drobiazgowa reżyseria.

Kroku dotrzymuje im spektakl „Inni ludzie" w realizacji debiutującego w tej roli Macieja Stuhra. Aktorzy proponują nam uniwersalną historię o ludziach. Uniwersalną, bo obnażającą słabości i występki nas wszystkich. Traktują o rozpadających się relacjach i zdemoralizowanym społeczeństwie. Sztuka oparta na dramacie Doroty Masłowskiej obfituje w niewybredne aluzje i cięty język. Rap miesza się tu ze slangiem i dosadnymi epitetami. Scenę wzbogaca wielopoziomowa scenografia rozmieszczona w dobrze nam znanych przestrzeniach, czyli sklepie, autobusie czy sypialni. Z całą pewnością pikanterii dodają ciekawe i wyraziste kreacje aktorskie.

Warto wspomnieć także o twórczym spektaklu „Golem" w wykonaniu absolwentów Wydziału Lalkarskiego. To niezwykle plastyczna, lecz posępna opowieść o kontroli. Reżyser Konrad Dworakowski zamyka aktorów za przezroczystą płytą, za którą przedstawia całą gamę emocji: strach i bezsilność, nadzieję i zobojętnienie. Wszystko po to, by zmusić do refleksji nad życiem w zamkniętej i obserwowanej przestrzeni. Przestrzeni, w której to aktorzy zyskują możliwość ucieleśnienia postawy wobec kontrolującego nas świata.

Wszyscy artyści uraczyli nas historiami o nas – ludziach. Zaproponowali nam przeprawę przez codzienne słabości, pragnienia i obawy. Ich opowieści zachęcają do refleksji, bawiąc i zaskakując jednocześnie.

Anna Grzelak
Dziennik Teatralny Łódź
28 listopada 2020

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...