Dziś Moliera nie skąpi grupa „Nie na dziś"

„Skąpiec" - aut. Molier - reż. Marcin Kiszluk - grupę „Nie na dziś" w Purdzie

W miniony weekend mieszkańcy i przyjaciele wsi (a według Wikipedii wręcz osady) Klewki w powiecie olsztyńskim (warmińsko-mazurskie) mieli możliwość zapoznać się z XVII-wieczną komedią Moliera pt. „Skąpiec". Z uwagi na znajdujące się w tej miejscowości zabytki z podobnego okresu połączenie miejsca i utworu może być uzasadnione.

Choć spektakl był niebiletowany, możliwość uczestniczenia w nim wymagała wcześniejszego zainteresowania. Miejsca należało zarezerwować z wyprzedzeniem u uprzejmych pracowników GOK w Purdzie.

Komedia pt. „Skąpiec" została przygotowana przez grupę „Nie na dziś". To kilkunastoosobowe zrzeszenie pasjonatów sztuki aktorskiej. Należą do nich mieszkańcy gminy, na co dzień parający się innymi zawodami i zajmujący inne stanowiska. Niesztampowym teatrem zajmują się od września 2021 roku. Wtedy Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Purdzie, pani Jolanta Weihs zaprosiła do współpracy aktora filmowego i teatralnego, pana Marcina Kiszluka, stale związanego z Teatrem Jaracza w Olsztynie.

Pod jego okiem została utworzona grupa, która po raz pierwszy wystąpiła dla publiczności w 2022 roku ze spektaklem pt. „Królewna Śnieżka". „Skąpiec" jest drugim tytułem, jaki przygotowali. Jego premiera miała miejsce w czerwcu tego roku.

Choć mieszkańcy nie mogą pochwalić się liczbą wystawionych sztuk, za to profesjonalizmem i zaangażowaniem przewyższają wielu.

Spektakl wystawiono na deskach Domu Kultury w Klewkach. Scenę zdobiły olbrzymie druki banknotów, na których sportretowani byli występujący. Tę aranżację przygotował Piotr Pawlik, grający w zastępstwie rolę Walerego. Stroje odzwierciedlające epokę i charakter postaci pochodziły z zasobów Teatru Jaracza. Reżyser nadał koncepcję i rytm pracy, a aktorzy oddali swoje serca, co w sumie przyniosło sukces inscenizacji. Całość związała muzyka skomponowana przez Andrzeja Śleszyńskiego.

Co zadziwiające i czemu należy oddać największy szacunek to według mnie łatwość, z jaką poszczególne osoby weszły w przydzielone role. Można było odnieść wrażenie, że charakter bohaterów komedii komponuje się z charakterem grających osób.

Harpagon (Piotr Duda) był do bólu skąpy, Eliza (Agata Klewiado) zdecydowanie zakochana, jak i jej brat - Kleant (Andrzej Lejman), a Strzałka (Magdalena Żabkiewicz) żywiołowy i prześmiewczy.

Aktorów wyczuwalnie wiąże sympatia, która pomogła oddać komediowy charakter sztuki. Wpłynął też na to dobrze zaplanowany ruch sceniczny.

Na deskach dużo się działo. Dynamiczne przejścia aktorów, zmiany położenia, odpowiednie ruchy i mimika twarzy pozwoliły widzowi z łatwością włączyć się w fabułę i z zainteresowaniem śledzić losy Skąpca i jego najbliższych.

Nawet rozbudowane dialogi Moliera nie stanowiły większego wyzwania dla tej bardzo pracowitej grupy. Aktorzy z wprawą oddali zawarty w tekście ładunek emocjonalny, dzięki czemu sztuka zyskała na wiarygodności.

By zyskać tak dobre rezultaty należało poświęcić żmudnej pracy wiele godzin i dni, jednak płynąca z nich satysfakcja obustronna – zarówno widza, jak i aktora – jest tego warta.

Dobrym wyznacznikiem jakości spektaklu jest fakt, że nie mogę zgodzić się z ostrzeżeniem podanym przed inscenizacją przez Reżysera, jakoby byłaby zbyt długa ta sztuka, za co przeprasza. Przepraszać nie ma za co, bo czas spędzony w sobotnie popołudnie na „Skąpcu" Moliera przepełniony był dobrą energią i sympatyczną atmosferą, a takiej nigdy za wiele i nigdy za długo.

Grupa „Nie na dziś" ma już za sobą udział w szerszych wydarzeniach teatralnych, jak choćby Festiwal Teatrów Amatorskich „Pod Brzozą" w Bartągu, czy spotkanie „Przystanek Teatr" w Biskupcu.

 

Małgorzata Graczyk
Dziennik Teatralny Olsztyn
13 listopada 2023
Wątki
Amatorzy

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia