Emigrować do Elżbiety?!

"Brygada Misiek" - reż. Tomasz Man - Teatr Baj Pomorski

Wiele lat po wyjeździe Miśka do Anglii, jego Matka decyduje się sprzedać piwnicę, dawne miejsce prób założonego niegdyś przez chłopaka zespołu rockowego i za pozyskane pieniądze odwiedzić syna, który w Londynie pracuje w królewskiej kuchni.

Transakcja wywołuje niepokój wśród zdeponowanych w piwnicy miśkowych zabawek i pamiątek. W wielkim kartonie czekają bowiem na powrót właściciela: Żołnierzyk, Indianin, Łowiczanka, ustylizowana na Korę Jackowską Barbie, Puszka Coli, radio tranzystorowe Kasprzak, Orzeł z godła, "uprowadzony" przez Miśka na lekcji rosyjskiego w celu dorobienia mu korony, wizerunek Papieża przywieziony przez matkę z jakiejś pielgrzymki do Rzymu.

Nowy właściciel piwnicy chce wyrzucić karton na śmietnik, ale pudło wypada mu z ręki i nagle scenę wypełnia cała plejada zaanimowanych już postaci. Jakże obłędnie zabawnych!

Dominująca część akcji to wspomnienia przeplatane z próbami dostosowywania się zdezelowanego częściowo towarzystwa do współczesnej rzeczywistości. W konwencji przypomina to nieco kabaret Olgi Lipińskiej. Dużo ruchu, hałasu, kolorów. Satyra zarówno na czasy dawne, jak i współczesne. Jest tu Wałęsa w stoczni, stan wojenny, rok 1989 - koronacja orła w godle i wyzuty z wszelkich sentymentów bezwzględny dzisiejszy kapitalizm. Byłby to bardzo smutny spektakl, gdyby nie iście bajkowe zakończenie - koncert całej brygady na dworze królowej.

Ciekawie przez Annę Piekarską-Man wymyślone zostały kostiumy i rekwizyty. Zwłaszcza bardzo gustowne okrycia piwnicznych Szczurów, symbolizujących brygadę ZOMO.

W spektaklu brzmi wiele utworów rockowych.

Najcudowniejszą postacią tej inscenizacji jest Łowiczanka z niezwykłym wdziękiem kreowana przez Edytę Łukaszewicz-Lisowską. Mówi mazowiecką gwarą, porusza się krokami mazura i jest ciężko zakochana w zgubionym przez Interesiarza w piwnicy Ajfonie. Jej sceny z rozładowującym się z energii Ajfonem (też świetny Krzysztof Parda) są najzabawniejsze w całym przedstawieniu.

Rewelacyjnie gra rolę Orła Andrzej Korkuz! Krzyk rozpaczy, jaki od czasu do czasu rozpościerając skrzydła wydaje z siebie zabiedzone ptaszysko, tęskniąc do korony, jego mimika i gesty to wyżyny komizmu.

Zabawnie prezentuje się na scenie postać radia Kasprzak, w którą wciela się Jacek Pysiak.

Pięknie pomysłowa jest też postać Coli, Anny Katarzyny Chudek.

Świetnie parodiuje Wałęsę Ireneusz Maciejewski.

Mariusz Wójtowicz jako Interesiarz tak sugestywnie wczuwa się w postać współczesnego biznesmena- oszusta, że widz nie cierpi go z całej duszy!

Na scenie pojawia się i sama Elżbieta II w osobie, nie do poznania odmienionej, Agnieszki Niezgody! Wspaniała to pointa całego spektaklu! Choć czy nie podszyta goryczą...?

Anita Nowak
Teatr dla Was
3 listopada 2013

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia