Festiwal Dialog w październiku
7. Międzynarodowy Festiwal Teatralny DIALOG-WROCŁAW"Gwałt porządkuje świat" to hasło VII edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog - Wrocław.
11 października tego roku, spektaklem Johana Simonsa "Oczyszczeni / Łaknąć / 4.48 Psychosis' otworzymy VII edycję Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog - Wrocław, w tym roku realizowanego pod wspólnym dla wszystkich festiwalowych wydarzeń hasłem Gwałt porządkuje świat".
W trakcie 8 festiwalowych dni pokażemy we Wrocławiu 16 spektakli, w tym 8 spektakli polskich i 8 spektakli zagranicznych (m.in. RPA, Meksyk, Rwanda, Estonia, Węgry, Niemcy, Hiszpania). Wśród artystów, z którymi będziemy sie spotykać w trakcie Festiwalu są zarówno reżyserzy o uznanej, międzynarodowej pozycji (Johan Simons, Krzysztof Warlikowski), debiutanci i artyści młodzi, kształtujący dopiero swój teatralny język (Paweł Szarek, Luisa Pardo, Gabino Rodriguez czy Gabor Goda) jak i artyści, którzy chociaż od lat silnie wpływają na to, co najważniejsze i najciekawsze w międzynarodowym obiegu teatralnym, nie mieli jeszcze okazji pojawić się ze swoim teatrem w Polsce (Jenifer Capraru, Brett Bailey, Angelika Liddel).
Poza spektaklami tradycyjnie zapraszamy Państwa również do udziału w spotkaniach z artystami i intelektualistami, z którymi rozmawiać będziemy nie tylko o teatrze ale przede wszystkim o wizji współczesności, którą pokazują w swoich spektaklach zaproszeni na Festiwal reżyserzy. Wśród gości festiwalu znajdą się m.in. Philip Zimbardo, Magdalena Środa, Kazimiera Szczuka, Kinga Dunin, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Jacek Żakowski, Dariusz Kosiński, Wojciech Jagielski, Wojciech Tochman i Piotr Pacewicz. W trakcie codziennych spotkań, wykładów i debat panelowych starać sie będziemy odpowiedzieć na zapisane w haśle tegorocznej edycji Dialogu - Wrocław kontrowersyjne pytanie o to, czy "gwałt porządkuje świat"; mamy nadzieję, że w październiku będziecie Państwo z nami.
***
Bycie widzem cudzych nieszczęść jest jednym z najbardziej charakterystycznych przeżyć współczesności
Susan Sontag
W "Efekcie Lucyfera", fascynującym a jednocześnie przerażającym studium zła, Philip Zimbardo - wybitny amerykańskich psycholog społeczny, zadaje z pozoru banalne a jednak istotne dla zrozumienia natury współczesnych relacji społecznych pytanie o to, czego potrzebujemy aby nienawidząc drugiego człowieka, dać sobie przyzwolenie na jego odseparowanie, dręczenie, a wreszcie pozbawienie życia. Zdaniem Zimbardo gwałt na wolności i niezależności ludzkiej jednostki zawsze wygląda tak samo. Najpierw tworzy się jej stereotypowy obraz, jako bezwartościowego, ale zarazem wszechpotężnego Obcego, istoty demonicznej, abstrakcyjnego potwora, niosącego fundamentalne zagrożenie dla czczonych przez nas wartości i przekonań. Wynikające ze strachu przed Innym, poczucie zagrożenia sprawia, że istoty ludzkie stają się zdolne do całkowitego porzucenia swego człowieczeństwa. Imigranci, zbyt szybko emancypujące się kobiety, osoby innych wyznań, ras, orientacji seksualnych czy po prostu ludzie, którzy odbiegają od preferowanych przez nas standardów życia stają się solą w oku tych, którzy nie akceptują odmienności. Nie ma znaczenia, kim jest Obcy. Ważne jest to, że burzy porządek, odbiera dobre samopoczucie, nie pozwala żyć z przekonaniem o dominacji własnej kultury, własnej tradycji i własnego modelu życia. Humanistyczne wartości w obronie, których ochoczo zwiera się szeregi tracą na znaczeniu, gdy nasz współobywatel, sąsiad czy brat traci swoje ludzkie rysy i staje się demonicznym Innym, obiektem zagrożenia, który trzeba wykluczyć, unicestwić, poniżyć. Slavoj Zizek, twierdzi, że "walka z Innym to walka z tym, co stanowi najsłabszy punkt w życiu każdego człowieka". Jeśli słoweński filozof ma rację, to oczywistym wydaje się, że w momencie w którym nie potrafimy odnaleźć się w coraz szybciej zmieniającym się świecie, nie potrafimy uzasadnić znaczenia naszych tradycji i wartości, nie rozumiemy i nie chcemy zrozumieć tego co odbiega od naszych zwyczajów coraz częściej używamy siły. Siła jest widowiskowa. Siła nie wymaga myślenia. Czy to znaczy, że gwałt porządkuje świat?
Ta przewrotne teza będąca hasłem tegorocznej edycji Festiwalu to efekt diagnozy, jaką w swoich spektaklach stawiają artyści zaproszeni do udziału w Festiwalu. W opisywanym przez nich świecie gwałt o charakterze społecznym, politycznym, cielesnym czy ekonomicznym stanowi narzędzie za pomocą, którego próbuje się układać świat na nowo. Gwałt rozumiany, jako przekraczanie granic ludzkiej wolności nie jest tutaj domeną wyłącznie władzy czy systemów politycznych, ale również narzędziem, po które coraz chętniej sięgają pojedynczy ludzie. Artyści, których poznacie Państwo w trakcie 8 festiwalowych dni nie unikają trudnych tematów, nie boją się ukazywać naszej współczesności w jej najciemniejszych sferach. Nie gloryfikują gwałtu, nie wynoszą na piedestał katów i przestępców; ich spektakle to raczej radykalne wołanie o to, abyśmy w swoim codziennym życiu potrafili wystąpić w obronie człowieczeństwa, w obronie ludzkiej godności i wolności. Opór, odwaga, świadomość własnych granic, szacunek, równość - oto źródła ludzkiej godności i wolności, które - jak wynika ze spektakli pokazywanych na Festiwalu - pozwalają mieć nadzieję, że nawet jeśli gwałt porządkuje świat, to w takim porządkowaniu świata nie musimy uczestniczyć
O tym, jak trudnym jest walka o swoją godność i niezależność, w świecie w którym jednocześnie "boimy się zła i dajemy się uwieść jego fascynującej sile" opowiadają zaproszeni na Festiwal artyści. Są wśród nich zarówno artyści o ugruntowanej międzynarodowej pozycji, którzy podejmując trudne tematy od lat kwestionują zbyt dobre samopoczucie swoich widzów (Johan Simons, Brett Bailey, Krzysztof Warlikowski, Krystyna Meissner, Grzegorz Bral, Maja Kleczewska, Wojtek Klemm, Angelika Liddel), jak i ci młodzi, którzy choć znajdują się na początku swej artystycznej drogi potrafią w bezkompromisowy sposób opowiadać o tym, co budzi ich niezgodę (Luis Pardo, Gabina Rodriguez, Gabor Goda, Paweł Szarek). Dzięki obecności na Festiwalu Homayuna Ghanizadeka, Bretta Baileya, Jennifer Capraru a także Luisa Pardo i Gabiny Rodriguez będziemy mogli spojrzeć na współczesność z innej, pozaeuropejskiej perspektywy kulturowej. 16 spektakli, 3 kontynenty, 14 reżyserów, to wyjątkowy wielogłos o współczesnym teatrze i rzeczywistości.
Idąc za myślą Susan Sontag, która w Widoku cudzego cierpienia stwierdziła, że "bycie widzem cudzych nieszczęść jest jednym z najbardziej charakterystycznych przeżyć współczesności", chcemy w trakcie VII edycji Festiwalu Dialog - Wrocław odpowiedzieć na pytanie o to, czy bierne patrzenie na porządkowanie świata czyni nas współodpowiedzialnymi za gwałt jego współuczestnikami. W odpowiedzi na to pytanie pomoże nam osiem głównych tematów Festiwalu, opowiedzianych przez 16 zaproszonych na Festiwal przedstawień.
Serdecznie zapraszamy do dialogu.