Festiwalu ciąg dalszy

14. Międzynarodowy Festiwal Konfrontacje Teatralne

Trwa 14. Międzynarodowy Festiwal Konfrontacje Teatralne. Dziś sceny przykrywa mrok szaleństwa i smutek po utracie złudzeń.

Ciężka tematyka rozpoczyna się od "Opętanych" wg Witolda Gombrowicza Teatru Dramatycznego z Wałbrzycha. Spektakl trwa aż 170 minut, a jego twórcy doradzają uzbroić się w dwie saszetki melisy, w sam raz na dwie przerwy. Coś dla ukojenia nerwów na pewno się przyda. Gombrowicz zrobił bowiem coś, czego nikt się po nim nie spodziewał - napisał powieść stylizowaną na romans gotycki. Nie wiadomo, czy to z myślą o czytelniku bardziej pospolitym, czy dla dowcipu, ale za to z całą mocą groteski. 

Na absurd możemy liczyć także w "Płatonowie" Teatru Polskiego z Bydgoszczy. Tytułowego bohatera widzimy po raz pierwszy, gdy z opuszczonymi spodniami ogląda telewizję. Tym trudniej go sobie wyobrazić w roli Bachusa.

"Fryzjerka" rosyjskiego Teatru Praktika to opowieść kobiety z prowincji. Jej marzenia widziane z zewnątrz są naiwne i widz z łatwością wyczuwa ich fiasko. Teatr chce reagować na bieżącą rzeczywistość i poruszać sprawy ważne dla społeczeństwa. 

Podobną misję spełnia "Ostatni taki ojciec" lubelskiej Sceny Prapremier InVitro. Pokazuje degradację roli ojca.

Konfrontacje Teatralne, do 3 października, godziny spektakli na: www.konfrontacje.pl

Sylwia Hejno
Kurier Lubelski
3 października 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia