Filharmonia: Wijatkowski dyrektorem artystycznym

Nowy dyrektor w Filharmonii Lubelskiej

Jan Sęk, nowy dyrektor Filharmonii Lubelskiej zapowiada nowe festiwale i chce powołać Muzeum Edukacyjne Sztuki Scenicznej "Centrum Spotkań Kultur". Dyrektorem artystycznym zostanie Piotr Wijatkowski

Wczoraj, w dwa miesiące od formalnego objęcia fotelu dyrektora naczelnego w Filharmonii Lubelskiej, Jan Sęk przedstawił swoje dokonania i projekty. Objął posadę w czasie trwania silnego konfliktu, w wyniku którego Zarząd Województwa odwołał poprzedniego dyrektora Mirosława Ziomka, a skłócona z dyrektor artystyczną Teresą Księską-Falger załoga groziła co jakiś czas strajkami. Związany z PSL Jan Sęk otrzymał bardzo mocne poparcie władz marszałkowskich, przede wszystkim odpowiedzialnego za kulturę członka zarządu Arkadiusza Bratkowskiego. Aby to przypomnieć, Bratkowski był na wczorajszej, pierwszej konferencji prasowej Sęka i potakiwał, kiedy dyrektor podkreślał, że filharmonia to pierwsza placówka kulturalna Ziemi Lubelskiej. Bratkowski mówił, że nareszcie filharmonia jest instytucją, do której przychodzi się aby nie słuchać kłótni.

Jan Sęk uporządkował, za zgodą Zarządu Województwa, kwestie kompetencji w Filharmonii od strony formalno-prawnej zmieniając statut instytucji poprzez wzmocnienie roli dyrektora naczelnego i wpisanie do statutu możliwości m.in. prowadzenia warsztatów, nowych festiwali i innych form pracy. Dziś kończy kadencję dyrektor artystyczna Teresa Księska-Falger; kończy w sposób wyjątkowy i widowiskowy: koncertem, który będzie wydarzeniem sezonu - "Siedem Bram Jerozolimy" z udziałem Krzysztofa Pendereckiego. Dyrektor Sęk zresztą komplementował Księską, a jej program będzie z niewielkimi modyfikacjami realizowany do końca roku. Do końca roku p.o. dyrektora artystycznego będzie dyrygent lubelskich filharmoników Piotr Wijatkowski, od nowego roku obejmie on formalnie to stanowisko, przygotowując nowy program artystyczny. Od wczoraj wzrosły płace w filharmonii, średnia wśród muzyków wynosi teraz 2 801 złotych brutto. Bratkowski przypomniał, że w roku ubiegłym budżet filharmonii wzrósł o 700 tys. zł.

Dyrektor Sęk zapowiedział kilka kierunków działania. Filharmonia ma oszczędzać, zarabiać, ale też potrzebuje doinwestowania, stąd m.in. wniosek do ministra kultury o dotację w wysokości 2,8 mln złotych na nowe instrumenty (filharmonijny Steinway ma 40 lat, nowy kosztuje pół miliona złotych). Letnie imprezy festiwalowe zostaną połączone w jeden letni, trwający od końca czerwca do połowy września Festiwal Spotkań Kultur, "Caper Lublinensis" (czyli "Kozioł Lubelski"); część z nich odbywać się będzie w Lublinie (np. dotychczasowy "Wrzesień Muzyczny" zmieni się w "Lubelskie Atrium Muzyczne", część - jak dawne Nałęczowskie Divertimento - w miejscowościach wokół Lublina. Filharmonia liczy na wzrost zaangażowania finansowego miasta Lublin, chwaląc dotychczasową współpracę z miastem.

Zupełną nowością jest projekt Muzeum Edukacyjnego Sztuki Scenicznej "Centrum Spotkań Kultur", które miałoby mieć charakter edukacyjny i obejmować całość scenicznych (także teatralnych) dokonań środowisk Lublina i Lubelszczyzny. To oznacza, że Jan Sęk, budując określone programy i szukając na nie pieniędzy, pragnie już wykorzystać ideę przekształcenia Teatru w Budowie w Centrum Spotkań Kultur, co inne instytucje i ośrodki traktują jako odległą i niekonkretną przyszłość.

Jeżeli zaś chodzi o muzykę, przypomniano, że 21 maja lubelscy filharmonicy wystąpią w Filharmonii Narodowej w Warszawie, a 4 czerwca zagrają "Stworzenie świata" Josepha Haydna w Archikatedrze na cześć 20-lecia wyborów czerwcowych roku 1989.

Grzegorz Józefczuk
Gazeta Wyborcza Lublin
4 kwietnia 2009

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia