Filipinka w Rumunii

22. Międzynarodowy Festiwal Teatralny Kontakt

Głód, który im stale towarzyszył, zabijali na przykład jedząc trawę. Albo łykając paciorki. Paciorki były przeznaczone na różańce. Różańców musieli wykonać 60 dziennie. To jedno ze wspomnień wychowanka sierocińca, prowadzonego przez siostry i braci zakonnych w Irlandii. Pięć lat temu w tym kraju ukazał się "Raport Ryana", efekt śledztwa dokumentującego przestępstwa wobec dzieci w katolickich ośrodkach wychowawczych - poniżanie, bicie, znęcanie się, wykorzystywanie - których dopuszczano się od lat 30. ubiegłego wieku do czasów niemal nam współczesnych.

Pantomima i krzyk

Ten raport i wspomnienia wychowanków stały się kanwą przedstawienia "The Blue Boy" w reżyserii Gary'ego Keegana i Feidlima Cannona, które na XXII Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Kontakt" pokazał w niedzielę teatr Brokentalkers z Dublina. Wspomnieniom towarzyszą wstrząsające, świetnie odegrane sceny pantomimiczne z udziałem aktorów ubranych w drelichy i w maskach pozbawiających mimiki. Przeplatają je dokumenty filmowe pokazujące np. ćwiczenia gimnastyczne przypominające północnokoreańskie pokazy. Przejmują słowa ludzi, którzy słyszeli krzyki dzieci za murami sierocińców, zauważali, że dużo zamawia się tam trumienek, ale nie reagowali...

A mury rosną

Teatr polityczny, wrażliwy na społeczne problemy, jest ważnym nurtem tegorocznego "Kontaktu". W poniedziałek na przykład aktorzy Teatru Narodowego "Radu Stanca" z rumuńskiego Sibiu pod wodzą autorki tekstu i reżyserki Gianiny Carbunariu próbowali przez dwie godziny opowiedzieć o wielu gorących problemach tego od niedawna unijnego kraju. Od budowy trzymetrowego muru wokół romskiego osiedla po snobizm i rasizm nuworyszy, zatrudniających filipińską nianię. Oglądamy też m.in. pogrzeb sławnej aktorki, która była komunistyczną donosicielką, i wyprzedaż dobytku młodego małżeństwa w pętli długów spowodowanych chorobą córeczki... A cały ten, pełen dobrych pomysłów inscenizacyjnych, spektakl pt. "Osamotnienie" okraszono dozą zjadliwego humoru.

Swoje spektakle pokazali już też zawsze niecierpliwie oczekiwani w Toruniu Litwini, a także Węgrzy, Słoweńcy i bliscy sąsiedzi - teatr z Bydgoszczy. Dziś pora na kolejne głośne nazwisko współczesnego teatru.

Gorące nazwiska

To rosyjski reżyser Konstantin Bogomołow, który w łotewskiej Lipa-wie wyreżyserował przedstawienie "Miasto Stavanger i okolice". Teatr z Belgradu zaś pokaże "Hipermnezję", opartą na przeżyciach dzieci podczas wojny w byłej Jugosławii.

Mirosława Kruczkiewicz
Nowości
29 maja 2014

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia