Finał Krakowskich Reminiscencji Teatralnych
Dobiega końca jeden z najważniejszych festiwali teatralnych w mieście, prezentujący współczesną twarz sztuki scenicznej"Revolution will be performed!" - pod takim hasłem odbywają się już trzydzieste dziewiąte Krakowskie Reminiscencje Teatralne. Artyści zgłębiają problem performance'u - awangardowego medium łączącego teatr, sztuki wizualne, a czasami też agitację polityczną.
Od godz. 12 do 20 w Bunkrze Sztuki możemy oglądać "Performance Now". To wystawa, której kuratorem jest RoseLee Goldberg, dyrektor Festiwalu Biennale Performa w Nowym Jorku i autorka kanonicznych publikacji na temat historii performance'u.
Ekspozycja w duże mierze złożona z filmów wideo prezentuje wybór najciekawszych działań performatywnych. Pokazuje, jak artyści sztuk wizualnych widzą teatr, często próbując go zdekonstruować lub podważyć.
Można to dostrzec na przykład w realizacjach scenicznych islandzkiego artysty Ragnara Kjartanssona albo w Veronique Doisneau Jeróme'a Bela, gdzie baletnica Opery Paryskiej, zamiast tańczyć, opowiada o morderczych warunkach pracy w tej instytucji.
Dziś o godz. 19 w Małopolskim Ogrodzie Sztuki zobaczymy spektakl bez tytułu (2000) w reż. Tino Sehgala. To, jak twierdzą organizatorzy Reminiscencji, subiektywny przegląd historii tańca, montaż fragmentów ikonicznych choreografii XX wieku, wystawa na scenie.
Jego twórcy pytają o miejsce tańca w społeczeństwie, które jest w ciągłym ruchu, wśród ideologii, polityki, relacji władzy i wiedzy. Pytają o to, jak wyglądałoby społeczeństwo, jeśli jego wartości wywodziłyby się z choreografii?
I wreszcie, zastanawiają się, jak zmieniło się postrzeganie choreografii przez ostatnich 15 lat, kiedy to dokonał się zwrot w kierunku sztuk performatywnych? Wystąpią wybitni tancerze Boris Charmatz i Frank Willens.
W sobotę o godz. 20.30 warto wybrać się do Cricoteki, gdzie zobaczymy performance Guya de Cointet. Artysta w swojej sztuce odwoływał się do Raymonda Roussella, Stephane'a Mallarmego, lubił też lingwistyczne zagadki Marcela Duchampa. Fascynował się kryptografią oraz naturą pisma i języka. Badał w szczególności pismo egipskie, kulturę afrykańską i kulturę Indian Nawaho. Używał tekstu w abstrakcyjny sposób. Rozwinął indywidualny język; narracja budowana była wokół obiektów, które miały na scenie wyjątkowy status - bohatera. Za przedmiotami zawsze kryła się historia.
Wydarzeniem festiwalu będzie z pewnością "Msza" [na zdjęciu] Artura Żmijewskiego i Igora Stokfiszewskiego. W niedzielę o godz. 19 zobaczymy ją na deskach Narodowego Starego Teatru. Twórcy traktują mszę jako wydarzenie z porządku religii i teatru - dwóch żywiołów, katolickiego i świeckiego. Czy msza odprawiona przez artystów na scenie Narodowego Starego Teatru może nas zjednoczyć?
10-12 PAŹDZIERNIKA.
M.IN. NARODOWY STARY TEATR,
BUNKIER SZTUKI. CRICOTEKA.
ŁAŹNIA NOWA. PAUZA IN GARDEN.
MAŁOPOLSKI OGRÓD SZTUKI.
SZCZEGÓŁY NA:
WWW.KRT-FESTIVAL.PL