Fragmenty jak z horroru
"Miłość do trzech pomarańczy" - reż. Michał Znaniecki - Opera Krakowska w KrakowiePremiera "Miłości do trzech pomarańczy" na podstawie kompozycji muzycznej i tekstu Siergieja Prokofiewa odbędzie się dzisiaj w Operze Krakowskiej. Historię księcia, który wyrusza w świat, aby odnaleźć miłość zaklętą w owocu, przeniósł na scenę Michał Znaniecki.
Jak poinformowali realizatorzy, utwór Prokofiewa nigdy wcześniej nie pojawił się w repertuarze polskich teatrów muzycznych. Pierwszy raz wystawiła go Lyric Opera w Chicago w 1921 r. Od tamtej pory operę realizują kolejni cenieni artyści, m.in. Giorgio Strehlera (La Scala, 1975) i Jurij Lubimow Pietrowicz (Monachium, 1991).
Akcja krakowskiej inscenizacji toczy się w moskiewskim domu starców. - Dla mnie jako reżysera największym wyzwaniem było znalezienie kontekstu - wspólnego mianownika, który połączyłby wiele wątków poruszanych w "Miłości do trzech pomarańczy". Stąd pomysł na osadzenie akcji w domu pomocy społecznej, czyli w domu starców - powiedział reżyser i zaznaczył, że opera będzie pełna niespodzianek.
Na scenie wystąpią nie tylko polscy artyści, ale i pochodzący z Ukrainy i Rosji. Widzowie posłuchają m.in.: jako Księcia - Vasyla Grokholskyiego i Pavla Tolstoy'a; jako Króla Treflowego - Wojciecha Gierlacha i Volodymyra Pankiva; jako Celio - Remigiusza Łukomskiego i Wojciecha Śmiłka; jako Truffaldino - Janusza Ratajczaka i Vladimira Voroshnina.
Muzyka w spektaklu ma być żywa, pełna ekspresji i różnorodna. Na scenie, oprócz solistów i tancerzy, pojawi się ok. 60-osobowy chór i blisko 80-osobowa orkiestra. - Niektóre fragmenty mogą brzmieć jak z horroru - powiedział PAP kierownik muzyczny Tomasz Tokarczyk i dodał, że praca nad muzyką była niezwykle trudna, wymagała od artystów wielu długich ćwiczeń.
Kierownik muzyczny zapowiedział także, że publiczność z zainteresowaniem obejrzy pomysłową inscenizację opery. - Szybka akcja, krótkie epizody, chór, który w jednym z aktów zejdzie ze sceny i pojawi się wśród publiczności. To na pewno będzie ciekawe dla gości opery.
