Furia na "Weselu"
"Wesele" - reż. Jan Klata - Narodowy Stary Teatr w KrakowieJan Klata na pewno zaskoczy wszystkich tych, którzy znają stynny dramat Wyspiańskiego. Arcydramat Wyspiańskiego powraca do Starego Teatru w nowej odsłonie. Piątek, 12 maja, godz. 19.15, Stary Teatr
Po raz pierwszy w Krakowie "Wesele" zostało wystawione w Teatrze Miejskim 16 marca 1901 roku. W prapremierze rolę Panny Młodej zagrała wybitna ówczesna aktorka Wanda Siemaszkowa.
Blisko 30 lat temu Andrzej Wajda wystawił na deskach Starego Teatru ten arcydramat Stanisława Wyspiańskiego, który obrósł do dziś legendą. Grali wówczas m.in. Anna Dymna, Teresa Budzisz- Krzyżanowska, Krzysztof Globisz, Jerzy Trela, Jan Peszek. Autorką scenografii była Krystyna Zachwatowicz. Trzynaście lat wcześniej wybitną inscenizacją tego dzieła była realizacja Jerzego Grzegorzewskiego z Janem Nowickim, Jerzym Bińczyckim, Jerzym Trelą, Agnieszką Mandat, Aleksandrem Fabisiakiem i wieloma innymi znakomitościami krakowskiej sceny. Nie należy też zapominać o genialnym filmie Andrzeja Wajdy, który "Wesele" zanurzył w oparach dymu, alkoholu, a "bohaterowie ociekali potem podekscytowani atmosferą rozpasania erotycznego i ideologicznego".
W najnowszej inscenizacji "Wesele" Jana Klaty zobaczymy m.in. Annę Dymną (Radczyni), Katarzynę Krzanowską (Rachel), Zbigniewa Rucińskiego (Wernyhora) i Elżbietę Karkoszkę (Klimina). Muzykę skomponowała wykonująca eksperymentalny black metal grupa Furia, co zapewne przyciągnie na spektakl również wielbicieli tego gatunku.
Jedną z bardziej współczesnych realizacji "Wesela" było to przygotowane przez Krzysztofa Jasińskiego w Teatrze Stu. Tak oto reżyser mówił o słynnym dramacie: "To przepięknie udramatyzowany wiersz, melodyjna fraza i genialne postaciowanie. "Wesele" to arcydramat, należy do kanonu tekstów dotyczących wiwisekcji duszy polskiej. Zawsze interesował mnie teatr misteryjny Stanisława Wyspiańskiego, zwłaszcza że może być odpowiedzią na "Dziady" Mickiewicza. Trudno zrozumieć, dlaczego w ostatnich latach tak rzadko dramat Wyspiańskiego pojawiał się na naszych scenach.
Tekst "Wesela" jest ciągle aktualny, a dzisiaj w wolnej Polsce jeszcze bardziej".