Gangsterzy w nowych maskach
\'Kariera Artura Ui" - reż. Jacek Bunsch -Teatr Zagłębia w SosnowcuOd zakończeniu drugiej wojny światowej i upadku Hiltera mijają kolejne dziesięciolecia, a mechanizmy władzy wcale się nie zmieniają. Coraz częściej przekonujemy się do czego może doprowadzić manipulacja - jak niszczące siły może wyzwolić. Tekst dramatu "Kariera Artura Ui" Bertolta Brechta pozostaje wciąż, niestety, niezwykle aktualny
"Wpadł mi znowu do głowy pomysł, który miałem już raz w Nowym Jorku, żeby napisać sztukę gangsterską, która by przypomniała pewne zdarzenia, znane nam wszystkim" - odnotował Brecht w zapiskach.
Przez długie lata polskie inscenizacje o gangsterze z Bronksu, który wkrada się w łaski potężnego trustu kalafiorowego i brutalnie przejmuje władzę w Chicago, miały w podtekście figurę Hitlera. Ci, którzy znają inscenizację z fenomenalną rolą Tadeusza Łomnickiego w przedstawieniu Erwina Axera w warszawskim Teatrze Współczesnym, wiedzą, kto kryje się pod postacią najgroźniejszego gangstera historii, który potrafił masy zarazić swoim totalitarnym przesłaniem.
Reżyser Jacek Bunsch brechtowskie maski nałożył zupełnie nowym, współczesnym gangsterom.