Gdyby los zesłał mu urodę...

"Cyrano de Bergerac" - reż. Krzysztof Zaleski - Teatr Telewizji Polskiej

Uczucie straszne, zazdrosne, okrutne - to jest miłość właśnie.

Klasyka teatru Edmonda Rostanda. Spektakl w reżyserii Krzysztofa Zaleskiego, który również pracował przy innych spektaklach Teatru Telewizji jak: „Sprawa Stawrogina", „Chińska kokaina", „Już tylko sen" ale to „Cyrano De Bergerac" zyskał duże uznanie publiczności i został wpisany do Złotej Setki Spektakli Teatru Telewizji Polskiej.

Scenografia oraz kostiumy wpisują się w siedemnastowieczne i szlacheckie życie Francji. Kapelusze, pióra, peleryny i suknie przeniosą nas w świat dawnego życia romantyków, filozofów i żołnierzy.

Piotr Fronczewski, który wcielił się w postać długonosego Cyrano jest z natury poetą o poharatanej duszy i sercu, ale pod zasłoną żołnierskiej zbroi na co dzień oraz na przekór swoim słabościom.

Kompleks nosa jaki posiada jest na tyle silny, że blokuje to jego uczucia, brak pewności siebie, wyznanie miłości do kuzynki -- jak sam mówi: „ szaleństwo smutne".

Jedynie na papier potrafi przelać wszystkie uczucia, nie patrząc w oczy wybrance swojego serca.

Historia dająca się każdemu odczuć, ot nie ma na świecie osoby, która nie przeżyła rozczarowania, pęknięcia serca, którego odgłos można porównać do najgorszego pisku, odrzucenia i tęsknoty do czegoś lub kogoś, co nie może być nasze. Poczucie wartości, które wtedy nami włada jest tak niskie, że wszystko zaczyna nas przygniatać.

Problem Cyrano, który na pozór sprawiał wrażenie aroganta i szydercy, z każdą kolejną minutą robi się coraz bardziej ludzki i pokazuje skąd jego uprzedzenie do świata i ludzi. Maski, które nosił dające mu z pozoru poczucie pewności siebie, odrzucał możliwość szczęścia i walki o siebie z powodu nosa będącego jego przekleństwem.

Do tego stopnia, że kiedy poznaje swojego rywala Chrystiana (w rej robi Marek Konrad), który również kocha Roksanę.

Cyrano woli pomóc pod zasłoną pisania listów miłosnych w imieniu wybranka do ukochanej będącego szczerym w uczuciach, ale o prostym podejściu do życia niż samemu wyznać uczucia i zmierzyć się z prawdą czy uczucia są odwzajemnione. Wybiera cierpienie, możliwość bycia blisko Roksany i tęsknotę, aby na jego oczach jego szczęściem mógł cieszyć się Chrystian.

Jak bardzo kompleksy potrafią rządzić naszym życiem, pozwolić aby decydowały o naszym szczęściu i odwadze w realizacji celów i marzeń. Uczucie wstydu potrafi być silniejsze od miłości, jak w przypadku Cyrano, który zamiast uwolnić własne serce z łańcuchów niewiedzy i namiętności pozwala wygrać z niechcianym nosem.

Gdyby Cyrano żył w XXI wieku, to może operacja plastyczna nosa, która dzisiaj jest codziennością dałaby szansę w powiedzeniu prawdy Roksanie, ale czy na pewno? Czy chodziło tu o nos? Jak wyglądałoby jego życie z pięknym i zgrabnym nosem?

Cyrano miał talent do pióra, był wrażliwym i dobrym pisarzem, a gdyby los zesłał mu urodę, nie wiadomo, czy nie zabrałby talentu, bo jak wiemy - w życiu nie można mieć wszystkiego.

Magdalena Kisielińska
Dziennik Teatralny Warszawa
13 listopada 2020

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia