Głosowanie w operze

„Człowiek z Manufaktury" - reż. Krzysztof Korwin-Piotrowski - Teatr Wielki w Łodzi

5 stycznia na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi odbył się nietypowy koncert. Publiczność zgromadzona na widowni miała okazję wysłuchać fragmentów czterech konkursowych kompozycji, które zostały zakwalifikowane do finału konkursu ogłoszonego kilka miesięcy temu przez Dyrektora Naczelnego łódzkiej opery.

Konkurs dotyczył skomponowania współczesnej opery pod tytułem „Człowiek z Manufaktury". Libretto, którego autorką jest dramatopisarka Małgorzata Sikorska-Miszczuk, nawiązuje do życia Izraela Kalmanowicza Poznańskiego, nazywanego „królem bawełny", jednego z najsłynniejszych łódzkich fabrykantów. Pierwszy akt opery rozgrywa się w XIX wieku, drugi w XX – na tle przemian społeczno-ekonomicznych, które miały miejsce w Łodzi. Spośród kilkudziesięciu zgłoszeń jury konkursu wybrało czwórkę finalistów. Widzowie zgromadzeni w teatrze mieli okazję usłyszeć cztery różne wersje tych samych scen opery.

Przedstawiono dwa momenty, w pierwszym Izrael Poznański czyta list od Zofii, działaczki społecznej niesłusznie oskarżonej o współpracę z terrorystą, który planował zamach na życie fabrykanta. Kobieta żegna się z przemysłowcem, przepraszając mężczyznę za ryzyko na jakie go naraziła.

Drugim fragmentem libretta była scena, gdy duch Poznańskiego obserwuje rytuały pogrzebowe jakim poddane zostaje jego ciało. Nie wierzy, że jego życie dobiegło końca, nie potrafi się z tym pogodzić. Każdy z zakwalifikowanych do finału autorów podszedł do tych scen w odmienny sposób.

- Koncert rozpoczęła propozycja Katarzyny Brochockiej, która w skomponowanej przez siebie muzyce skupiła się na oddaniu znaczenia mocy żywiołów w życiu Izraela Poznańskiego.

- Drugim zakwalifikowanym do finału kompozytorem był Kamil Cieślik, który wyjaśnił zgromadzonym w teatrze wielbicielom opery, że zależało mu na stworzeniu zapadającej w pamięć muzyki i leitmotivu spinającego akcję całej opery. Mam wrażenie, że udało mu się to osiągnąć.

- Kolejny zaprezentowany fragment zabrzmiał do muzyki stworzonej przez Rafała Janiaka, związanego z łódzką operą. Jak wyjaśnił kompozytor, jego propozycja składa się z obrazów, które starał się „namalować" swoją muzyką. Po wysłuchaniu dzieła autor szczegółowo opowiedział, na które dźwięki publiczność powinna zwrócić uwagę.

- Koncert zamykała propozycja Aleksandra Nowaka, który jako jedyny zdecydował się na delikatną modyfikację libretta. Jako jedyny z finalistów nie zdecydował się na powtórzenie żadnego fragmentu swojej kompozycji, za to przedstawił widzom swój punkt widzenia na sceny, do których przyszło mu stworzyć muzykę.

Koncert poprowadził Krzysztof Korwin-Piotrowski, pomysłodawca i koordynator całego konkursu. Na scenie Teatru Wielkiego poza śpiewakami, chórem i wspaniałą orkiestrą, na codzień związanymi z łódzką operą, wystąpiła również Małgorzata Walewska śpiewająca partię Zofii. Artystka podzieliła się z widzami swoimi odczuciami i opiniami odnoszącymi się do finałowych kompozycji.

Koncert rozpoczął głosowanie na najlepsze kompozycje. Widzowie mogli oddać głos na swojego faworyta, zainaugurowano również zbieranie głosów drogą internetową. Swoich ulubieńców można wspierać do 29 stycznia.

30 stycznia odbędzie się ogłoszenie wyników. Dwójka kompozytorów – jeden wybrany przez publiczność, drugi przez jury wspólnie skomponują I akt opery. W skład jury wchodzą prof. Krzysztof Penderecki, Elżbieta Penderecka (prezes Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena), Joanna Wnuk-Nazarowa (dyrektor Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach), prof. dr hab. Urszula Kryger (Dziekan Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. K. i G. Bacewiczów w Łodzi), dr hab. Maciej Tworek (adiunkt w Akademii Muzycznej w Krakowie), dr Wojciech Rodek (dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego w Łodzi). Publiczne wykonanie I aktu opery odbędzie się w wersji koncertowej na scenie Teatru Wielkiego we wrześniu 2017 roku.

Agata Białecka
Dziennik Teatralny Łódź
7 stycznia 2017

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia