Gotowy Stradivarius

"Trela" - aut. Beata Guczalska - Wydawnictwo Marginesy

Istnieją pewne książki – marzenia.
Książki, których nikt nie napisał, a których idealną strukturę tworzymy w swojej wyobraźni. Fantazjujemy o nich, wyczekujemy podświadomie, a kiedy ukażą się drukiem – strach uniemożliwia lekturę. Co, jeśli okaże się, że opublikowana rzeczywistość nie spełniła ideału? Od wielu lat, taką książką – marzeniem była dla mnie publikacja poświęcona aktorstwu Jerzego Treli.

Beata Guczalska ma w sobie tę piękną umiejętność, że ilekroć dość machinalnie przeglądam periodyki poświęcone teatrowi, jej teksty zawsze zmuszają mnie do zatrzymania się. Nie można sobie odmówić przyjemności przeczytania jej tekstu. Często zdarza się, że słowa odmawiają współpracy, wydaje się, że nie mają właściwego ciężaru znaczeniowego, ale sposób, w jaki pisze o teatrze ma tę piękną właściwość, że przy pomocy jednowymiarowych, słów zawsze potrafi nadbudować trójwymiar doświadczenia teatralnego. Dwa lata temu opublikowała świetną książkę „Aktorstwo polskie - generacje", a jeżeli komuś wciąż było mało – ot, i kolejny wydawniczy prazdnik – „Trela". Wzięła na warsztat twórczość i charyzmat aktora, który od lat zasługiwał na publikację.

Wydaje się, że to połączenie osobowości: autorki i bohatera jest wręcz idealne. Beata Guczalska podjęła wyzwanie, by opisać osobowość, by wychwycić te momenty z życia, które pozwolą nakreślić obraz aktora jako fenomenu. Poprzez postać bohatera opisuje wszystkie trudy zawodu aktora. Jakbyśmy patrzyli mu przez ramię, gdy wychodzi na scenę i odwraca się w stronę publiczności. Czytelnik jest przeprowadzany przez szerokie spektrum ról, które Jerzy Trela zagrał w teatrach repertuarowych, w teatrze telewizji, w filmie. Już pierwsze słowa książki budują przed nami bardzo silną osobowość. Słowa prowadzą swojego czytelnika po rysach twarzy. Przypominają z pamięci tembr głosu. Taki głos mieli Gustaw Holoubek, Jan Suzin, takim głosem drąży swojego słuchacza Jerzy Trela. Jeden z największych polskich aktorów, który miał zostać kolejarzem, ale poszedł do liceum plastycznego. Jak wspominał wielokrotnie w wywiadach, to właśnie szkoła artystyczna ukształtowała jego osobowość, nastawienie do świata, by zawsze postępować w zgodzie ze sobą, by nie przystawać na połowiczne kompromisy.

Autorka jest pedagogiem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Ma wyczuloną wrażliwość i rzadką łatwość w przelewaniu plastyki teatralnego „dziania się" w dobrze skrojoną literaturę. Dzięki temu jej książka poświęcona Jerzemu Treli to również kawał historii polskiego teatru. Wchodzi w szczegóły, w tendencje w nauczaniu sztuki aktorskiej, jakie panowały za studenckich czasów Jerzego Treli. Rekonstruuje, którzy pedagodzy mogli mieć na niego szczególny wpływ. Przywołuje pierwsze lata, gdy budowano teatr STU, jeszcze w siedzibie przy ulicy Brackiej, gdzie Jerzy Stuhr kuł mury pod nową instalację elektryczną, Jerzy Trela nosił kubły z gruzem, a Krzysztof Miklaszewski zasuwał ze szmatą do podłogi. Przeprowadza nas przez pierwsze zauroczenia reżyserami: Janem Łukowskim i Konradem Swinarskim. Późniejsze prace z Jerzym Jarockim, Jerzym Grzegorzewskim i Krystianem Lupą. W trakcie trwania całej narracji rozbudowuje konteksty wobec których rozkwitała praca artystyczna Jerzego Treli. Robi to tak sugestywnie, że podczas lektury fragmentów poświęconych teatrowi Swinarskiego, odczuwamy potrzebę natychmiastowego powrotu do kultowej książki o „Hamlecie" autorstwa Józefa Opalskiego.

Ta książka to panorama polskiego teatru w najlepszym wydaniu i świetna szkoła, jak o teatrze powinno się pisać. Nie nachalny sposób, w jaki erudycja autorki unosi się nad każdą stroną sprawia wrażenie, że wszystkie fakty, informacje i nawiązania wylewają się z jej rękawów jakby mimochodem, kapią w trakcie pisania podtapiając klawiaturę. Praca rozpoczęła się z fascynacji osobowością aktorską, ale zachwyt w żadnym momencie nie lukruje tekstu. To książka napisana z miłością, od serca. Uwagą, by każde słowo znalazło się idealnie na swoim miejscu. To najlepsza książka o teatrze, jaka ukazała się w ostatnich latach na polskim rynku wydawniczym. Książka wprost proporcjonalna do osoby o której opowiada.

Olga Śmiechowicz
Dziennik Teatralny
31 marca 2016
Książki
Trela
Portrety
Jerzy Trela

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...