Himalaje polskiej piosenki

rozmowa z Joanną Trzepiecińską

"Wszyscy, którzy zechcą sięgnąć po tej płytę [...] znajdą na niej utwory mistrzów wyrafinowanego humoru - Przybory Czubaszek. Znajdą śmiech "pełną gębą" i ten przez łzy też." - rozmowa z Joanną Trzepiecińską, aktorką, która wydaje płytę "Żarcik a propos"

Z czego się pani ostatnio serdecznie uśmiała?

Hm... Przeczytałam gdzieś, że serdeczny śmiech wywołuje tę samą reakcję w naszym organizmie co zjedzenie gorzkiej czekolady Chyba zbyt dużo tej czekolady ostatnio jadam, bo żadne większe "ha, ha, ha" nie przydarzyło mi się już dawno.

Komu zamierza pani zrobić "Żarcik a propos"?

Wszystkim, którzy zechcą po moją płytę -właśnie "Żarcik a propos" - sięgnąć. Znajdą na niej utwory mistrzów wyrafinowanego humoru - Przybory Czubaszek. Znajdą śmiech "pełną gębą" i ten przez łzy też.

Jest pani kolejną aktorką, która postanawia śpiewać. A skąd słabość do repertuaru Kabaretu Starszych Panów?

Twórczość tych autorów to Himalaje polskiej piosenki. Gdyby nie pomoc wspaniałych muzyków, z jakimi przyszło mi tworzyć płytę, pewnie nie odważyłabym się na wybór piosenek o tak wysokim stopniu trudności. Dzięki nim jednak bezpieczniej się w tej podróży czuję, bo momentami unoszę się na skrzydłach ich talentu.

Czy widzowie spotkają się jeszcze z Alutką z "Rodziny zastępczej"? A może z jakąś inną filmową postacią w pani wykonaniu?

Telewidzów zapraszam do oderwania się na chwilę od telewizorów i wybrania się do teatru. Gram obecnie na kilku warszawskich scenach, w bardzo różnorodnym repertuarze - od bulwarowej komedii, po "Dowód" w teatrze Polonia. Właśnie rozpoczęłam próby w moim macierzystym teatrze Studio. A w niedzielę grałam tam swój recital. To a propos płyty - była to jej premiera.

Jolanta Gajda-Zadworna
Uważam RZe
10 listopada 2011

Książka tygodnia

Małe cnoty
Wydawnictwo Filtry w Warszawie
Natalia Ginzburg

Trailer tygodnia