Hit tygodnia

"Ożenek" - reż. Jerzy Stuhr - Teatr Telewizji

"Nie przygaduj zwierciadłu, kiedy masz gębę krzywą" - napisał w "Rewizorze" Mikołaj Gogol. I jest to przesłanie do nas na wszelkie czasy i okoliczności.

Brzmiące jak autorska parafraza ewangelicznej przypowieści o dostrzeganiu źdźbła w oku innych, kiedy samemu nosi się w swoim belkę. Rosyjski komediopisarz dużo wcześniej przed Gombrowiczem widzi, źe wszyscy nosimy jakieś "gęby", wyczuwa nasze słabe punkty, diagnozuje rzeczywistość. "Ożenek" Gogola po petersburskiej premierze w grudniu 1842 roku zrobił klapę. Był zbyt nowatorski i drapieżny. Car Mikołaj I demonstracyjnie opuścił teatr po kilku scenach. Publiczność zarzuciła autorowi nieprawdopodobieństwo sytuacji i niewiarygodność postaci, brak tradycyjnej intrygi miłosnej i szczęśliwego zakończenia perypetii. To był widoczny znak, że autor wyprzedził własne czasy. "Ożenek" Gogola przeniesiony na scenę Teatru Telewizji w 2001 r. przez Jerzego Stuhra okazał się aktualny i dziś. Może nawet bardziej niż w momencie powstania diagnozuje jakże typowe dla naszych czasów problemy z nieumiejętnością wchodzenia w związki i przyjęcia odpowiedzialności za nie. Przyjaciele postanawiają ożenić radcę dworu Podkolesina, zatwardziałego starego kawalera, kreowanego przez znakomitego Zbigniewa Zamachowskiego. Niestrudzony Koczkariew (zapadający w pamięć jerzy Stuhr) angażuje obrotną swatkę Fiokłę Iwanowną (Anna Seniuk), która wynajduje narzeczoną dla przyjaciela. Z jej usług korzysta też kupiecka córka Agafia Tichonowna (Maria Peszek). Sprowadzeni do domu panny na wydaniu kandydaci nie szukają uczucia, ale zamierzają na ożenku zyskać jak najwięcej. Nieoczekiwanie wśród zalotników wygrywa Podkolesin, ale ostatecznie nie decyduje się na ślub. Nie umie przezwyciężyć kompleksów i oporów, lęku przed zmianami, zwłaszcza przed podejmowaniem trwałych zobowiązań. Inscenizacja Stuhra w prawdziwie mistrzowskiej obsadzie pokazuje, że "Ożenek" to gorzka komedia. Oglądając ją, śmiejemy się przez łzy. Czujemy przy tym, że śmieszą nas nie tylko gogolowskie postaci, ale też my sami.

Teatr Telewizji Ożenek

TVP KULTURA, WTOREK 17.04, 20.25

Barbara Cruszka-Zych
Gość Niedzielny Nr 15/15-04-12
18 kwietnia 2012

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia