I tak od 22 lat
Impreza sylwetrowa w Teatrze im. Horzycy- Byliśmy pierwszą toruńską instytucją kulturalną, która zapraszała publiczność w sylwestra. We wcześniejszych latach, w ten dzień roku i teatr, i inne instytucje były zamknięte. Dzisiaj publiczność pyta o bilety już od połowy roku - pierwszy z widzów dzwonił z pytaniem już w czerwcu. Biuro Obsługi Widzów rezerwuje miejsca na widowni i sprzedaje bilety od 1 października - rozmowa z Agnieszką Warczachowską, kierownikiem BOW Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu, o fenomenie zabawy sylwestrowej w tej placówce.
Impreza w teatrze Horzycy to jedna z najpopularniejszych zabaw sylwestrowych w Toruniu
Kiedy rozpoczęła się ta sylwestrowa tradycja?
- Pierwszy spektakl sylwestrowy został zagrany w 1991 roku. Zaproszenie publiczności do teatru w ostatni wieczór w roku było pomysłem naszej ówczesnej pani dyrektor Krystyny Meissner. Graliśmy "Piosenki Georgesa Brassensa" w wykonaniu Witka Szulca, w palarni teatru, adaptowanej na scenę - obecnie tam się mieści kawiarnia "Maska". Widownia liczyła 50 osób. Po spektaklu poczęstowaliśmy widzów lampką szampana i życzyliśmy wszystkiego dobrego na nowy rok.
Jakie było zainteresowanie publiczności?
- Byliśmy pierwszą toruńską instytucją kulturalną, która zapraszała publiczność w sylwestra. We wcześniejszych latach, w ten dzień roku i teatr, i inne instytucje były zamknięte. Nasza sylwestrowa oferta cieszyła się ogromną popularnością, toteż musieliśmy zwiększać widownię i w końcu przeszliśmy na dużą scenę, na pełną widownię, liczącą 350 miejsc.
Jak przez lata zmieniała się ta oferta teatru?
- Obserwując duże zainteresowanie i chęć zabawy ze strony widzów, pomyślałam, że może warto wprowadzić loterię i konkursy dla publiczności. Sylwestrowe wieczory w teatrze tak się rozwinęły, że odtąd składały się z dwóch części - pierwszą z nich stanowił spektakl, a drugą była część konkursowa - z konkursami, loteriami i nagrodami.
Na czym polegają konkursowe zadania?
- To są proste konkursy sprawnościowe, prowadzone przez aktorów: Anię Magalską-Milczarczyk, Jarosława Felczykowskiego, Pawła Tchorzelskiego. Uczestnicy konkursów bywają przebierani przez aktorów, mają zawiązywane oczy. Ich zadanie polega na przykład na znalezieniu jakiejś rzeczy na scenie - partnerka "naprowadza" partnera na daną rzecz, do zabawy włącza się publiczność. Częstymi rekwizytami podczas konkursów są okulary do spawania i maski przeciwgazowe, wykorzystuje się też rekwizyty z zakończonego właśnie przedstawienia.
A co z nagrodami?
- Mamy bardzo hojnych sponsorów, dzięki którym nagrody zawsze są bardzo wartościowe - i wycieczki zagraniczne, i różnego rodzaju sprzęt - na przykład telewizory, laptopy. Jednakże dwukrotnie odstąpiliśmy od przygotowywania drugiej części sylwestrowego wieczoru. Rok temu graliśmy "Koncert życzeń", spektakl trwający dwie godziny. Uznaliśmy, że sam w sobie jest on bardzo atrakcyjny, więc nie przygotowywaliśmy drugiej części. Po spektaklu były już tylko życzenia od pani dyrektor i wspólna lampka szampana na 350 osób. W tym roku też robimy zupełnie coś nowego. Gramy jednocześnie dwa spektakle na dwóch małych scenach. Na scenie na zapleczu, o godzinie 20 gramy spektakl z piosenkami Marka Grechuty "Czy to jest przyjaźń? Czy to jest kochanie". Natomiast o godzinie 21, w foyer drugiego piętra gramy przedstawienie "Pięć róż dla Jennifer". Po spektaklach będzie loteria z nagrodami od naszych sponsorów, składanie życzeń i toast wznoszony lampką szampana. Na koniec, co już od lat jest naszą tradycją, każdy z widzów otrzyma duży użytkowy kalendarz teatralny na Nowy Rok. Widzowie sylwestrowych spektakli są już przyzwyczajeni do tego, że zawsze wychodzą z teatru z kalendarzami.
Macie już Państwo pomysł na sylwestra 2014?
- Chcemy powrócić do przygotowywania części konkursowej, gdyż pytają o nią i sponsorzy, którzy chcą ufundować nagrody, i aktorzy, mający pomysły na konkursowe zadania dla widzów.
Rozpoznajecie już stałych bywalców sylwestra w teatrze?
- Tak. Niektórzy widzowie spędzili z nami co najmniej 10 sylwestrowych wieczorów.
Kiedy należy starać się o bilety na sylwestrowe spektakle w Teatrze im. Wilama Horzycy?
- Publiczność pyta o bilety już od połowy roku - pierwszy z widzów dzwonił z pytaniem już w czerwcu. Biuro Obsługi Widzów rezerwuje miejsca na widowni i sprzedaje bilety od 1 października.