Inna lalka

"Lalka" - reż: Wiktor Rubin - Teatr Polski we Wrocławiu

Sztuka Wiktora Rubina jest jedynie nawiązaniem do znanej nam szkolnej lektury. Świat, w którym żyje Wokulski jest nam współczesny. W spektaklu poznajemy słabości społeczeństwa XXI w. Dzięki temu zauważamy uniwersalizm spostrzeżeń Prusa.

Scena podzielona jest na trzy części: scenę główną, dodatkowe, przeszklone pomieszczenie po jej prawej stronie oraz niewielką część po stronie lewej, gdzie znajduję się mieszkanie Stawskiej. Jest to jedyne miejsce, które może wiernie odwzorować książkowy pierwowzór. Stawska (graną przez Halinę Rasiakównę) prowadzi ubogie życie z dala od mieszczańskiego blichtru. Wolny czas spędza w oknie, oglądając miasto i mieszkańców. Sytuacja zmienia się, gdy otrzymuję od Wokulskiego telewizor. Od tego czasu bardziej interesuje ją życie celebrytów, bohaterów telewizyjnego reality-show. 

Na początku spektaklu poznajemy Izabelę Łęcką (w tej roli świetna Kinga Preis), która ukazuje się nam jako kobieta o lekkim usposobieniu, zadowolona z wszechstronnej aprobaty mężczyzn. Pogardza starym ojcem, który pogrążył siebie i córkę w długach. Wokulski (Bartosz Porczyk) na scenie pojawia się po powrocie z Syberii, gdzie zarobił fortunę, aby zdobyć serce Izabeli. Realizacja marzenia zmusza „dorobkiewicza” do przeniknięcia do świata gwiazd. Zostaje do niego zaproszony dzięki wspólnemu interesowi, który proponuje, między innymi Krzeszowskim oraz Łęckiemu, który tylko przez pomoc Wokulskiego nie traci pozycji społecznej. Mimo, że zdobywa sympatie bogaczy to nie udaje mi się ten zabieg z sercem ukochanej.

W spektaklu nie słyszymy o romantycznej duszy Wokulskiego, ani o jego dobroci i bezinteresownej pomocy biednym, ani o możliwości kariery naukowej w Paryżu (nie licząc wzmianki pod koniec). Za to dowiadujemy się, ze troszczy się o ubogich, ponieważ nimi pogardza. Ślepo dąży do wkupienia się w łaski telewizyjnych gwiazd. W sztuce Rubina to Wokulski jest tytułową lalką, a dokładniej marionetką w rękach innych. Wykorzystuje go Łęcka i jej ojciec, wspólnicy spółki, którzy zarabiają na jego pracy, na nawet Suzin, który pomaga mu w zdobyciu majątku, ale w niemoralny sposób. Inna jest też Izabela od tej, którą pamiętamy z literackiego pierwowzoru. Nie jest damą, wychowaną w luksusie, nierozumiejąca, że inni ludzie nie są oni gorsi od niej ze względu na to, że nikt jej tego w młodości nie nauczył. Jest wyrachowaną kobietą, która żyje jedynie dla zabawy, nie zaważana uczucia innych ludzi.

Przedstawienie bogate jest w „efekty specjalne”: ogromny ekran, w którym możemy podziwiać telewizyjne show (pobyt Wokulskiego w Zasławiu), kościelny pokaz mody oraz postać małej dziewczynki granej przez aktorkę- seniorkę. Trzeba zauważyć świetną grę aktorską całej obrady, ale przy tak doborowej obsadzie nie było o to trudno. W spektaklu występują dodatkowo między innymi: Cywka, Kilian, Dubielówna, Figurska. Moim zdaniem na wyróżnienie zasługuje świetny Michał Chorosińki, który grał postać Rzeckiego, starszego subiekta, przyjaciela Wokulskiego.

„Lalka” Rubina może słusznie budzić kontrowersje i mieszane uczucia. Nie polecam fanom książkowego pierwowzoru, ale jeśli ma się ochotę zobaczyć coś zupełnie innego, to zapewne będzie to miło spędzony wieczór.

Agata Matkowska
Dziennik Teatralny Wrocław
17 czerwca 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia