Inspiruje nas teatr no

japońska grupa Ojarus na 13.Festiwalu Feta w Gdańsku

Po raz pierwszy w Gdańsku pojawi się grupa Ojarus z Tokio. Charakterystyczne długie nakrycia głowy i specjalny makijaż to znaki rozpoznawcze artystów.

I chociaż w spektaklach wykorzystują elementy pantomimy czy żonglerki, do tradycyjnego japońskiego teatru podchodzą z przymrużeniem oka. Ojarus wystąpi w piątek 17 lipca i niedzielę 19 lipca o godz. 16 i 18 koło Bastionu św. Gertrudy na Dolnym Mieście w Gdańsku 
Japońscy klowni to jedna z najoryginalniejszych grup Fety. Członkowie zespołu Ojarus wolą nie ujawniać prywatnego wizerunku, a w rozmowie używają pseudonimów scenicznych. - Wyrażamy siebie poprzez sztukę. To jak wyglądamy na co dzień i jak się nazywamy, nie ma znaczenia - mówi Mak 1.

Delfina Stachowiak: Jak bogatą tradycję w waszej kulturze mają występy klownów?

Mak 1: Istnieje u nas wiele rodzajów klownów. Wywodzą się przede wszystkim z teatru kabuki i teatru no. Pierwszy z nich jest bardziej tradycyjny, drugi stanowi odważniejsze połączenie tańca, śpiewu, muzyki oraz sugestywnej pantomimy. Dlatego właśnie teatr no jest dla nas główną inspiracją.

Czy charakterystyczne nakrycia głowy i oryginalny makijaż nawiązują do typowego wizerunku japońskiego klowna?

- Oczywiście czerpiemy z dawnych wzorców, ale cały spektakl łącznie z kostiumami i charakteryzacją to nasz własny pomysł. Do tradycyjnych form teatralnych podchodzimy z dystansem, są na ogół zbyt poważne. Naszym celem jest zmienianie ich na potrzeby nowoczesnej sztuki. Ironia i kpina to elementy obecne w każdym występie.

Oryginalny wygląd jest waszym znakiem rozpoznawczym, ale prywatnie ubieracie się bardzo skromnie.

- Z zasady nie fotografujemy się w naszych codziennych strojach. Wyrażamy siebie poprzez sztukę i pokazujemy się publiczności tylko w kostiumach i makijażu. Używamy też scenicznych pseudonimów zamiast własnych imion. Występujemy jako Ojarus Mak 1, Mak 2, Mak 3 i Black. To jak naprawdę wyglądamy i jak się nazywamy, nie ma znaczenia przy odbiorze spektaklu.

Czy w waszym rodzinnym kraju bierzecie udział w świętach i festiwalach? 

Nasza sztuka jest zbyt współczesna dla tradycyjnych festynów towarzyszących licznym uroczystościom. Najczęściej pojawiamy się na festiwalach, które skupiają artystów o nowatorskich pomysłach jak gdańska Feta.

W jaki sposób zdobywaliście umiejętności? 

- Nie mamy w Japonii szkół aktorskich. Osoby zainteresowane tego typu sztuką muszą znaleźć sobie własnego nauczyciela - mistrza. Każdy z członków zespołu rozpoczynał naukę tańca, żonglerki, gry aktorskiej i pantomimy już w czasach szkolnych. Wspólnie występujemy od ponad dziesięciu lat.

Jak waszym zdaniem zaprezentowały się polskie grupy? 

- Duże wrażenie zrobił na nas premierowy spektakl Teatru Snów i występ Fety, Teatru na Specjalne Okoliczności. Artystom udało się stworzyć wyjątkową, magiczną atmosferę, mimo że, jak słyszeliśmy, nie wszyscy z nich są profesjonalistami. Odpowiednie połączenie ruchu, dźwięku i obrazu dało znakomity efekt.

Występy grupy Ojarus będzie można obejrzeć w niedzielę 19 lipca o godz. 16 i 18 koło Bastionu św. Gertrudy na Dolnym Mieście w Gdańsku w ramach festiwalu Feta. Wstęp wolny.

Delfina Stachowiak
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
18 lipca 2009

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...