Jamroz w Busku-Zdroju

22. Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamróz

XXII Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju, od 2 do 9 lipca, w pamięci melomanów zapisze się koncertami dwóch pianistów: Amerykanina Erica Lu i Łotysza Georgijsa Osokinsa, światowej sławy skrzypka Maxima Vengerova i galą operową, przygotowaną i prowadzoną przez Adama Czopka.

Na tegoroczną edycję festiwalu, jak zwykle, składały się koncerty adresowane do wyrobionej muzycznie publiczności oraz miłośników nieco lżejszej muzy.

Zainaugurował ją koncert amerykańskiego pianisty Erica Lu, laureata IV nagrody XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie, zatytułowany "Chopin raz jeszcze". Dziewiętnastoletni pianista w pierwszej części wieczoru wykonał cykl 24 "Preludiów op. 28", a w drugiej - "Koncert e-moll op. 11", co pozwoliło mu na zaprezentowanie nie tylko znakomitej techniki, ale także wrażliwości na barwę i urodę dźwięku. Na spotkaniu z publicznością wyznał, że muzyka naszego wielkiego rodaka jest mu bardzo bliska, choć z początku najwięcej trudności w interpretacji sprawiały mu walce i polonezy, a mazurki przyprawiały nawet o ból głowy. Młody artysta czuje jednak Chopina jak mało kto (mając zaledwie siedemnaście lat wygrał Krajowy Konkurs Chopinowski w Miami na Florydzie), a Koncert e-moll w jego wykonaniu to była muzyka na wskroś romantyczna, pełna młodzieńczego temperamentu, co na pewno przypadłoby do gustu samemu kompozytorowi. Soliście towarzyszyła, jak zwykle pięknie brzmiąca, Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie, prowadzona przez Mirosława Jacka Błaszczyka.

Był ulubieńcem publiczności

Recital Georgijsa Osokinsa wywołał w Busku-Zdroju zainteresowane. Dwudziestojednoletni Łotysz, finalista ubiegłorocznego Konkursu Chopinowskiego w Warszawie, był ulubieńcem publiczności, której przypadły do gustu jego nieszablonowe interpretacje twórczości Fryderyka Chopina. Pokazał, że nie traktuje nabożnie ani muzyki Domenico Scarlattiego ("Sonata d-moll U 08"), ani Ludwiga van Beethovena ("Sonata As-dur op. 110"). Obie sonaty oraz "III Sonata h-moll op.58" Fryderyka Chopina przykuwały uwagę siłą narracji a preludia i etiudy Scarlattiego i Sergiusza Rachmaninowa - znakomitym warsztatem i muzykalnością.

Największym wydarzeniem festiwalu był jednak rewelacyjny występ Maxima Vengerova. Samo zestawienie w programie "Chaconne na skrzypce solo" Jana Sebastina Bacha z "Chaconne na fortepian solo" Jana Sebastiana Bacha i Ferruccio Busonie-go oraz "VII Sonaty c-moll op. 30 nr 2" L. van Beethovena, z "Sonatą A-dur na skrzypce i fortepian" Cesara Francka, zapowiadało wyjątkowy koncert. I tak było rzeczywiście. Vengerov okazał się być mistrzem nie tylko w budowaniu efektownego programu, ale też w jego realizacji. Jego gra zachwycała pięknym dźwiękiem a urodę interpretacji wspomagała znakomita pianistka Polina Osetinskaya, która wspaniale zagrała też "Chaconne na fortepian solo". Cztery błyskotliwie wykonane bisy sprawiły, że publiczność, która nagrodziła artystów owacją na stojąco, wychodziła z koncertu przekonana o uczestnictwie w wyjątkowym, muzycznym święcie.

W 30. rocznicę śmierci

Wielka gala "In memoriam", dedykowana pamięci Krystyny Jamroz w 30. rocznicę śmierci, przygotowana i prowadzona przez Adama Czopka, w pierwszej części wieczoru przeniosła nas w świat muzyki operowej, w drugiej - ope-retkowo-musicalowej. Do udziału w koncercie zaproszono znakomitych artystów polskich scen operowych: Katarzynę Hołysz - sopran, Agnieszkę Rehlis - mezzosopran, Pawła Skałubę - tenor i Jacka Jaskułę - baryton, którzy ze swego zadania wywiązali się znakomicie, a towarzyszyła im Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej pod batutą niezawodnego Tadeusza Wojciechowskiego. Osobne brawa należą się Adamowi Czopkowi za mądry i konsekwentny układ programu z fragmentami oper, w których patronka festiwalu odnosiła największe sukcesy. Usłyszeliśmy więc m.in. arie z "Halki" Moniuszki, "Giocondy" Ponchiellego, "Tosci" Pucciniego, "Trubadura" Verdiego, "Eugeniusza Oniegina" Czajkowskiego. Po koncercie publiczność zgotowała wykonawcom wielominutową owację na stojąco. Pamięci Krystyny Jamroz poświęcona była również wystawa "Krystyna Jamroz - życie dla sceny", otwarta przed koncertem inauguracyjnym, ze zbiorów Adama Czopka. Na kilkunastu planszach zaprezentowano zdjęcia, programy, plakaty i afisze z najważniejszych w karierze tej śpiewaczki premier i występów w kraju, i za granicą. W programie festiwalu znalazł się wydobyty z archiwum TVP film dokumentalny "Pamięci Krystyny Jamroz" w reżyserii Tadeusza Kapela i Janusza Cegiełły, który od tego roku już na stałe wszedł do programu festiwalu.

W programie muzyczne przeboje

Przez wiele lat swoje koncerty na festiwalu prezentował Bogusław Kaczyński, honorowy obywatel Buska-Zdroju. Cieszyły się one u publiczności ogromnym powodzeniem, a choć czasami trwały nawet ponad cztery godziny, widownia wytrzymywała do końca. W tym roku, gdy Bogusława Kaczyńskiego nie ma już między nami, dedykowano mu specjalny koncert z udziałem jego ulubionych artystów, którzy wielokrotnie występowali w Busku: Grażyny Brodzińskiej, Romy Owsińskiej, Małgorzaty Długosz, Iwony Tober, Dariusza Stachury, Witolda Matulki, Tadeusza Szlenkiera i Zbigniewa Maciasa. Solistom towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Zabrzańskiej pod dyrekcją Sławomira Chrzanowskiego, a w programie znalazły się muzyczne przeboje, będące przez lata ozdobą koncertów Bogusława Kaczyńskiego.

Interesująco zaprezentowało się na festiwalu rzadko wykonywane "Requiem" Gabriela Faure z udziałem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach, Chóru Filharmonii Śląskiej w Katowicach oraz Aleksandry Zamojskiej (sopran) i Adama Szerszenia (baryton), pod batutą Jacka Rogali, który po raz kolejny pokazał, że znakomicie radzi sobie z prowadzeniem dużych form muzycznych (w ubiegłym roku dyrygował w Busku "Stabat Mater" Giacomo Rossiniego, a dwa lata temu "Missa pro pace" Wojciecha Kilara).

Dwudziesta druga edycja festiwalu już tradycyjnie nie ograniczała się do koncertów w Busku-Zdroju. Odbywały się one także w Glinianach, Pińczowie i Solcu-Zdroju, gdzie w kościele św. Mikołaja Orkiestra Kameralna "Wirtuozi Lwowa", prowadzona przez Siergieja Burko towarzyszyła Olegowi Kaskivovi (laureat Międzynarodowego Konkursu Muzycznego im. Królowej Elżbiety Belgijskiej w Brukseli) i Maciejowi Jaroniowi (student IMMA w Szwajcarii), którzy zaprezentowali "Koncert d-moll na 2 skrzypiec i orkiestrę BWV 1043" Jana Sebastiana Bacha. Młodzi artyści nie tylko pięknie grali, widać było też radość wspólnego muzykowania. Oleg Kaskiv zachwycił również wykonaniem partii solowej w "Czterech porach roku w Buenos Aires" Astora Piazzolli. Interesującym artystą okazał się Rostislav Burko, młody kontrabasista, który z fantazją zagrał "Contrabangiatto na kontrabas i orkiestrę" Piazzolli.

Nie chciała puścić artystów

Specjalnym koncertem 80. urodziny świętował Henryk Kuźniak, znakomity kompozytor muzyki filmowej, mąż córki Krystyny Ja mroź. Publiczność miała okazję przekonać się, że twórca ścieżek dźwiękowych do kultowych filmów "Vabank" i "Vabank II, czyli riposta" Juliusza Machulskiego. Jest autorem wielu nie mniej interesujących utworów a jego piosenek w wykonaniu Wojciecha Stolorza słuchało się z przyjemnością. Grała Orkiestra Symfoniczna Państwowej Filharmonii w Koszycach (Słowacja) pod batutą Janusza Powolnego, który wyspecjalizował się w twórczości jubilata. Zachwycona publiczność długo nie chciała puścić artystów ze sceny. Przed koncertem, w Alei Gwiazd, jubilat odsłonił swoje Słoneczko.

Festiwalowa publiczność miała też okazję zobaczyć głośną inscenizację "Człowieka z La Manchy" Mitchella Leigha, w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego. Premiera musicalu odbyła się w Teatrze Muzycznym w Łodzi w 1998 roku, wznowiono go w 2012 roku ze Zbigniewem Maciasem w roli głównej, wielkim atutem przedstawienia. Łódzka opowieść o Cervantesie, Don Kichocie, przemierzającym świat w poszukiwaniu swoich marzeń. To barwne, nie pozbawione gorzkiego humoru widowisko, w którym znajdująca się na scenie orkiestra pod batutą Elżbiety Tomali-Nocuń, jest ważnym elementem akcji. Maciasowi partnerowali Anna Walczak jako Aldonza/Dulcynea i Maciej Markowski w roli Sancho Pansy.

Nie sposób zrecenzować wszystkich festiwalowych koncertów (było ich 24), dostarczających publiczności wielu wrażeń i radości. Warto jednak odnotować, że w piń-czowskiej synagodze z koncertem "Songs from yesterday" wystąpili Mieczysław Szczęśniak i Krzysztof Herdzin Trio, a "Magiczną podróż z panem ksylofonem" zafundował najmłodszym Zespół Perkusyjny Filharmonii Świętokrzyskiej w składzie: Piotr Robak, Janusz Młynarczyk, Bogusław Olczyk i Wiesław Michałek. Buski festiwal ciągle się rozwija, co jest zasługą jego dyrektora artystycznego, Artura Jaronia, życzliwych władz miasta i gminy z burmistrzem Waldemarem Sikorą oraz publiczności, która tłumnie i serdecznie oklaskuje artystów.

Konkurs wokalny

W tym roku na festiwalu powrócono do Konkursu Wokalnego im. Krystyny Jamroz, którego pierwsza edycja odbyła się w 2003 roku. Przesłuchania odbywały się w dniach 5-7 lipca. W konkursowe szranki stanęło 35 młodych studentów i absolwentów akademii muzycznych. Jury pracujące pod kierunkiem prof. Andrzeja Bieguna do trzeciego etapu zakwalifikowało 11 osób. W grupie głosów żeńskich zdecydowano o nieprzyznaniu I nagrody, II nagrodę otrzymała Bożena Bujnicka, uczennica Izabeli Kłosińskiej. Dwie trzecie nagrody przyznano Marcie Rosińskiej, uczennicy prof. Jerzego Knetiga oraz Zuzannie Klemańskiej, z klasy Doroty Wójcik. W grapie głosów męskich dwie I nagrody otrzymali: Adam Kutny, uczeń Jarosława Bręka i Szymon Mechliński, z klasy prof. Iwony Kowalkowskiej. Drugiej nagrody nie przyznano. Dwie trzecie nagrody otrzymali Michał Falkiewicz, z klasy prof. Cezarego Szyfmana i Damian Wilma, uczeń prof. Wojciecha Maciejowskiego.

Lidia Zawistowska
Twoja Muza
15 września 2016

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia