Jarzyna przenosi Masłowską na ekran
"Między nami dobrze jest" - reż. Grzegorz JarzynaReżyser Grzegorz Jarzyna pracuje nad filmową adaptacją sztuki Doroty Masłowskiej "Między nami dobrze jest". Pokazy przedpremierowe odbędą się podczas tegorocznego 14. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu, który potrwa od 24 lipca do 3 sierpnia.
Sztuka została napisana przez Dorotę Masłowską w 2008 r. na zamówienie TR Warszawa i wystawiona tam rok później. Spektakl w maju br. otworzył Festiwal Teatralny w Stambule, a reżyser odebrał nagrodę honorową festiwalu. Została ona przyznana za "dotychczasową twórczość i oryginalny styl pracy".
W wywiadzie dla PAP Grzegorz Jarzyna mówił wtedy, że trochę obawiał się reakcji tureckiej publiczności, bo to "trudny spektakl". Jak zauważył, przedstawienie było dobrze odbierane wśród naszych sąsiadów - jak Rosja, Białoruś.
- Natomiast kiedy graliśmy go w Brukseli i w Madrycie, to zauważyłem, że dla nich był to dość abstrakcyjny temat i raczej kładli nacisk na formę, na surrealizm, na poczucie humoru, ale nie umieli dotknąć meritum tego tekstu (...) Tutaj, w Turcji, odbiór był wręcz żywiołowy. A na dyskusji z Dorotą widzowie podkreślali, że utożsamili się całkowicie z kontekstem polskich problemów i z charakterami, które reprezentują ich problemy i ich poczucie humoru - mówił Jarzyna.
"Miedzy nami dobrze jest" to pełna groteskowych dialogów złożonych z przewrotnie potraktowanych cytatów z popkultury, szyderstw z języka reklam, kolorowych czasopism, tabloidów i stereotypów narodowych opowieść o polskim społeczeństwie czasu transformacji.
Głównymi bohaterkami są żyjące poniżej minimum socjalnego, zamieszkujące ciasną warszawską kawalerkę, przedstawicielki trzech pokoleń kobiet: Osowiała Staruszka na wózku inwalidzkim (Danuta Szaflarska), jej córka Halina (Magdalena Kuta) i wnuczka - Mała Metalowa Dziewczynka (Aleksandra Popławska). Grono postaci uzupełniają ich sąsiedzi - roznosicielka ulotek Bożena (Maria Maj) i reżyser filmu "Koń, który jeździł konno" (Adam Woronowicz), a także dwoje aktorów (Katarzyna Warnke, Rafał Maćkowiak), prezenterka telewizyjna (Agnieszka Podsiadlik) oraz pragnąca ratować różnego rodzaju "biednych ludzi" Edyta (Roma Gąsiorowska).
- Wszystko to jest w tej sztuce dość makabryczne, przerysowane, ale wydaje mi się, że tutaj po raz pierwszy mówię coś potencjalnie dobrego. Oczywiście nie formułuję wprost żadnego pozytywnego przesłania, ale to pierwsza rzecz, którą napisałam nie pod hasłem: w jakim okropnym kraju żyjemy, a jak tu szaro! Odwrotnie, jest tu moja afirmacja bycia Polką i polskości, totalnie dzisiaj wyszydzonej, zmieszanej z błotem i traktowanej jako skaza, jako policzek wymierzony przez los, przynajmniej w moim pokoleniu - powiedziała w jednym z wywiadów autorka sztuki Dorota Masłowska.
"Między nami dobrze jest" to druga (po "2007: Macbeth") filmowa koprodukcja TR Warszawa i Narodowego Instytutu Audiowizualnego.