Jerzy Zoń poszukuje nowego miejsca

właściciele obiektu chcą go wykorzystać w celach komercyjnych

Tylko do końca marca 2016 r. adresem Teatru KTO będzie ul. Gzymsików w Krakowie. Do tego czasu teatr musi opuścić barak, wynajmowany od Arcybractwa Miłosierdzia. Dyrektor KTO Jerzy Zoń szuka nowej siedziby, jak i miejsc, w których bezdomny zespół będzie mógł prezentować spektakle.

 

Władze Arcybractwa Miłosierdzia sugerują, że przyczyną nieprzedłużenia kończącej się umowy jest zrealizowane przez Zonia w październiku, ramach Nocy Poezji, przedstawienie "Neomonachomachia", zaatakowane przez środowisko radykalnej prawicy.

Ale dyrektor Zoń traktuje to jako pretekst, uważając, iż właściciele obiektu chcą go wykorzystać w celach komercyjnych, o czym świadczyć ma zwlekanie z przedłużeniem umowy od kilku miesięcy.

Miała ona obowiązywać przez 10 lat i wiązać się z przebudową oraz modernizacją baraku przy Gzymsików. Jerzy Zoń ma już upatrzone nowe lokale: przy ul. Krowoderskiej umieści administrację teatru, biuro organizacji widowni i archiwum, lżejszy repertuar zamierza wystawiać przy Kanoniczej, a dwa inne spektakle, "Sprzedam dom, w którym już nie mogę mieszkać" oraz "Chór sierot", chce prezentować w dwóch innych, prestiżowych miejscach.

Teatr ma dawać około 12 spektakli w miesiącu - tyle, co obecnie. O konkretach dyrektor nie chce jednak mówić do chwili podpisania stosownych umów.

Dwa wspomniane spektakle, których tytuły nabrały jakże jednoznacznej wymowy, zamkną historię KTO w dotychczasowej siedzibie, służącej teatrowi od 1979 r. Na koniec, 31 marca, Jerzy Zoń planuje wielki happening uliczny. To nie dziwi, skoro KTO jako teatr uliczny wędrował od lat.

A w styczniu z widowiskiem "Peregrinus" podąży na międzynarodowy festiwal do Iranu. - Na miejscu podpiszemy kontrakt, który zaczyna się od słów "W imię Boga...". Mam nadzieję, że w swoim kraju nie będę musiał podpisywać umów, które zaczynają się od takiego zwrotu - mówi Zoń.

Na razie dyrektor musi przede wszystkim znaleźć jakiś obiekt, który stanie się nową siedzibą teatru. - Myślę, że z pomocą władz miasta znajdziemy w jego zasobach jakiś budynek, który po remoncie - szczęśliwie mamy środki przeznaczone na modernizację baraku przy Gzymsików - będzie służył teatrowi - dodaje Zoń.

Idealny byłby obiekt z salą mierzącą ok. 300 mkw., by pomieściła widownię dla 150-200 osób, a zatem większą niż teatr posiadał dotychczas. Na przygotowanie nowej siedziby KTO ma trzy lata, określone w przyznanej dotacji.

Przypomnijmy, że KTO od roku 2005 jest instytucją miejską.

Wacław Krupiński
Dziennik Polski
22 grudnia 2015
Portrety
Jerzy Zoń

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...