Jesień pełna wrażeń

Rusza nowy sezon w Szczecinie

Powoli rusza nowy sezon artystyczny w Szczecinie. Teatry już szykują premiery, zapowiadane są ciekawe koncerty, wreszcie też w znakomitych warunkach wysłuchać można będzie koncertów muzyki poważnej, bowiem oddany został do użytku nowy gmach Filharmonii Szczecińskiej.

I TO właśnie inauguracja filharmonii jest absolutnym numerem jeden w rankingu wydarzeń kulturalnych jesieni. Na początek melomani dostaną ośmiodniową (5-12 września) pigułę niezwykle różnorodnych wydarzeń: od symfonicznego koncertu prowadzonego przez Jacka Kaspszyka, przez wiolonczelistów z Filharmonii Berlińskiej, Ewę Bem z Sylwestrem Ostrowskim, muzykę Radzimira Dębskiego i Piotra Klimka po amerykańskiego wirtuoza gitary Steve'a Vaia. W kolejnych tygodniach i miesiącach też będzie w czym wybierać: przyjadą wybitni dyrygenci (Jerzy Maksymiuk, Antoni Wit), pianiści (Piotr Paleczny, Lukas Geniusas. Adam Makowie/ i Leszek Możdżer), skrzypkowie (Piotr Pławner, Bartłomiej Nizioł) czy rodzinny duet Kulków - Gaba z Konstantym Andrzejem.

Ciekawie ma się dziać również w hali Arena, drugim ze świeżo oddanych obiektów, budowanych m.in. na potrzeby szczecińskiej kultury. Po galach discopolowców i Radia ESKA swój czas będzie miała publiczność szukająca bardziej wysublimowanych artystycznie przeżyć. I tak 28 września zagra Chris Botti. Znakomity amerykański trębacz gościł już w Szczecinie w 2011 roku. Choć największą popularność przyniosły mu występy ze Stingiem, Botti współpracował też z innymi legendami muzyki: Arethą Franklin, Paulem Simonem czy Bobem Dylanem. Twierdzi, że jego największym idolem jest Miles Davies, jednak czerpie też dużo z dokonań Tomasza Stańki. Ma na swoim koncie wiele nagród, w tym tę najcenniejszą - Grammy.

Pod koniec października z kolei w Arenie pojawią się uczestnicy Festiwalu Młodych Talentów. Dwudniowa impreza składać się ma z konkursu dla młodych artystów oraz z finału z udziałem gwiazd polskiej muzyki. Na scenie zagrają: Artur Rojek, Pustki, Fisz Emade, Król, Łona i Weber oraz Katarzyna Nosowska, tegoroczna dyrektor festiwalu.

Warto wspomnieć o jeszcze jednym koncercie: 20 września w amfiteatrze wysłuchać można będzie Budki Suflera. Legenda polskiego rocka przyjedzie do Szczecina w ramach trasy na zakończenie 40-letniej kariery. Gościnnie wystąpi Felicjan Andrzejczak, wokalista współpracujący z zespołem w latach 80.

Z przytupem zacznie się także teatralna jesień. Ten weekend (5-7 września) to Międzynarodowy Festiwal Teatrów Niezależnych Pro-Contra. Dwunasta edycja imprezy to jak zwykle bogaty w spektakle, koncerty i warsztaty program. O imprezie szczegółowo piszemy na stronach Informatora Kulturalnego, tu dodajmy jedynie, iż wszystkie wydarzenia przeglądu są darmowe. I że naprawdę warto w nich uczestniczyć.

Profesjonalne sceny również już wróciły po wakacyjnej przerwie. Teatr Polski na swoją pierwszą premierę zaprasza za tydzień. Ma to być Szekspir w realiach niemieckiej okupacji w Polsce. "Romea i Julię 1939" wyreżyserował Grzegorz Suski, a główne role zagrają krakowscy artyści - Karolina Chapko i Jakub Sokołowski. Na wydarzenie zapowiada się jednak inna sztuka: po Nowym Roku publiczności pokazany zostanie "Podwieczorek u Łazarza", prapremiera utworu Artura Daniela Liskowackiego o Carlu Loewem. Wybitny kompozytor i jego losy będą tu punktem wyjścia do rozważań o gorzkim losie artysty, niezrozumieniu, niewdzięczności, ale też o Szczecinie i jego historii. Role główne zagrają Jacek Polaczek, Małgorzata Chryc-Filary i Michał Janicki.

Teatr Współczesny pierwszą premierę pokaże w październiku.

Będą to "Męczennicy Mariusza von Mayenburga w reżyserii Anny Augustynowicz, rzecz o uczniu szkoły średniej przeżywającym religijne objawienie. Pani reżyser i jednocześnie dyrektor artystyczny sceny przy Wałach Chrobrego zrealizuje jeszcze jeden ważny spektakl w sezonie: w marcu dokończony zostanie tryptyk oparty na sztukach Stanisława Wyspiańskiego. Po "Wyzwoleniu" i "Weselu" tym razem obejrzymy "Akropolis", tajemniczy, bardzo trudny interpretacyjnie dramat o zmartwychwstaniu.

Nie wszystkie instytucje zdradziły już swoje pomysły na nowy sezon. Dla nas - odbiorców - to dobrze - czeka nas na pewno jeszcze wiele pozytywnych zaskoczeń i niespodzianek. Jednego można być pewnym: każdy, kto będzie chciał wybrać się do kina, teatru, na wystawę czy na koncert, w szczecińskiej ofercie znajdzie niejedną interesującą propozycję.

Katarzyna Stróżyk
Kurier Szczeciński
9 września 2014

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia