Józef. K Stefana Iżyłowskiego podbił publiczność

Stefan Iżyłowski wygrał plebiscyt na najpopularniejszego aktora

Plebiscyt na najpopularniejszego aktora Sceny Letniej Teatru Miejskiego wygrał Stefan Iżyłowski, odtwórca roli Józefa K. w plenerowej inscenizacji "Procesu" Kafki

Bezradny, osamotniony, skrzywdzony starszy człowiek - to Józef K. w inscenizacji "Procesu" Franza Kafki w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza na Scenie Letniej w Orłowie, który miał swoją premierę 3 lipca. Spektakl dźwigał na barkach Stefan Iżyłowski - obchodzący półwiecze pracy artystycznej odtwórca głównej roli, który w Teatrze Miejskim występuje gościnnie. 

Waldemar Śmigasiewicz na nowo odczytał Kafkowski "Proces". W przekładzie Renaty Derejczyk i interpretacji Stefana Iżyłowskiego historia Józefa K. nabrała wymiarów tragikomicznych. Reżysera, znacznie bardziej niż okoliczności osaczenia i stopniowanie napięcia, interesował sam Józef K. i jego psychika. Zamiast opowiadać historię bohatera, wolał przyglądać się jego emocjom. Główna postać w interpretacji Iżyłowskiego odbiegała od tradycji wystawień tego tytułu. Powieściowy bohater to trzydziestolatek, tymczasem w gdyńskim spektaklu zagrał go Stefan Iżyłowski, świętujący tą rolą jubileusz 50-lecia pracy na scenie. Skąd taki wybór? - Zależało mi, aby bohater spojrzał na swoje życie z perspektywy dojrzałego człowieka, który ogląda się za siebie - tłumaczył reżyser. I na tym wygrał. Dzięki roli Iżyłowskiego Kafkowski "Proces" stał się dramatem człowieka w podeszłym wieku, który na końcu swej drogi dochodzi do muru, jakiego nie jest w stanie pokonać. Osamotniony, nierozumiejący świata, który nim rządzi, zagubiony, kompletnie bezradny starszy człowiek - oto Józef K. w orłowskiej inscenizacji zdominowanej przez Stefana Iżyłowskiego. 

Publiczności też spodobała się ta rola. W plebiscycie na najpopularniejszego aktora Sceny Letniej, zorganizowanym przez Teatr Miejski, bank Nordea i "Gazetę", widzowie najwięcej głosów oddali na Stefana Iżyłowskiego, który w nagrodę otrzymał cyfrową kamerę. - Piękne dopełnienie jubileuszu - mówili widzowie po niedzielnym, ostatnim w tym sezonie wystawieniu "Procesu", którym Scena Letnia na rok pożegnała się z publicznością. 

W ciągu sześciu tygodni działalności Sceny Letniej (po raz pierwszy pod rządami Ingmara Villqista, nowego dyrektora Teatru Miejskiego) oglądaliśmy także spektakle "Zorba", "Związek otwarty", "Dzień świra" i przedstawienie gościnne z Teatru Scena Prezentacje "Bloczek". A oprócz tego koncerty muzyki poważnej, spotkania dla najmłodszych z cyklu "Cała Polska czyta dzieciom", jarmark teatralny, Festiwal Rytmu i Ognia FROG, wystawy plastyczne i wiele innych imprez. - Cztery spektakle ze względu na złą pogodę musieliśmy przerwać lub odwołać - mówi Sylwia Marzec z Teatru Miejskiego. 

W poniedziałek teatr rozpoczął przerwę wakacyjną, natomiast 9 października zaprasza na kolejną premierę. Będzie nią "Tramwaj zwany pożądaniem" Tennessee Williamsa w reżyserii Piotra Kruszczyńskiego.

Katarzyna Fryc
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
18 sierpnia 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...