Jubileusz aktorski

rozmowa ze Zdzisławem Górskim

O przeszłości, teraźniejszości i przyszłości rozmawiamy z jubilatem, Zdzisławem Górskim:

Jakie były początki Pana pracy artystycznej? 

Zdzisław Górski: To wcale nie było tak dawno temu. Pracowałem w Domu Harcerza, gdzie pod koniec 1974 roku powstała Otwarta Grupa Teatralna. Na pewno moją wrażliwość teatralną ukształtował Teatr Laboratorium Jerzego Grotowskiego - byłem zafascynowany filozofią jego teatru i samym Grotowskim. Istotny był również nurt teatru studenckiego. Dziesięć lat później spektakl "Album snów" otworzył erę Teatru Snów, która trwa do dziś. 

Co więcej, trudno wyobrazić sobie Zdzisława Górskiego bez tego teatru. 

- W ubiegłym roku obchodziliśmy 25-lecie Teatru Snów. Przez lata zmieniał się jego skład, ale zawsze ważna była idea - opisywaliśmy i opisujemy otaczającą nas rzeczywistość. Często używamy do tego "codziennych" rekwizytów - mebli, przeróżnych stołów i krzeseł, których w naszych spektaklach jest faktycznie sporo, ale ja nie potrafię i nie chcę od nich uciekać. Zawsze dążymy do prostoty, by zawrzeć czytelny, jasny dla widza przekaz. 

Czego życzyłby sobie jubilat? W najbliższej przyszłości i tej bardziej odległej? 

- W najbliższym czasie powstanie nowy spektakl uliczny, który tym razem będzie mobilny. Więcej nie zdradzę. Zrealizowałem dziesiątki spektakli ulicznych, ale - paradoksalnie - zawsze miałem ambicje stworzenia dużego przedstawienia w przestrzeni zamkniętej. I wciąż marzę o zrobieniu takiego widowiska. Chciałbym zrealizować spektakl sceniczny, ale bez tradycyjnego układu scena-widownia. Może kiedyś się uda...

Łukasz Rudziński
www.trojmiasto.pl
30 września 2009

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...