Jutro druga odsłona 17. Masek

17. Międzynarodowy Festiwal Teatralny Maski

Pierwszy weekend XVII Festiwalu Teatralnego Maski za nami. W dniach 13-15 grudnia organizatorzy zapraszają na drugą odsłonę - trzy premiery poznańskich teatrów oraz nowy spektakl Piotra Rowickiego, Agnieszki Przepiórskiej i Piotra Ratajczaka - "Tato nie wraca".

Nowe spektakle na 17. Maskach pokażą Teatr Circus Ferus - "Próżne"; Teatr Fuzja - "Wszawa elegia" i Teatr Usta Usta - "Procesy".

Circus Ferus to grupa osób, realizujących wymyślone przez siebie projekty. Grupa powstała w 2012 roku w Poznaniu. W jej skład wchodzą twórcy teatralni, współpracujący do tej pory z teatrami: Ósmego Dnia, Usta Usta Republika, Strefa Ciszy, Porywacze Ciał, Biuro Podróży, Polski Teatr Tańca. A także realizujący autorskie przedsięwzięcia.

Spektakl "Próżne" wg scenariusza Justyny Pałuszyńskiej: Kim jest współczesny mężczyzna? Co go określa i kształtuje? Czego wymaga od niego dzisiejsza cywilizacja? Gdzie jest jego miejsce w świecie?

Reżyseria: Łukasz Kowalski i zespół.

Teatr Fuzja jest poznańskim teatrem alternatywnym. Liderami zespołu są Anna i Tomasz Rozmianiec. Teatr rozpoczął działalność w 2006 r. Fuzja ruchu, dźwięku, obrazu, rytmu i słowa, to język teatru, w którym zespół realizuje się najpełniej. W repertuarze ma spektakle salowe: autorski spektakl Foremka (2007), Sen Wahazara wg st. I. Witkiewicza (2008) oraz spektakle plenerowe Cafestrada (2008) i Dywidenda (2010). Teatr fuzja jest jednym z założycieli Spółdzielni Teatralnej i bierze czynny udział we wszystkich projektach tej organizacji. Wspólnie organizują  Festiwal Teatrów Zależnych, a także prowadzą pracownię młodych - projekt edukacyjno-artystyczny dla młodzieży realizowany we współpracy z instytucjami kultury.

"Wszawa elegia" - Wszystkie odpady, nie wyłączając ludzkich, trafiają, bez różnicy, na jedno wysypisko śmieci. Decyzja o przeznaczeniu na śmietnik kończy z kwestią różnic, indywidualnych własności i cech szczególnych. Z wysypiska śmieci, na którym się znalazły, nie ma drogi odwrotu...

Początki Teatru Usta Usta Republika sięgają 2000 roku, kiedy miała miejsce pierwsza premiera teatru "A". Zanim Teatr Usta Usta pokazał swoja samodzielną produkcję, wspólnie z grupą Porywacze Ciał powstało widowisko plenerowe "Sztuczne oddychanie", w którym opowiadali o współczesnej skarlałej, pozbawionej sacrum cywilizacji i samotnych ludziach, nie potrafiących nawiązać emocjonalnych kontaktów. Spektakl zatytułowany "A" (2000) przygotowany na podstawie "Trylogii nowojorskiej" Paula Austera jest pierwszą samodzielną realizacją Teatru Usta Usta. Dobry teatralny kryminał podszyty jest jednak poważnymi rozważaniami o naszej tożsamości i kłopotliwej dzisiaj, rozsypującej się coraz bardziej wewnętrznej integralności.

Grupa ma na swoim koncie takie spektakle jak: "Cadillac" (2002), "Ambroży", "Driver" (2004), "Alicja 0700" (2005), "Ambasada" (2006), "777" (2007), "Radioaktywni", "System" (2008), "Aleksandria" (2009), "STREAM" (2010), "Egzamin", "Szepty, szmery, krzyki czyli glosolalia", "Ukryte" (2011), "Luminaria" (2012).

Prawie każdy z projektów to eksperyment związany z sytuacją oraz przestrzenią działania teatralnego. "Driver" to pierwszy polski car-play, zainscenizowana dla czterech widzów kameralna podróż starym, amerykańskim krążownikiem szos, który w późnych godzinach nocnych przemierza różne punkty miasta, będącego scenerią opowiadanej historii. "Alicja 0-700" to z kolei pierwszy polski spektakl interaktywny zrealizowany w sieci telefonicznej, w którym widz - słuchacz poprzez wciskanie cyfr z klawiatury telefonu decyduje, jak potoczą się dzieje tytułowej bohaterki. "Ambasada" ma swój początek na stronie internetowej. Widzowie ubiegający się o azyl w ambasadzie zmuszeni są do wypełnienia zamieszczonego tam wniosku o prawo do stałego pobytu. "Wrażliwość miejsca" to jeden ze znaków rozpoznawczych, a zarazem największych atutów poznańskiej grupy. Brak stałej siedziby stał się bowiem impulsem do oswajania na potrzeby teatru niecodziennych przestrzeni miejskich. Zawilgocone piwnice Centrum Sztuki Współczesnej "Inner spaces", zakurzony strych Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, monumentalna bryła zamku cesarskiego w Poznaniu, podziemny parking, nocny labirynt miejskich ulic, czy wspomniana już przestrzeń wirtualna to miejsca premierowych prezentacji Republiki Usta Usta. Ich specyfika posłużyła za klucz do konstrukcji przedstawień. Odejście od klasycznie rozumianego pomieszczenia teatralnego sprowokowało wielopoziomową grę z przestrzenią, w której poszczególne jej fragmenty zaczęły funkcjonować nie tylko jako elementy scenografii, ale także jako osoby dramatu.

Labirynt przestrzeni zestrojony z labiryntem ludzkich emocji i sytuacji, wizja świata-pułapki naznaczonego samotnością, zagubieniem, niespełnieniem i doświadczeniem utraty, to tematy pojawiające się w wielu spektaklach Republiki Usta Usta. Każde z przedstawień to jednak autorski projekt, stanowiący oryginalną i aktualną w swej wymowie próbę opisania i zinterpretowania otaczającej nas rzeczywistości. To również zaproszenie do podróży przez plątaninę wydarzeń, snów, sytuacji, osób i obrazów pamięci.

Projekty firmowane przez poznański teatr wymagają od widza aktywności. Teatr Usta Usta Republika gra nie dla widzów, ale z widzami. Rozwój scenicznych wydarzeń to wypadkowa działań aktorskich oraz decyzji podejmowanych na bieżąco przez publiczność. Nie ma wygodnych foteli, z których zerka się na wysiłki aktorów. To widz staje się wykonawcą, siedząc we wnętrzu ciasnego samochodu - "Driver", budując spektakl poprzez wciskanie kolejnych przycisków telefonu komórkowego, odpowiadając na intymne pytania zawarte w ankietach - "Ambasada", czy też obstawiając wygraną w tajemniczej jaskini hazardu - w "777".

14 grudnia odbędzie się premiera "Procesów" Teatru Usta Usta w reżyserii Wojciecha Wińskiego.

Józef K.: "Żyjemy przecież w państwie praworządnym, wszędzie panuje spokój, wszystkie prawa są przestrzegane, kto śmiał mnie we własnym mieszkaniu napadać? Jeśli to jakaś komedia, to zdecydowanie i chętnie wezmę w niej udział" (Franz Kafka, Proces).

Czy wiesz, w jakim procesie ty bierzesz udział? Kim jesteś? Oskarżonym, adwokatem, sędzią, czy prokuratorem? Świadkiem, ofiarą, pozwanym, czy powodem? Zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa już zostało dostarczone. Procesy wkrótce ruszają. Żaden wyrok nie zapadnie bez Twego udziału. Procesy odbywają się wszędzie i trwają ciągle. Głównie w nas.

Na zakończenie 17. Masek - "Tato nie wraca". To monodram aktorki Agnieszki Przepiórskiej oparty na jej osobistych doświadczeniach. Autor tekstu, ceniony dramaturg Piotr Rowicki ze wspomnień Przepiórskiej uczynił uniwersalną historię młodej kobiety, która dorastała bez ojca.

Nasza bohaterka, to osoba z sukcesami, menadżerka w banku, matka, żona, z mieszkaniem w Warszawie, letnim domkiem na Mazurach i luksusowym Audi. Pewnego dnia, wykonując rutynowe spotkania z klientami w banku Agnieszka w jednym z nich odnajduje niewidzianego od wielu lat ojca , który zniknął z jej życia, gdy miała 3 lata. Spotkanie uruchamia lawinę wspomnień i wypieranych przez lata uczuć. W emocjonalnych, pełnych pasji i nostalgii monologach odbywamy wraz z bohaterką podróż do świata utraconego dzieciństwa, do autentyczności i niewinności. Spacerujemy ulicą Marchlewskiego, jemy Ambrozję w Hortexie mocno ściskając rękę ojca. A potem buntujemy się przeciwko niemu - w Jarocinie i na berlińskim koncercie U2.

Czy możliwe jest spotkanie po latach? Czy jest szansa na jakiekolwiek porozumienie? Jak radzić sobie z wieloletnią pustką po nieistniejącym ojcu?

Spektakl "Tato nie wraca" staje się seansem terapeutycznym,w którym odnajdziemy swoje tęsknoty, marzenia, może nawet spotkamy siebie sprzed lat. Będzie okazja by wyszeptać sobie samemu to, co zawsze chcieliśmy usłyszeć jako dzieci.

(-)
Materiał Festiwalu
13 grudnia 2013

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia