Kapłanka słowa i gestu
Danuta Michałowska Honorowym Obywatelem Krakowa.- Kraków dziękuje i wstaje do braw dla Pani dokonań - usłyszała wczoraj Danuta Michałowska podczas uroczystej sesji Rady Miasta, na której wręczono aktorce Honorowe Obywatelstwo Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Artystka, obchodząca w tym roku 85. urodziny, tonęła wręcz w purpurowych i herbacianych różach, żółtych tulipanach i fioletowych goździkach. Sesję rozpoczął odegrany na trąbce hejnał mariacki, a potem nastąpił długi serial przemówień i laudacji. Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa mówił, iż "Danuta Michałowska jest kapłanką słowa i gestu, a jej mądrość, siła charakteru i kunszt aktorski zjednywały zawsze wielu wielbicieli". Pięknymi słowami uhonorował też artystkę Jerzy Stuhr, wspominając jej dokonania aktorskie i pedagogiczne jako wykładowcy i rektora krakowskiej PWST. - Jest Pani żywą legendą polskiego teatru; więcej - polskiej kultury. I jak mało kto zasługuje Pani na zaszczytny tytuł Honorowego Obywatela Krakowa, miasta, dla którego poświęciła Pani całe swoje artystyczne życie. Odczytano też list gratulacyjny od ks. kardynała Stanisława Dziwisza, złożono gratulacje od krakowskiego Oddziału ZASP-u, a całą uroczystość zakończył występ Krzysztofa Globisza, który odczytał fragmenty z "Beniowskiego" i z "Tryptyku rzymskiego" (- Z trwogą będę przed Panią występował). Oczywiście, nie zabrakło też wystąpienia Jubilatki, która przypomniała swoje związki z Krakowem, Uniwersytetem Jagiellońskim, z Teatrami - Rapsodycznym, Starym i Jednego Aktora, a całość dowcipnie spuentowała, mówiąc: - I co jam mam powiedzieć, skoro wszystko już o mnie powiedziano, napisano - są tu autorzy dawni, a może i przyszli. Może monografii o mnie, na którą - nie ukrywam - liczę. Wśród licznie zgromadzonych gości byli m.in.: Halina Kwiatkowska, ks. infułat Stanisław Małysiak, prof. Jacek Popiel, kanclerz PWST Franciszek Gałuszka i Adolf Weltschek, dyrektor teatru Groteska.