Karnawał Zwierząt - spektakl międzynarodowy

„Karnawał zwierząt" – reż. Gintautas Potockas - Teatr Wielki w Łodzi - autorka plakatu: Iwona Marchewka - mater. prasowe TW

Odyseja baletowa na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi pokazuje, że sztuka jest uniwersalna. Artyści z Japonii ,Ukrainy, Węgier, Australii, Włoch i z USA tańczyli tak, jakby chcieli pokazać, że w innych krajach też potrafią pląsać. Przedstawienie „Karnawał zwierząt" to festiwal fauny pokazany na tle zmieniającego obraz ogromnego ekranu. Pierwszy raz powierzono, pochodzącemu z Litwy Gintautasowi Potockasowi wyreżyserowanie na scenie Teatru pełnej choreografii baletowej.

Odyseja baletowa na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi pokazuje, że sztuka jest uniwersalna. Artyści z Japonii ,Ukrainy, Węgier, Australii, Włoch i z USA tańczyli tak, jakby chcieli pokazać, że w innych krajach też potrafią pląsać. Przedstawienie „Karnawał zwierząt" to festiwal fauny pokazany na tle zmieniającego obraz ogromnego ekranu. Pierwszy raz powierzono, pochodzącemu z Litwy Gintautasowi Potockasowi wyreżyserowanie na scenie Teatru pełnej choreografii baletowej.

Język ruchu podczas spektaklu baletowego „Karnawał Zwierząt", który w szczególny sposób wyraża ludzkie emocje, jest dodatkowo wzmocniony. Narratorem przedstawienie jest Zuzanna, która opowiada, co dzieje się na scenie. Gdyby nie ona, byłby to spektakl głównie dla dorosłych. Dzięki niej dowiadujemy się, co się dzieje na scenie.

Kluczowe jest to, że już na początku wchodzi w interakcje z młodymi widzami. Kostiumy są bardzo kolorowe, ich barwa przyciąga, jednak nie zawsze są optymalne i trudno na ich podstawie ocenić kogo widzimy na scenie. Dodatkowy element to zapoznanie się z nowymi pojęciami. Dzieci dowiadują się, czym jest suita, kim jest narrator oraz poznają instrumenty muzyczne.

To była prawdziwa przygoda, gdzie szansę pokazania kunsztu swojego tańca miało wiele zwierząt. Głównym bohaterem widowiska jest lew, którego gra Koki Tachibana z Japonii. On tańczy jako pierwszy ,zapraszając potem kolejne zwierzęta. W jego ekspresyjnym pozach odnajdziemy twórcze przetworzenie klasycznych wzorców baletowych. Wykorzystał tradycyjne kroki, aby stworzyć obraz króla zwierząt. Lekkie potknięcie na początku, które pewnie niewiele osób zauważyło, nie przysłoniło tego, jak wspaniale tańczył.

Byłem na spektaklu ze swoim 10-letnim synem, na którym ogromne wrażenie zrobiły stroje. Najmniej spodobało mu się przebranie lwa. Zanim na scenie pojawią się dwa koguty, dowiadujemy się, czym jest klarnet. Edukacyjne doznania idą w parze z magią tańca. Ja podziwiałem balet na scenie, a mój syn prawie zasnął. Zamknął oczy, bo nie interesował go taniec, ale wsłuchiwał się w muzykę. Jedni zachwycali się magią tańca, inni doceniali instrumentalną oprawę widowiska. Tancerze wkładali wiele wysiłku, by jak najwierniej oddać styl poruszania się każdego zwierzęcia. Zmiana instrumentów była zapowiadana i każdy z nich był opisywany. Uczucia i przeżycia bohaterów wyrażone językiem ruchu w szczególny sposób potrafiły wyrazić wszystkie emocje.

Gdy bacznie obserwujemy, możemy docenić grę aktorów. Wśród wielu zwierząt występujących na scenie na moim synu największe wrażenie zrobił kangur i zając. Kiedy usłyszał dźwięk fortepianu, otworzył oczy i dzięki temu mógł docenić ich kostiumy, które według niego były dobrze zrobione:
„Od razu poznałem, że to zając... widać było, że to kangur" stwierdził.

Ocenił też spektakl jako cichy i spokojny. Patrząc się na widowisko jako rodzic, a przedstawienie miało być dla dzieci, pragnę przestrzec przed zabraniem na nie tych, które nie skończyły 6 lat. Zastosowanie rozmaitych form oddziaływania na widza może spowodować u tych małych dzieci przebodźcowanie. Mieszanina artystyczna dźwięków, kolorów, tańców i reszty elementów zadziała na dorosłego i wzbudzi u niego zachwyt.

Dziecko ma ograniczony zasób przyjmowania tego typu efektów. Sądzę, że to przedstawienie od 10 roku życia. Kolejna sprawa to fakt, że jest to balet. Widowisko dla tych, którzy lubią taniec i muzykę. Spytałem po przedstawieniu kilka dzieci i rodziców o ich wrażenia i były one podzielone. Chłopcom się nie spodobało, a dziewczynki były zachwycone.
.
Poziom artystyczny aktorów z baletu bardzo piękny, do tego taniec, układy i śliczne stroje. Dorosłym bardzo się spodoba, a dzieci w zależności od wieku i płci będą miały różne zdanie.

Arkadiusz Kubicki
Dziennik Teatralny Łódź
25 marca 2025

Książka tygodnia

Małe cnoty
Wydawnictwo Filtry w Warszawie
Natalia Ginzburg

Trailer tygodnia